Na Jasnej Górze odbywa się czuwanie modlitewne Ruchu Szensztackiego. Spotkanie przebiega pod hasłem: „W przymierzu razem dla Kościoła”. „Ruch Szensztacki wypracowuje motto rocznej pracy duchowej, intencją modlitwy jest ta, którą szczególnie rozważa Kościół w danym roku. Obecnie jest mowa o uczestnictwie we wspólnocie Kościoła, stąd pochodną jest właśnie wspomniane hasło pielgrzymki” – powiedział abp Adrian Galbas, delegat Konferencji Episkopatu ds. Ruchu Szensztackiego w Polsce.
– Ważne jest to słowo „razem”. Ono jest bardzo mocno obecne w duchowości Szensztatu. Razem, świeccy ze świeckimi, świeccy z duchownymi, to „razem” jest wielowymiarowe. Chcemy się właśnie w tej intencji pomodlić. Trochę siebie posłuchać i pobyć ze sobą, być razem z Panem Bogiem i z Matką Najświętszą – podkreślił abp Galbas.
Od wielu lat czuwanie modlitewne Ruchu Szensztackiego na Jasnej Górze odbywa się w Wielkim Poście. Jest to największe wydarzenie, na które zapraszani są wszyscy jego członkowie i sympatycy. Dziś Ruch, to konkretne wspólnoty, a także dzieła apostolskie. Największym jest Apostolat Pielgrzymującej Matki Bożej z Szensztatu, który gromadzi w Polsce ponad 3 tysiące kręgów w 700 parafiach. Każdy krąg to ok. 10 rodzin.
Jak mówi krajowy moderator Apostolatu Pielgrzymującej Matki Bożej z Szensztatu, o. Romuald Kszuk, celem apostolatu jest wspólne jednoczenie się wokół Maryi i inspirowanie do aktywności życia duchowego, przede wszystkim w rodzinach.
– Dziś chcemy być u naszej Królowej, u źródła, z którego nasza pobożność nabiera konkretnego wymiaru. Jesteśmy raz w roku w tym centrum pielgrzymowania wszystkich Polaków, i tu możemy się wszyscy zobaczyć. Duchowość katolicka opiera się na dwóch wymiarach: modlitwie, ale też umartwieniu. Stąd można powiedzieć, że czuwanie nocne ma właśnie charakter wyrzeczenia, umartwienia. Myślę, że ta ofiara jest miła Maryi, tym bardziej, jak ją świadomie składamy – powiedział o. Kszuk.
Ruch Szensztacki to forma życia apostolskiego w Kościele i dla Kościoła. Wspólnota jest miejscem formacji dla wszystkich stanów: młodzieży, rodzin, kobiet i mężczyzn, osób konsekrowanych i świeckich, kapłanów. Gromadzi ludzi na wszystkich kontynentach.
– Cel ruchu określany jest jako „nowy człowiek w nowej wspólnocie” – a więc człowiek wolny i o mocnym charakterze, człowiek żyjący praktycznie głęboką wiarą w Bożą Opatrzność, pracujący nad sobą i dążący do najwyższych ideałów. Ten cel zawiera w sobie cel ostateczny każdego z nas – Boże zbawienie – powiedział o. Przemysław Skąpski, krajowy Duszpasterz Ruchu Szensztackiego.
– Nasz charyzmat można określić jako pedagogiczny i Maryjny. Pedagogiczny – bo pracujemy nad sobą i się wychowujemy. Maryjny, bo czynimy to pod opieką Maryi, w głębokim Jej zawierzeniu i współpracy, które nazywamy „przymierzem miłości” – to serce naszej duchowości – podkreślił duszpasterz.
Spotkanie w Sanktuarium jasnogórskim rozpoczęło się Mszą św. w Kaplicy Matki Bożej. To czas modlitwy, śpiewu, serdecznego spotkania i konkretnej formacji. Na program wydarzenia złożyła się Droga Krzyżowa i konferencje tematyczne. O godz. 21.00 Apelem Jasnogórskim rozpocznie się nocne czuwanie. Msza święta o północy zostanie odprawiona pod przewodnictwem abp Adriana Galbasa. Czuwanie zakończy się w niedzielę, ok. godz. 4.00 błogosławieństwem i rozesłaniem.
Ruch Szensztacki powstał w Niemczech w 1914 roku – nazywany jest przez to dzieckiem wojny. Założycielem Międzynarodowego Ruchu, jest pallotyn o. Józef Kentenich.
– Wszystko zaczęło się od gimnazjum dla chłopców, gdzie założyciel, o. Kentenich został ojcem duchownym. W szkole o typowo pruskim drylu, zaproponował inny styl – wzajemnej współpracy, opartej na zaufaniu. Kierował młodych do poświęcenia się Matce Bożej i do dążenia do świętości w zwykłej codzienności, poprzez pracę nad sobą. Na froncie I wojny światowej, gdzie wielu z jego uczniów wkrótce trafiło – bardzo sprawdziła się pedagogika o. Kentenicha. Przez obecność naszego założyciela w obozie koncentracyjnym w Dachau ruch stał się międzynarodowy – zauważył o. Przemysław Skąpski, krajowy Duszpasterz Ruchu Szensztackiego.
W Polsce wspólnotę rozpoczęły siostry szensztackie w 1946 r., ojcowe szensztaccy przybyli do Polski w 1981 r.
Anna Przewoźnik @Jasna GóraNews