„Jeżeli domu Pan nie zbuduje, na próżno się trudzą ci, którzy go wznoszą” – rozpoczął słowami Psalmisty o. Jarosław Zachariasz, i dodał: „Za te 50 lat powinniśmy przede wszystkim oddać cześć Bogu w duchu św. Franciszka z Asyżu, że mimo tak wielu trudności i niesprzyjających okoliczności, udało się wznieść tę świątynię”.
Przełożony z Krakowa zapewnił zgromadzonych, że przy okazji tej rocznicy modli się za tych wszystkich, którzy ją budowali i przy niej pracowali.
„Jedni zapadli wam w pamięć jako wspaniali duszpasterze, oddani Panu kapłani czy prawdziwi synowie św. Franciszka. Inni – nie bardzo. Za pierwszych – Bogu niech będą dzięki. Za drugich – serdecznie przepraszam” – powiedział prowincjał.
Równocześnie prosił, aby wierni modlili się za tych, którzy obecnie pracują w Jaśle, aby nigdy nie utracili ofiarnego ducha, który towarzyszył budowniczym tej świątyni.
W dziękczynieniu wzięli udział liczni parafianie, jasielscy parlamentarzyści, włodarze miasta i powiatu, a uroczystość transmitowała lokalna telewizja.
Burmistrz miasta podziękował franciszkanom przede wszystkim za to, że są w tym mieście. „Dziękuję ojcom za zaangażowanie w życie społeczne, które jest widoczne na każdym kroku” – powiedział Andrzej Czernecki.
Starosta Adam Kmiecik zauważył, że oddziaływanie franciszkanów sięga daleko poza miasto. Docenił zwłaszcza posługę braci w konfesjonale dla mieszkańców całego jasielskiego powiatu.
Franciszkanie w Jaśle byli już na przełomie XIX i XX w. Jednak pierwszy ich kościół w tym mieście istniał zaledwie 40 lat. Bowiem w czasie II wojny światowej cofające się przed armią radziecką wojska niemieckie zniszczyły go wraz ze znaczną częścią miasta.
W styczniu 1945 r. do zniszczonego Jasła przybył o. Jakub Półchłopek i rozpoczął remont zniszczonego klasztoru, tak aby w pomieszczeniach klasztornych urządzić prowizoryczną kaplicę.
13 czerwca 1945 kaplica została poświęcona i służyła mieszkańcom Jasła przez 18 lat. W tym czasie, w dzień oktawy po uroczystości św. Antoniego, pracownicy pana Widziszewskiego szczęśliwie wydobyli z gruzów ocalałą figurę św. Antoniego. Już w lipcu 1945 roku, franciszkanie podjęli rozmowy z władzami miasta na temat budowy nowego kościoła. W toku rozmów ustalono lokalizację kościoła w innym miejscu, ale zakonnicy zostali zmuszeni wykupić pod niego ziemię od prywatnych właścicieli. W tym czasie profesor Zbigniew Kupiec wykonał pierwszy projekt nowego franciszkańskiego kościoła.
Starania o zatwierdzenie projektu podjęte zostały w lutym 1949 r. i napotkały na dużą niechęć władz. Co prawda Urząd Wojewódzki w Rzeszowie 12 października 1949 r. wydał pisemną zgodę na budowę kościoła, ale zaraz Urząd Polityczny w Rzeszowie zablokował zatwierdzenie planów budowy. Taki stan trwał do 1955 r.
W 1956 r. powstał Komitet Budowy Kościoła. W jego skład weszli: o. Otto Szmyd – gwardian klasztoru, Karol Polak, Andrzej Lauterbach, Walenty Polak, Ludwik Barszcz, Stanisław Piekarz.
W listopadzie 1956 r. mieszkańcy Jasła i okolic zebrali 3282 podpisów pod petycją popierającą zamiar budowy kościoła. Przedstawiciele Komitetu uzyskali zapewnienie władz o szybkim i pomyślnym załatwieniu prośby. 21 stycznia 1957 r. na posiedzenie Prezydium Wojewódzkiej Rady Narodowej w Rzeszowie zatwierdzono projekt budowy świątyni i 30 kwietnia 1957 r. franciszkanie otrzymali pozwolenie na budowę kościoła.
Plac pod budowę poświecono 23 czerwca 1957 r. w czasie Oktawy Bożego Ciała. Poświęcenia dokonał ks. kan. Stanisław Dudziński, który był administratorem parafii w Jaśle. W sobotę 6 lipca kilku robotników rozpoczęło wykopywać fundamenty przyszłego kościoła.
Budowa została rozpoczęta z wielkim zapałem, chociaż zdawano sobie sprawę z olbrzymich trudności, jakie będą czekać na budowniczych kościoła. Zaczynając ją nie mieli ani dużo pieniędzy, ani też materiałów budowlanych. W tym czasie klasztor doświadczył życzliwości i pomocy wielu ludzi, nie tylko mieszkańców Jasła, ale także okolic. Fundusze na budowę pozyskiwano ze zbiórek ofiar w różnych parafiach, gdzie ojcowie głosili kazania i kwestowali.
Budową kościoła interesował się Powiatowy Urząd Bezpieczeństwa Publicznego, który zbierał informacje o stanie budowy i o wszystkich sprawach z tym związanych. Urząd wysyłał kilkakrotnie kontrole budowlane, aby wstrzymywać prace budowlane.
Podobną formą utrudniania było nałożenie w 1959 r. podatku, którego klasztor nie był w stanie zapłacić. Na poczet niezapłaconej należności władza dokonała zajęcia materiałów budowlanych. Z budowy wywieziono 5700 kg stali, wszystkie deski i belki przygotowane na dach kościoła.
Po pięciu latach prac budowlanych zniknęła gęsta siatka desek i słupów, a oczom mieszkańców ukazała się bryła nowego kościoła.
28 września przybyła na plac budowy komisja, która stwierdziła wykonanie wcześniejszych zaleceń i rekomendowała otwarcie kościoła. Już 30 września wydano pisemne pozwolenie na użytkowanie kościoła dla celów kultu religijnego. Otwarcie kościoła wiązało się jednak z opuszczeniem starego klasztoru przy ul. Mickiewicza 12, który planowano wydzierżawić Powiatowej Przychodni.
Poświęcenie świątyni odbyło się 6 października 1963 r. Liturgii Mszy św. przewodniczył były prowincjał franciszkanów o. Anzelm Kubit, a kazanie wygłosił o. Cecylian Niezgoda, ówczesny przełożony krakowskiej prowincji.
W uroczystości brali udział licznie zebrani kapłani i franciszkanie, a także prof. Kupiec, inż. Mańkowski, inż. Wszołek, budowniczy Magierski, elektryk Gruszka oraz przedstawiciele Komitetu Budowy Kościoła.
Poświecenie kościoła nie zakończyło prac budowlanych. Było to jednak zakończenie pewnego długiego i trudnego etapu. Umożliwiło także podjęcie pracy duszpasterskiej w nowych warunkach.
Konsekracja kościoła nastąpiła znacznie później, bo dopiero w 1981 r. Dokonał jej ks. abp Ignacy Tokarczuk.
Przed konsekracją franciszkanie wybudowali jeszcze wieżę kościoła, wstawili witraże, położyli posadzkę i zrobili ogrodzenie.
„W kolejnych latach kościół ciągle był upiększany i stał się prawdziwą ozdobą i wizytówką miasta” – nie ukrywał radości obecny gwardian i proboszcz o. Krzysztof Kozioł.
jms