24 stycznia Kościół wspomina w liturgii św. Franciszka Salezego, doktora Kościoła. Jest on patronem dziennikarzy oraz prasy katolickiej gdyż na murach i parkanach rozlepiał ulotki – zwięzłe wyjaśnienia prawd wiary. W kontaktach między ludźmi wyznawał zasadę: “Więcej much się złapie na kroplę miodu aniżeli na całą beczkę octu”.
Patron dziennikarzy, św. Franciszek Salezy urodził się 21 sierpnia 1567 w Alpach Wysokich pod Thorenes. Był najstarszym synem spośród 13 rodzeństwa. Głęboko katolickie wychowanie przyszły święty otrzymał w domu. Na późniejsze życie duży wpływ wywarła mamka Puthod i kapelan Deage. Jednak mimo to wpływ decydujący na wychowane syna miała matka.
I to właśnie przykład matki będzie dla Franciszka wzorem, jaki w przyszłym nauczaniu będzie polecał innym. Będzie przypominał żeby nawet wśród najliczniejszych zajęć człowiek umiał jednoczyć się z Panem Bogiem.
W roku 1573 jako sześcioletni chłopiec Franciszek rozpoczął regularną naukę w kolegium w La Roche-sur-Foron. W dwa lata później był w kolegium w Annecy, gdzie przebywał trzy lata. W tym też czasie przyjął pierwszą Komunię świętą i sakrament bierzmowania (1577). Kiedy miał 11 lat, zgodnie z ówczesnym zwyczajem otrzymał tonsurę jako znak przynależności do stanu duchownego. Kiedy miał zaledwie 15 lat, udał się do Paryża, by studiować na tamtejszym słynnym uniwersytecie. Dodatkowo w kolegium jezuitów studiował literaturę klasyczną.
W czasie tych studiów przeżył kryzys wiary, owładnęły nim wątpliwości, czy się zbawi, czy nie jest on przeznaczony na potępienie. Był to czas kiedy we Francji wystąpił Kalwin ze swoją nauką o przeznaczeniu. Franciszek odzyskał spokój dopiero wtedy, gdy oddał się w niepodzielną opiekę Matki Bożej w kościele św. Stefana des Gres. Kolejne studia Franciszek podjął na Sorbonie. Tam studiował teologię i zagadnienia biblijne. Do rzetelnych studiów biblijnych przygotował się dodatkowo przez naukę języka hebrajskiego i greckiego.
Jednak posłuszny woli ojca zmienił kierunek i rozpoczął studia prawnicze, które mogły mu otworzyć drogę do kariery urzędniczej. Tym samym Franciszek z Paryża udał się do Padwy. Studia na tamtejszym uniwersytecie uwieńczył doktoratem. Po ukończeniu studiów udał się do Loreto, gdzie złożył ślub dozgonnej czystości (1591) a następnie pielgrzymował do Rzymu (1592).
Po powrocie do domu, ojciec miał już gotowy dla niego plan: zamierzał wprowadzić go jako adwokata i prawnika do senatu w Chambery i czynił starania, by go ożenić z bogatą dziedziczką, Franciszką Suchet de Mirabel. Franciszek jednak ku wielkiemu niezadowoleniu ojca obie propozycje stanowczo odrzucił. Zgłosił się do swojego biskupa, by ten go przyjął w poczet swoich duchownych. Święcenia kapłańskie Franciszek otrzymał w roku 1593 przy niechętnej zgodzie rodziców. Został mianowany prepozytem kolegiaty św. Piotra, co uczyniło go drugą osobą po miejscowym biskupie.
Franciszek miał dar nawiązywania kontaktu z ludźmi prostymi, umiał ich przekonywać, swoje spotkania okraszał złotym humorem. Ten dar był mu pomocny gdy udał się w charakterze misjonarza do okręgu Chablais, by umocnić w wierze katolików i aby próbować odzyskać dla Chrystusa tych, którzy przeszli na kalwinizm. Na murach i parkanach rozlepiał ulotki – zwięzłe wyjaśnienia prawd wiary. Być może dlatego właśnie Kościół ogłosił św. Franciszka Salezego patronem katolickich dziennikarzy.
Franciszek był żywo zaangażowany w nawracanie protestantów. Sporo czasu spędzał również w Rzymie i Paryżu. Po śmierci Graniera w 1602 r. to on objął jego stanowisko, biskupa Genewy z siedzibą w Annecy.
Wraz z Joanną de Chantal założył zgromadzenie sióstr wizytek, które szczególny nacisk kładzie na umartwianie wewnętrzne. Franciszek poznał Joannę w 1604 r. w Dijon. To dzięki niemu odmieniła swój sposób patrzenia na świat.
Zakon Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny, czyli zgromadzenie wizytek powstało w 1610 r. w Annecy. Na początku główną misją wizytek było nawiedzanie chorych i ubogich. Jednak już osiem lat po założeniu, stało się zgromadzeniem kontemplacyjnym.
Wśród jego cnót na pierwszy plan wybijała się niezwykła łagodność. Był z natury popędliwy i skory do wybuchów. Jednakże długoletnią pracą nad sobą potrafił zdobyć się na tyle słodyczy i dobroci, że przyrównywano go do samego Chrystusa. W końcu zaczęto nazwać go “światowcem pośród świętych”. W kontaktach między ludźmi wyznawał zasadę: “Więcej much się złapie na kroplę miodu aniżeli na całą beczkę octu”.
Franciszek Salezy zmarł nagle w Lyonie podczas powrotu ze spotkania z królem Francji 28 grudnia 1622 r. Jego ciało przeniesiono do Annecy, gdzie spoczęło w kościele macierzystym Sióstr Nawiedzenia. Jego serce zatrzymały jednak wizytki w Lyonie. Beatyfikacja odbyła się w roku 1661, a kanonizacja już w roku 1665.
Papież Pius IX św. Franciszka Salezego ogłosił doktorem Kościoła w 1877 r., a Pius XI patronem dziennikarzy i katolickiej prasy (1923). Ponadto ten święty czczony jest jako patron wizytek, salezjanów i salezjanek – Towarzystwa św. Franciszka Salezego, założonego przez św. Jana Bosko. Jak również takich miast jak Annecy, Chabery i Genewy.
Jego pisma wyróżniają się tak pięknym językiem i stylem, że do dnia dzisiejszego zalicza się je do klasyki literatury francuskiej. Do najbardziej znanych należą: Kontrowersje, Filotea, czyli wprowadzenie do życia pobożnego (1608) i Teotym, czyli traktat o miłości Bożej (1616). Św. Franciszek pozostawił także ok. 1000 listów.
Św. Franciszek Salezy w ikonografii przedstawiany jest w stroju biskupim – w rokiecie i mantolecie lub w stroju pontyfikalnym z mitrą na głowie. Jego atrybutami są: gorejąca kula ośmiopłomienna, księga, pióro, serce przeszyte strzałą i otoczone cierniową koroną trzymane w dłoni.
ab / Warszawa
KAI