II Pielgrzymka Narodowa Węgrów na Jasną Górę

Pielgrzymka Narodowa Węgrów przybyła we wtorek, 26 czerwca na Jasną Górę. Zgromadziła ona ok. 700 osób. Wraz z pielgrzymami przyjechali przedstawiciele duchowieństwa węgierskiego. Podróżowano specjalnym pociągiem przygotowanym na czas pielgrzymki. Obecny jest László Kövér, marszałek Parlamentu Węgierskiego, a także przedstawiciele parlamentu polskiego.

„W duchowej stolicy Polski rozpoczynamy wielką modlitwę braci Węgrów i Polaków. W imieniu jasnogórskich paulinów, całej naszej wspólnoty witam was wszystkich, którzy wybraliście się w drogę i przybyliście na to Święte Miejsce – powiedział przeor Jasnej Góry o. Roman Majewski – Pan Marszałek powiedział, że modlimy się tu razem o jedną wielką jedność narodu węgierskiego i polskiego. Łączy nas zatem jedna wiara w jednego Boga i łączy nas jedna przyjaźń. Zapraszam was zatem najdrożsi do jednej modlitwy”.

Mszy św. odprawionej o godz. 12.30 w języku węgierskim przed Cudownym Obrazem Matki Bożej przewodniczył i homilię wygłosił bp János Székely, biskup pomocniczy archidiecezji Esztergom-Budapest. Eucharystię koncelebrował m.in.: o. Botond Bátor, przełożony węgierskiej prowincji Zakonu Paulinów.

„Przynosimy tutaj nasze doświadczenia, również cierpienia, bóle naszego narodu, również i te nasze trudne sytuacje współczesnego życia i składamy u stóp Matki Bożej. Modlimy się, by Węgrzy i Polacy byli bastionem w obronie wiary, w obronie światła zmartwychwstania – mówił bp János Székely – Jak bardzo ważne jest dla współczesnego człowieka znaleźć na nowo prawdziwe źródło miłości, w nim się na nowo zanurzyć, odnowić. Cudowny Obraz zranionej Matki Bożej uczy nas, byśmy przeróżne nasze cierpienia, doświadczenia, trudności przełamywali i zwyciężali miłością, szlachetnością, dobrocią”. „Niech całe nasze życie przeniknie Boża miłość – powiedział kaznodzieja – W tym niech pomoże nam Maryja, Królowa Polski, wielka Pani Węgier”.

Węgierscy pielgrzymi przed Mszą św. złożyli kwiaty przy Epitafium Smoleńskim. Natomiast o godz. 16.30 na Bastionie św. Barbary odbyło się poświęcenie figury bł. Euzebiusza, założyciela paulinów w XIII wieku na Węgrzech. Figura jest darem dla jasnogórskiego sanktuarium. „To jest taka Studnia Przyjaźni Polsko-Węgierskiej” – stwierdza o. Botond Bátor.

„Przyjaźń między Polską i Węgrami najbardziej opieczętowali wspólni święci, wspólna nasza wiara, w której ukorzeniła się nasza wspólna kultura – powiedział László Kövér – My wszyscy szukamy źródła żywych wód, przez stulecia to źródło jest tu, na Jasnej Górze, w tym Klasztorze. Dzięki tym wodom żywym, które tutaj są ukryte na Jasnej Górze przyjeżdżają tłumy pielgrzymów, przez stulecia szukając wody błogosławieństw i miłości. Niech ta Studia błogosławionego Euzebiusza pokazuje nam to, że każda woda jest prezentem, darem od Pana Boga. Wody musimy szukać sami, jest to prezent, za który musimy twardo walczyć, żeby dostać się do prawdziwych źródeł. Musimy wiercić do głębokich warstw, żeby odnaleźć prawdziwą studnię i prawdziwą wodę, taką która naprawdę zgasi nasze pragnienie. Ja sądzę, że taką studnią jest tradycja i cała praca błogosławionego Euzebiusza, studnia, która gasi pragnienie do dzisiaj różnym pokoleniom”.

Figurę bł. Euzebiusza poświęcił bp János Székely.

„Historia się powtarza, znów z Węgier na to miejsce przyniesiono ogień, światło i wodę – opowiada o. Roman Majewski, przeor Jasnej Góry – I jak podziękować za te dary, nie ma takich słów. Dziękujemy wam za to Węgrzy, bracia, że przypominacie nam o tym, co najważniejsze w życiu, bo my Polacy o tym pamiętamy, ale tak jakby nam brakowało wody, tak jakbyśmy sił nie mieli, jesteśmy spragnieni czegoś, co być może przyszło właśnie z wami, z waszą pielgrzymką, z waszą modlitwą i waszą przyjaźnią. Dziękuję za waszą obecność, za wasza modlitwę i za waszą przyjaźń. Z tej studni wielu pielgrzymów będzie piło wodę. Wszyscy będą wiedzieli, że piją ze studni węgierskiej. Oby ta studnia nigdy nie wyschła, żeby nigdy nie zabrakło jej wody – kontynuował przeor – Dokąd płynąć będzie ta woda z tej studni, dotąd będzie trwała nasza przyjaźń, oby nigdy to się nie skończyło”.

Przedstawiciele parlamentu polskiego złożyli wiązanki kwiatów przy poświęconej Studni Przyjaźni Polsko –Węgierskiej.

„Pielgrzymka węgierska, księży biskupów, pana marszałka, ale przede wszystkim konstytucja, którą przywieźliście i wartości w niej zawarte, to jest dowód na to, że cywilizacja chrześcijańska żyje w XXI wieku – zaznaczył Marek Jurek, były Marszałek Sejmu RP – Niech Bóg was prowadzi do domu i niech Bóg was prowadzi z powrotem do Częstochowy”.

O godz. 17.00 została odprawiona Droga Krzyżowa na Wałach. Apel Jasnogórski o godz. 21.00 poprowadził o. Botond Bátor. Czuwanie modlitewne Pielgrzymki Narodowej Węgrów w Kaplicy trwało do godz. 23.00.

„Ta pielgrzymka bardzo dużo znaczy dla ludzi, którzy tutaj przyjechali – wyznaje o. Botond Bátor – Są tu ci, którzy byli rok temu, ale w większości są to nowe osoby, i z tego bardzo się cieszymy. Widzę, że ludzie z głęboką wiarą wracają potem do domów i to jest dla nas najważniejsze”.

o. Stanisław Tomoń 
BPJG / mn, es 

Więcej na: www.jasnagora.com

Wpisy powiązane

DO POBRANIA: Biuletyn Tygodniowy CIZ 51-52/2024

Paulini zapraszają do przeżywania świąt na Jasnej Górze

RPO: ks. Michał O. w areszcie był traktowany niehumanitarnie