Nuncjusz apostolski zaapelował o świadectwo wiary mężczyzn. – Dziś życie rodziny nie zawsze jest łatwe. Obok tylu przykładów rodzin udanych, szczęśliwych, są też rodziny rozbite. A przecież, gdy patrzymy na dzieci, na ich solidne wychowanie ludzkie i duchowe widzimy, że ważne jest w tym życie rodzinne. Czasami wymaga to poświęceń. Wy, którzy pozostajecie w związkach małżeńskich, wiecie to lepiej ode mnie – przyznał.
– Ale wiecie to także dlatego – kontynuował kaznodzieja – bo codziennie przekonujecie się, że warto zrobić wszystko co możliwe, aby kochać, aby darzyć szacunkiem i aby widzieć jak wasze dzieci potrafią przyjąć waszą pogodną wierność. To dlatego tu przyszliście.
Zdaniem abp. Migliore, współcześnie, gdy pojawiają się problemy we wzajemnych relacjach, problemy z dziećmi, często odsyłani jesteśmy do specjalistów od psychologii, socjologii i wychowania. – Dzięki Bogu, że istnieją jeszcze te możliwości – mówił nuncjusz – ale zbyt często one nie wystarczają. Czujemy potrzebę, aby Ktoś z góry podał nam pomocną dłoń.
Kaznodzieja apelował również, aby nie bać się prosić o przebaczenie i hojnie przebaczać innym.
– Wiara to nie tylko źródło osobistej satysfakcji i spokoju ducha, ale bardzo określony styl życia wymagający też uzewnętrznienia. Potrzeba powrotu mężczyzny i rodziny do kościoła parafialnego. Potrzeba współpracy wszystkich, zwłaszcza mężczyzn, która ostatnio może nieco zmalała, aby wspólnymi siłami budować lokalną wspólnotę Kościoła – zaznaczył abp Migliore.
KAI/rj
Za: www.deon.pl