Maryjo Niepokalana,
oddaję się Tobie tak ufnie, jak oddał się Tobie sam Bóg. Wraz z Tobą pragnę Mu – za Jego łaską – odpowiedzieć na Jego miłość do człowieka. Ty całą swą istotą rodzisz Chrystusa i utożsamiasz nas z Nim, kształtując na Jego obraz i podobieństwo. Ucz nas codziennego, konkretnego przylgnięcia do zbawczego planu Twego Syna i prowadź do zjednoczenia z Nim.
Ojcze Niebieski,
Ty w Maryi starłeś szatana i utworzyłeś „nowego człowieka”, aby zwyciężał zło mocą Niepokalanego Poczęcia. Niech Ono zatryumfuje nad światem, niech ogarnie każde serce, aby umiało tak Ci zawierzyć jak zawierzyła Maryja.
Ty Boże, w Trójcy Jedyny,
oddałeś się stworzeniu w Duchu Świętym, aby odnowić oblicze ziemi. Oto ja, wraz z całym stworzeniem, oddaję się Tobie w tymże Duchu Świętym, w niezgłębionej tajemnicy Niepokalanego Poczęcia. Łączę się z FIAT Maryi i wraz z Nią, w Niej, przez Nią i jak Ona oddaję Ci moje życie, abyś w nim i przez nie wypełnił swój zamysł względem świata.
Zapal ogniem Ducha Świętego moje serce i niechaj od niego zapłoną wszyscy, których postawisz na mojej drodze. Amen.
Maryja Niepokalana patronką redemptorystów
Redemptoryści kochają Maryję i szerzą Jej kult za wzorem swojego założyciela św. Alfonsa Marii Liguoriego (1696-1787), który był wielkim czcicielem Niepokalanej Dziewicy i w swojej epoce odważnie bronił nauczania o Niepokalanym Poczęciu.
Pod koniec studiów prawniczych na uniwersytecie w Neapolu, mając 16 lat św. Alfons złożył popularne wówczas ślubowanie, że będzie bronić tego tytułu do śmierci. I rzeczywiście robił to z nieprzeciętnym entuzjazmem. W dorosłym życiu zrozumiał Niepokalane Poczęcie jako najdoskonalszą Bożą odpowiedź na ówczesny jansenizm. Kiedy janseniści głosili, że natura ludzka jest nieodwracalnie zdeprawowana, mógł zawołać do nich: „Zobaczcie, co Bóg potrafi uczynić z naszą ludzką naturą!”.
Św. Alfons uważał, że pośród przywilejów Maryi pierwsze miejsce zajmuje fakt Niepokalanego Poczęcia. Już wówczas włączył się w szeroką dyskusję o roli Matki Bożej w dziele zbawienia i można powiedzieć, że był jednym z głównych promotorów ruchu, który doprowadził do przyjęcia dogmatu o Niepokalanym Poczęciu Najświętszej Maryi Panny.
W swoim dziele pt. „Wysławianie Maryi” opublikowanym w 1750 r. tak pisał na temat Niepokalanego Poczęcia:
„Bóg, który jest miłością, przyszedł na ziemię, by rozpalić we wszystkich sercach ogień Bożej miłości. W żadnym z serc nie rozpalił tak wielkiej miłości jak w sercu swojej Matki. Jej serce było wolne od wszelkiego ziemskiego przywiązania i w pełni gotowe, by zapłonąć tym świętym ogniem. Serce Maryi stało się jednym wielkim płomieniem i zapłonęło – jak czytaliśmy o Niej w Pieśni nad pieśniami (Pnp 8,6): potężna jest miłość, (…) żar jej to żar ognia – ogniem wewnętrznym przez miłość (…) i ogniem zewnętrznym przez przykład, jaki dała Ona wszystkim w praktyce cnót. Zatem skoro Maryja, będąc na ziemi, porodziła Jezusa i trzymała Go w swoich ramionach, doskonałym określeniem dla Niej będzie «ogień przynoszący ogień»”.
Św. Alfons Liguori obrał Maryję w tytule Niepokalanie Poczętej jako główną patronkę Zgromadzenia Redemptorystów. W pierwotnych Regułach znalazły się takie słowa: „Szczególną Patronką naszego Zgromadzenia będzie Najświętsza Maryja, pod wezwaniem Niepokalanego Poczęcia. Stąd to właśnie święto redemptoryści obchodzą bardzo uroczyście, z wielką pobożnością i okazałością”.
Maryja w tytule Niepokalanego Poczęcia przypomina wszystkim misjonarzom redemptorystom o obfitym Odkupieniu dokonanym przez Boga. Jesteśmy pełni zdumienia tym, co może Bóg uczynić z ludzką naturą. Wraz z Maryją wielbimy Pana, a nasze serca radują się w Nim.
Jak stwierdza obecna konstytucja 32 Zgromadzenia, redemptoryści „obiorą sobie Najświętszą Maryję Pannę za wzór i pomoc. Ona bowiem, idąc w pielgrzymowaniu wiary i obejmując całym sercem zbawczą wolę Boga jako służebnica Pańska, poświęciła się całkowicie osobie i dziełu Syna, służyła i nadal służy tajemnicy Odkupienia, pomagając nieustannie w Chrystusie ludowi Bożemu. Otoczą Ją więc jak Matkę synowską czcią i miłością”.
o. Sylwester Cabała CSsR, Lubaszowa
Za: www.redemptor.pl
Niepokalana drogą do nieba
8 grudnia – uroczystość Niepokalanego Poczęcia NMP. Patronalne święto parafii, klasztoru i Rycerstwa Niepokalanej. Uroczystej Eucharystii odpustowej przewodniczył ks. bp Piotr Jarecki.
W homilii biskup zastanawiał się co daje nam prawda o Niepokalanym Poczęciu Najświętszej Maryi Panny. Ogłosił ją uroczyście, 8 grudnia 1854 r. bullą Ineffabilis Deus papież Pius IX.
„Stworzyliśmy bogatą wspólnotę ludzi wiedzących w Chrystusa, której matką jest Niepokalana. – zaznaczył ks. biskup. – Jest to wspólnota wewnętrznej radości”. Następnie dostojnik przypomniał historię kultu zaznaczają, że wierny lud czcił tę cechę Matki Bożej od wielu wieków. Kościół wsłuchiwał się w Lud Boży i nasłuchiwał co on czuje. Wierni już od VIII w. wierzyli w tę prawdę, zaś w Polsce była ona obchodzona od XIV w.
„Ona na mocy zasług – mówił hierarcha – została uchroniona by nie wpaść w błoto grzechowe. Jako jedyna z miliarda ludzi na świecie, jako jedyny człowiek w taki sposób została uchroniona od grzechu przez swego Syna Jezusa Chrystusa.
Ta cecha Matki Bożej mówi nam, że żaden człowiek nie jest samowystarczalny. Potrzebujemy otworzyć się na Bożą łaskę. Z drugiej strony potrzebna jest współpraca ze strony człowieka. Bóg stworzył nas sam, ale bez nas zbawić nas nie może.
Ona z Bożą łaską współpracowała mimo, że była bez grzechu, zawsze była do dyspozycji Boga, zawsze była posłuszna Bogu”.
W dalszej części kazania ks. biskup zwrócił uwagę, że według niego, to bezgraniczne posłuszeństwo, w tym co łatwe i trudne, zrozumiałe i niezrozumiałe, to cecha najważniejsza. „Niepokalana – zaznaczył kaznodzieja – ufała i zawsze mówi Bogu – tak. Maryja była też służebnie aktywna – Oto ja służebnica Pańska – o czym świadczy Jej aktywność w Kanie Galilejskiej czy Jej służba wobec św. Elżbiety. Nikt z nas nie jest samowystarczalny, potrzebujemy Bożej łaski i musimy z tą łaską współpracować na wzór Matki Najświętszej”.
Hierarcha zadał pytanie o to dlaczego człowiek wiary widzi taką mocną rolę Matki Najświętszej? Dlaczego do Niej się ucieka? Odpowiadając ks. bp. zauważył, że każdy człowiek chce być szczęśliwy. „Jednak o własnych siłach tego nie osiągniemy. Jedyną drogą jest otwarcie swego serca na Boga. A jest nim Ten, którego zrodziła Maryja. Jeśli chcemy budować nasze szczęście w oparciu o tę prawdę to musimy być blisko Matki Bożej. Ona rodzi w nas Jezusa Chrystusa. Jej misja nie skończyła się. I to odczuwamy. To dlatego uroczystości Maryjne gromadzą tak wielu ludzi. Wiemy bowiem,, że Ona jest najkrótszą drogą do Jezusa, a Jezus w Duchu Świętym najprostszą drogą do Ojca”.
Biskup Piotr w dalszej części homilii zwrócił uwagę na pobożność Maryją i modlitwę różańcową. Zaznaczył, że najczęściej różaniec odmawiamy przed Najświętszym Sakramentem, a dzieje się tak dlatego, że „bo nie da się odłączyć Matki Bożej od Jezusa”. Ksiądz biskup zachęcił do modlitwy różańcowej i trwania w ten sposób z Maryją i Jezusem. Różaniec to podążanie wraz Niepokalaną przez życie Jezusa. „Tymi prawdami musimy żyć. – zaznaczył hierarcha – Ona, Niepokalana, zawsze prowadzi do Jezusa, a On jest najprostszą droga do Ojca w Duchu Świętym”.
Po uroczystej Eucharystii wierni trawili na modlitwie przed Najświętszym Sakramentem w niepokalanowskiej bazylice podczas tgz „godziny łaski”. Matka Boża 8 grudnia 1947 r., objawiła się pielęgniarce, Pierinie Gilli w Montichiari we Włoszech i powiedziała: „Życzę sobie, aby każdego roku w dniu 8 grudnia, w południe obchodzono Godzinę Łaski dla całego świata. Dzięki modlitwie w tej godzinie ześlę wiele łask dla duszy i ciała. Będą masowe nawrócenia. Dusze zatwardziałe i zimne jak marmur poruszone będą łaską Bożą i znów staną się wierne i miłujące Boga”.
Teresa M. Michałek
Licheń. Uroczystość Niepokalanego Poczęcia NMP
O istocie niepokalanego poczęcia Maryi i wartościach, jakie możemy z niego czerpać opowiada s. Maria od Miłosierdzia Bożego ovm, jedna z sióstr anuncjatek zamieszkujących klasztor w Grąblinie, na terenie Sanktuarium Matki Bożej Licheńskiej.
Maryja promieniuje świętością, jest Niepokalana. My nie urodziliśmy się niepokalanymi. Często boleśnie odczuwamy naszą słabość i małość. Widzimy, że często jesteśmy niewierni Bogu, widzimy przepaść dzielącą nas od doskonałego wzoru, jakim jest Maryja Niepokalana! Musimy stanąć w prawdzie przed Bogiem i przyznać, ze jesteśmy słabi, jak zauważa s. Maria od Miłosierdzia Bożego ovm, jedna z sióstr anuncjatek, zamieszkujących klasztor w Grąblinie, na terenie Sanktuarium Matki Bożej Licheńskiej. – Naśladowanie Maryi jest możliwe! Tak, możemy wejść na drogę Maryi, iść w pokorze, krok po kroku i w miarę naszych sił, otwarci na dary Ducha Świętego, wejść na drogę prostego Jej naśladowania – przekonuje z uśmiechem anuncjatka. Istotą duchowości Zakonu Najświętszej Maryi Panny jest wpatrywanie się w Maryję, którą poznajemy przez Ewangelie, w jej dziesięciu cnotach ewangelicznych – czystości, roztropności, pokorze, wierze, pobożności, posłuszeństwie, ubóstwie, cierpliwości, miłości i boleści. Siostra Maria od Miłosierdzia Bożego ovm zachęca do refleksji: czy naśladuję Maryję wewnętrznie, czyli sercem? – Najważniejsza jest zgodność naszego serca z sercem Maryi, aby nasze naśladowanie było autentyczne – podkreśla anuncjatka.
Niepokalane poczęcie Matki Bożej jest dla całego Kościoła, wszystkich wiernych, darem miłosierdzia Boga. – Maryja została zachowana od grzechu pierworodnego i my również jesteśmy przeznaczeni do zbawienia, życia wiecznego bez grzechu, u boku Ojca, jak Maryja. Matka Boża jest ideałem, mamy za jej przykładem dążyć do tego ideału. Święto Niepokalanego Poczęcia NMP przypomina nam obietnicę, że podążając drogą Chrystusa będziemy nieskalani oraz że powinniśmy nieustannie dążyć do świętości. A żebyśmy się nie zniechęcali, Bóg dał nam najpiękniejszy wzór. To niesamowita tajemnica, która przerasta rozumowe pojmowanie świata, dlatego ważne jest, byśmy wzrastali w wierze – mówi siostra Maria.
Naśladowanie Maryi rozpoczyna się właśnie od uwierzenia. – To znaczy od spojrzenia na Boga tak, jak patrzyła na Niego Najświętsza Panna. „Błogosławiona, która uwierzyła”. Maryja nie wiedziała, jak wypełnią się Boże zamiary. Jej wystarczyło, że Bóg może i chce przez Nią działać – wyjaśnia s. Maria od Miłosierdzia Bożego.
Licheń Stary, 8.12.2018 r.
Za: www.lichen.pl