Inauguracja Roku Życia Konsekrowanego w diecezji opolskiej

13 grudnia 2014 w Sanktuarium Matki Bożej Loretańskiej w Głogówku, u ojców franciszkanów zainaugurowany został Rok Życia Konsekrowanego w diecezji opolskiej.

Biskup pomocniczy diecezji opolskiej Rudolf Pierskała o godz. 9.30 przewodniczył Mszy św., w której uczestniczyli Wikariusz Biskupi ds. Życia Konsekrowanego w diecezji Ks. Andrzej Demitrów, Koordynator obchodów Roku Życia Konsekrowanego w diecezji, a zarazem Kustosz Sanktuarium na Górze św. Anny O. Błażej Kurowski, O. Gwardian O. Krzysztof Hura oraz przedstawiciele męskich i żeńskich zgromadzeń zakonnych posługujących w naszej diecezji, świeckie osoby konsekrowane oraz wierni.

Ks. Biskup w homilii, nawiązując do liturgii słowa, podkreślił, że podobnie jak Eliasz odbył długą drogę do Boga, tak i Bracia i Siostry odbyli drogę do Głogówka, aby stanąć podobnie jak Eliasz wobec Jahwe. Aby na tym miejscu spotkać Boga i spotkać się ze sobą. Spotykamy się, aby uznać słabości, ale także po to, aby ukazać ile jest w nas świętości. Ten rok jest okazją do dowartościowania i rozwijania tego wielkiego daru, jakim jest powołanie do życia konsekrowanego – jak podkreślił papież Franciszek.

Ewangelia powinna zachować młodość naszego życia, gdy żyjemy Ewangelią to jesteśmy młodzi. Życie zakonne to łaska. Zostawiwszy wszystko poszliśmy za Panem. W świecie żyje obecnie 950 tysięcy osób konsekrowanych: sióstr zakonnych ojców i braci oraz osób należących do instytutów świeckich i do indywidualnych form życia konsekrowanego. W Polsce jest 35 tysięcy osób konsekrowanych w diecezji opolskiej jest 700 kapłanów, a sióstr ok. 680. Omawiając logo Roku Życia Konsekrowanego, Ksiądz Biskup podkreślił, iż w jego centrum znajduje się gołąb, który podtrzymuje jednym skrzydłem glob ziemski, unosi się nad wodami, w których zwężają się trzy gwiazdy, a gołąb osłania skrzydłami te gwiazdy. Podkreślone jest tu działanie Ducha Świętego. Gołąb ma w swej naturze odnajdywanie drogi do domu. Dlatego wskazuje na Ewangelię, jako właściwą drogę naśladowania Jezusa, aby trafić do Domu Ojca w niebie, do Królestwa Niebieskiego. Ewangelia ma być na pierwszym miejscu w życiu zakonnika. Gołąb unosi się nad wodami tak, jak przy stwarzaniu świata unosił się nad wodami – wskazuje tutaj na Ducha Świętego jako źródło życia i natchnienie stwórcze, ale i wskazuje na to, że życie osób konsekrowanych przypomina chodzenie Piotra po wodzie. „Przyjdź do mnie z łodzi” – zawołał Pan. Piotr zaufał, ale za chwilę stracił wiarę i zawołał: „Panie ratuj”. „Małej wiary czemuś zwątpił?” – z jednej strony wszystko chcę dać, zawierzyć, zaufać, ale kiedy przyjdzie trudność, niepowodzenie, kiedy przyjdzie fala, burza to jeśli tak, jak Piotr na wodzie zawołasz: „Panie ratuj!” to Pan zabierze nas do łodzi i przeprowadzi na drugi brzeg.

Osoby konsekrowane są tymi osobami, które mają nieść Ducha temu światu – „Wy jesteście światłem tego świata, solą tej ziemi. Tak niech świeci wasze światło przed ludźmi, aby widzieli wasze dobre czyny i chwalili Ojca, który jest w niebie”. Gołąb osłania trzy gwiazdy, które wskazują na tożsamość życia konsekrowanego w świecie. To jakby wybranie Trójcy Świętej – wspólnoty Ojca, Syna i Ducha Świętego, ale są też i znakiem braterstwa, miłości, budowania wspólnoty życia zakonnego. Te trzy złote gwiazdy przypominają także potrójną złotą pieczęć, która w ikonografii bizantyjskiej oznacza Maryję, która jest wzorem i patronką życia konsekrowanego.

Mamy wyjść na świat, obudzić świat. Wtedy będziemy nową nadzieją ludzi, że Życie ewangelią ma sens, że jest ono możliwe. Mamy umacniać się nadzieją dawania takiego świadectwa. Św. Teresa z Avilla patronka tegorocznych rorat mówiła: „Bóg sam wystarczy – solo Dios basta”! Dajcie się zaskoczyć Chrystusowi.

Ks. biskup na zakończenie życzył wszystkim obfitego błogosławieństwa, Bożej radości z powołania i nadziei życia wiecznego. Niech ten rok będzie czasem modlitwy o nowe. liczne i święte powołania do służby Bogu i ludziom.

 

O. Błażej w czasie konferencji zwrócił uwagę na doniosłość obchodów roku życia konsekrowanego, bowiem jest to wydarzenie historyczne, jakiego w Kościele jeszcze nie było. Papieże wielokrotnie kierowali słowo do osób konsekrowanych. Jan XXIII w lipcu 1962 r. skierował do sióstr zakonnych list zatytułowany „Nadprzyrodzone żywe światło modlitwy przykładem apostolstwa”. Papież już przed soborem pisał do sióstr zakonnych: „Kościół przygarnął was pod swój opiekuńczy płaszcz, zatwierdził wasze Konstytucje, bronił waszych praw, korzystał i korzysta z waszych dzieł. Zasługujecie zatem, aby ku Wam skierowano wyrazy wdzięczności za to, coście czyniły dotąd, z serdecznym, życzeniem na przyszłość, według powiedzenia Apostoła Pawła: „Prosimy za wami Pana, aby wam dał ducha mądrości i ducha, który wam Go objawi i da Go wam poznać. Niech oświeci oczy serc waszych, abyście zrozumieli, do jakiej powołani jesteście nadziei; jakie skarby chwały dziedzictwo Jego wam wśród świętych gotuje.

Życie poświęcone Bogu ma swoje trudności i wyrzeczenia, jak każda inna forma współżycia. I jedynie modlitwa może nam wyjednać łaskę radosnego wytrwania. Dzieła dobroczynne, jakim się poświęcacie, nie zawsze uwieńczone są powodzeniem; czekają was zawody, niezrozumienie, niewdzięczność. Bez pomocy modlitwy nie mogłybyście znieść utrudzenia drogi. Nie zapominajcie, że dynamizm źle zrozumiany, mógłby was doprowadzić do popadnięcia w „herezję działania”, potępioną przez Naszych Poprzedników”.

Papież Paweł VI w 1973 r. mówi do zakonników tak: „Światu potrzeba odczucia waszej przedziwnej obecności i oddziaływania waszej duchowości. Potrzeba mu tego zdziwienia się waszym rodzajem życia, którego sens wy powinniście mu wyjaśniać. My zaś, patrząc na scenę świata, zdajemy sobie sprawę z tego, że świat, który wydaje się tak zobojętniały i głuchy na wołanie ducha, z napięciem zdaje się czekać, aby ktoś do niego przemówił waszym językiem ewangelicznym”.

W 1994 r. miał miejsce Synod Biskupów, którego owocem była adhortacja apostolska „Vita consecrata”. Synod biskupów powiedział wtedy: „Zakony są potrzebne… Pragniemy wykorzystać to spotkanie, aby ponownie stwierdzić, że Kościół nie może się obejść bez zakonników, świadków tej mi­łości, którą Chrystus otacza ludzi, a która całkowicie przerasta po­rządek naturalny; podobnie i świat nie może bez własnej szkody wyrzec się tychże świateł (por. ET 3). Z tego powodu Kościół żywi dla zakonników wielki szacunek, nieustannie otacza ich życzliwo­ścią, stale ich wspiera i „prowadzi ścieżką prostą” (por. Ps 26, 11). Kościół poprzez naukę Soboru Powszechnego — co posiada wyjątkowe znaczenie — wezwał zakonników do odnowy, zwłaszcza odnowy duchowej. Zdajemy sobie sprawę, że wielu starało się i stara odpowiedzieć temu wielkiemu oczekiwaniu. Trzeba jednak i to wyznać, że niektórzy nie usłyszeli tego wyraźnego głosu albo go sobie źle tłumaczą.

Pozwólcie więc, że znowu zwrócimy waszą uwagę na obowiązek wspomnianej odnowy duchowej, której „nawet w działalności zewnętrznej należy przyznać pierwsze miejsce” (DZ 2). Ze źródeł łaski chrzcielnej i z charyzmatu, właściwego każdemu z waszych Instytutów, trzeba czerpać nowe soki żywotne, które życiu poświęconemu Bogu zapewniają potrzebne siły” (Paweł VI)

W samej Adhortacji czytamy: „Obecność życia konsekrowanego w całym świecie oraz ewangeliczny charakter jego świadectwa to przekonujące dowody — jeśli ich ktoś potrzebuje — na to, że nie jest ono rzeczywistością odosobnioną i drugorzędna, ale sprawą całego Kościoła. Kilkakrotnie potwierdzili to Biskupi podczas Synodu: de re nostra agitur — “jest to sprawa, która nas dotyczy. Istotnie, życie konsekrowane znajduje się w samym sercu Kościoła jako element o decydującym znaczeniu dla jego misji, ponieważ “wyraża najgłębszą istotę powołania chrześcijańskiego oraz dążenie całego Kościoła-Oblubienicy do zjednoczenia z jedynym Oblubieńcem(VC 3).

W Instrukcji Kongregacji Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego: „Rozpocząć na  nowo od Chrystusa” – papież Benedykt XVI mówi: prowadzicie wielkie dzieła i prowadzicie apostolstwo na wszystkich kontynentach, aż po przedmurza wiary i czynicie to wielkodusznie często składając w ofierze własne życie, aż do męczeństwa.
Wielu z was poświęca się całkowicie katechizacji, wychowaniu nauczaniu krzewieniu kultury, przekazowi społecznemu, opiekujecie się młodymi ludźmi, rodzinami, osobami w podeszłym wieku, chorymi samotnymi. Nie ma takich środowisk ludzkich i kościelnych gdzie konsekrowani nie byliby obecni często w sposób cichy, ale zawsze w sposób konkretny i twórczy, niejako przymuszając obecność Chrystusa”. Dalej papież mówi: realistyczne spojrzenie na sytuację Kościoła i świata zobowiązuje nas do zgody także na trudności, w jakich znajduje się i jakie przeżywa życie konsekrowane. Wszyscy jesteśmy świadomi prób i oczyszczeń, jakim jest ono obecnie poddane. Wielki skarb daru Bożego jest przechowywany wnaczyniach glinianych (por. 2 Kor 4,7), a tajemnica zła dotyka również tych, którzy poświęcają Bogu całe swoje życie”.

Nasze pokolenie jest uprzywilejowane – to właściwie nam przyszło, aby po całym procesie przygotowania tego roku konsekrowanego móc go z całym Kościołem ogłosić! My dzisiaj to przeżywamy – stoimy niejako w ogrodzie przy drzewie i mamy przywilej zerwać dojrzały owoc tego roku! Dlatego mamy zadbać o to, ażeby bz on słodyczą naszego serca, naszego życia. Ojciec Święty mówi, że pierwszym naszym celem ma być spojrzenie na przyszłości i przeszłość z wdzięcznością – na tych którzy nam ten trok przygotowali. Mamy odczytywać oczyma wiary znaki czasu. Dobrze by było, aby w ciągu tego roku każda rodzina charyzmatyczna przypomniała sobie początki i swój historyczny rozwój, aby móc Bogu podziękować, bo to ten historyczny rozwój dał kościołowi tak wiele darów czego zakony, zgromadzenia i instytuty są pięknym i przeznaczonym do wielu dzieł przykładem.

Ojciec święty przypomina, że przed 50 laty był Sobór Watykański II, na którym rozpoczęła się nasza odnowa. Teraźniejszość mamy przeżywać z pasją. Papież odwołuje się do myśli Benedykta XVI i mówi tak: nie przyłączajcie się do proroków nieszczęścia, którzy głoszą kres lub bezsensowność życia konsekrowanego w naszym Kościele i w naszych czasach. Przyobleczcie się raczej w Jezusa Chrystusa i przywdziejcie zbroję światła, bądźcie trzeźwymi, bądźcie czujnymi. Młodzi ludzie ze świeżością i wielkodusznością dalej mają prowadzić i być przedłużeniem życia konsekrowanego. Papież Franciszek mówi też: Tam gdzie są zakonnicy tam jest radość. Głosimy dobrą nowinę, jesteśmy wezwani, ażeby ukazywać, że Bóg może napełnić nasze serca i możemy być ludźmi szczęśliwymi. Nie musimy szukać szczęścia gdzie indziej. Weźmy to wszyscy do siebie, aby nie było widać między nami smutnych twarzy osób niezadowolonych, niespełnionych, bo smutne naśladowanie jest naśladowaniem żałosnym. Również tak jak my – wszyscy inni ludzie na świecie, kobiety i mężczyźni, doświadczają trudności, nocy ducha, rozczarowań, utraty sił ze względu na podeszły wiek, ale w tym wszystkim powinniśmy odnajdywać prawdziwą radość w odnajdywaniu Jezusa Chrystusa.

Na zakończenie O. Błażej podkreślił, że jest nas dużo na świecie ale jesteśmy jak śpiący niedźwiedź. Mamy wielki potencjał, ale nie potrafimy go tak do końca wykorzystać. Musimy się przebudzić. To jest nasze posłannictwo. Tym naszym radykalizmem ewangelicznym mamy się dzielić!

Wpisy powiązane

Kraków: podopieczni Dzieła Pomocy św. Ojca Pio potrzebują zimowej odzieży

Halina Frąckowiak gościem specjalnym tegorocznej Żywej Szopki w Krakowie

Pola Lednickie: 9. rocznica śmierci o. Jana Góry OP