W Grzybowie powstał kolejny Ogród Świętego Franciszka (OŚF) utworzony w ramach warsztatów Grundtviga Chrześcijaństwo i Zrównoważony Rozwój. Projekt obejmuje fragment krajobrazu rolniczego w gospodarstwie ekologicznym Ewy i Petera Stratenwerthów i siedzibie Stowarzyszenia „Ziarno”. Nie zabrakło tu starych drzew owocowych, „nieuprawnego obrzeża”, kapliczki św. Franciszka z Asyżu i… domu dla najmniejszych stworzeń: pszczoły murarki i pożytecznych „próchnojadów”.
Uroczyste otwarcie Ogrodu Świętego Franciszka (OŚF) nastąpiło w ramach dnia Świętego Michała w Grzybowie.
Kapliczkę poświęcił proboszcz miejscowej parafii, ks. Roman Batorski. Przypomniał rolę, jaką odrywa święty Franciszek w naszym postrzeganiu środowiska i całego stworzenia, które dzisiaj oczekuje razem z człowiekiem na przyjście Chrystusa [por. Rz 8, 22-23].
Z kolei Kasper Jakubowski, przedstawiciel REFA i koordynator projektu OŚF, podkreślił znaczenie miejsc „niczyich” i zmarginalizowanych, czyli owych „nieuprawnych obrzeży” w naszym otoczeniu posiadającym wielką wartość przyrodniczą (takich, jak miedze, sady, stare ogrody, starorzecza, zespoły łąkowe, zadrzewienia).
W naszym działaniu i rozwoju musimy pozostawić miejsce dla przyrody, w którym może się urządzać sama. Zachowanie środowiska przyrodniczego to także umiejętność gospodarowania nim w sposób zrównoważony (tj. trwały), a najlepszym wzorcem takiego działania są harmonijne krajobrazy rolnicze i tradycyjne rolnictwo.
Jak dodał, „jest to środowisko bogate w życie, przyjazne dla człowieka i natury”. OŚF w Grzybowie w praktyce nie ma granic, ponieważ całe gospodarstwo uprawia się w sposób ekologiczny i jest takim ogrodem w myśl idei projektu REFA.
Przy okazji poświęcenia OŚF odsłonięto tablicę informacyjną poświęconą idei ogrodu, różom, chronionych owadów i fotografiami z jego powstania.
Nie zabrakło także „Modlitwy św. Franciszka” w języku polskim i angielskim. Posadzone stare odmiany i rodzime gatunki róż stanowią wartość dodaną miejsca. Róże symbolicznie przypisane były Marii nazywaną „Różą bez cierni”. Są to gatunki, np.:
– Róża jakobińska (Rosa alba ‘Maxima’) z XIV w., uprawiana w ogrodach klasztornych i wirydarzach,
– Róża damasceńska (Rosa damascena ‘Koszuty’) – polska odmiana róży uprawianej od wieków w Bułgarii na produkcję olejku i wody różanej,
– Róża francuska (Rosa gallica ‘Officinalis’) – jedna z najstarszych uprawianych w Europie odmian róż,
– Róża rdzawa (Rosa rubiginosa) – rodzimy gatunek róży, liście po roztarciu latem wydzielają zapach jabłek i jabłecznika,
– Róża francuska ROSA MUNDI (Rosa gallica ‘Versicolor’) – tzw. „Róża Świata” o niezwykłych, dwubarwnych kwiatach.
Obok idei ochrony bioróżnorodności i przybliżania podstaw chrześcijańskiej ekologii, ogród przypomina o jeszcze jednym znaczeniu przyrody w naszym otoczeniu, tj. przestrzeni ciszy, wypoczynku i regeneracji we współczesnym świecie. A tego typu miejsca są dzisiaj dobrem deficytowym…
Nowe elementy w ogrodzie wpisały się w przyrodnicze otoczenie sadu, łąk i pól uprawnych. Przy starej brzoskwini nad rzeźbą patrona ekologów przysiaduje czasem sowa uszata. W zadaszeniu kapliczki planujemy montaż skrzynek lęgowych dla sikor i pełzacza ogrodowego. W przyszłym roku będzie można oglądać róże w całej okazałości kwitnienia i owocowania.
Ogród powstał dzięki współpracy Stowarzyszenia „Ziarno” i Ruchu Ekologicznego św. Franciszka z Asyżu. Uczestniczyło w nim 20 osób różnych wyznań, z różnych krajów (m.in. Cypru, Turcji, Grecji, Anglii, Rumunii, Finlandii).
Warto przy okazji podziękować jeszcze raz tu Ewie, Peterowi i o. Stanisławowi, bez których ogród ten nigdy by nie powstał.
KJ/REFA
Za: www.franciszkanie.pl