„Matka chce swoje dzieci zawsze mieć wszystkie przy sobie, już sama nazwa Maryja-Matka to już samo jednoczy, mówi za siebie wszystko, na pewno ciężko się idzie, bo to sto kilometrów, nogi bolą jak zwykle, ale jak się tu wchodzi to jestem że doszedłem. To jest zawsze wspaniały czas kiedy można się modlić z innymi ludźmi i wzmacniać się w wierze” – podkreślają pielgrzymi .
Niektórzy pokonują sto kilometrów, inni tysiąc. Z paulińskiego klasztoru w Rumunii i z miejsca ostatniej wizyty Papieża Franciszka w Csíksomlyó przybiegło 10 osób. „Pierwszy raz biegłem w takiej sztafecie, biegliśmy od klasztoru do klasztoru paulinów, mam 57 lat, biegam dość długo, pielgrzymka była wspaniała” – mówi jeden z uczestników sztafety.
W pielgrzymce łódzkiej, wśród ponad 2 tys. pątników, jak zwykle przyszli: papieski jałmużnik kard. Konrad Krajewski i abp Grzegorz Ryś.
„Pielgrzymka jest przecudownym doświadczeniem Kościoła. Siostry, bracia skąd naraz taka zmiana?, a bo wszyscy za Jezusem, bo wszyscy się nawracają, a jak trzeba to wszyscy są na grillu, jak odkryliście, że Kościół może być taki, to zróbcie Go takim w waszych parafiach” – mówił abp Ryś.
Sporo pielgrzymek, które docierają teraz, na odpust 26 sierpnia, w drogę powrotną uda się również pieszo.
Izabela Tyras – Jasna Góra