Dzień Życia Konsekrowanego w Polsce

Jak co roku, 2 lutego świętujemy w Kościele Dzień Życia Konsekrowanego. Poniżej przedstawiamy relację z różnych polskich diecezji (ze stron www poszczególnych diecezji oraz serwisu KAI)

Białystok

Bóg jest Ojcem pełnym miłosierdzia i dlatego posyła do tego świata osoby konsekrowane, jako wyraźny i niekwestionowany znak nadziei. Taki jest sens powołania w konsekracji i taka jest misja osoby konsekrowanej” – mówił Abp Tadeusz Wojda do przedstawicieli męskich oraz żeńskich zgromadzeń zakonnych w święto Ofiarowania Pańskiego, obchodzone w Kościele jako Dzień Życia Konsekrowanego. Podczas uroczystej Mszy św. w archikatedrze białostockiej osoby konsekrowane odnowiły swoje śluby i przyrzeczenia.

W homilii, nawiązując do ewangelicznego opisu ofiarowania Jezusa w świątyni Jerozolimskiej, Metropolita docenił rolę starca Symeona. „Ten sprawiedliwy i pobożny starzec, którego literatura apokryficzna nazywa nawet arcykapłanem, może być dla osób konsekrowanych swego rodzaju duchowym przewodnikiem. W jego postawie zauważamy kilka cennych wskazań, nad którymi warto się zatrzymać” – zauważył.

„Symeon to człowiek całkowitego zawierzenia Bogu. Z Bogiem pozostaje w stałym kontakcie. Nie skąpił Mu swojego czasu, jest człowiekiem modlitwy. W dzisiejszym języku powiedzielibyśmy, że owa wierność Bogu to sumienna troska o rozwój swojego życia duchowego i o wierną realizację misji w charyzmacie. I nie chodzi tu bynajmniej o realizację swojej wizji powołania, lecz tej, która oparta jest na braterstwie i wzajemnym świadczeniu sobie miłości służebnej, jak również na całkowitej wierności radom ewangelicznym: czystości, ubóstwu i posłuszeństwu” – podkreślał arcybiskup.

Zaznaczał, że Symeon był również człowiekiem, którego serce przepełnione było ufnością i wdzięcznością wobec Boga. „Wdzięczność to piękna cnota, która w osobie konsekrowanej powinna osiągnąć wyjątkową dojrzałość, aż do zadziwiania innych. Jest ona owocem głębokiej przyjaźni z Bogiem” – stwierdził.

Hierarcha tłumaczył, że starzec Symeon, trzymając w rękach małego Jezusa, przekazał nam jeszcze jedno ważne przesłanie dotyczące trudności misji, jaka czeka Mesjasza: „Oto Ten przeznaczony jest na upadek i na powstanie wielu w Izraelu, i na znak, któremu sprzeciwiać się będą”, dodając, że to proroctwo spełnia się aż po dzień dzisiejszy. „Różne postawy wobec osoby Jezusa są wynikiem „nieustannej konfrontacji miedzy «wierzyć» i «nie wierzyć», miedzy uznaniem Boga lub odrzuceniem Go, między zawierzeniu Mu swojego życie albo pójściem swoją drogą. One wywołują w nas niepokoje, lęki, trudności, a przede wszystkim pytania, jak stawać się «znakiem sprzeciwu» w tym skomplikowanym świecie” – mówił.

„By być «znakiem sprzeciwu», który współczesnego człowieka dotknie i sprowokuje, osoba konsekrowana musi sama być wyjątkowo czytelna i zrozumiała w swojej konsekracji” – stwierdził.

„Dzisiejszy świat nie potrzebuje osób konsekrowanych bez przekonania, smutnych, zagubionych i pogubionych, rozdartych wewnętrznie, które nie wiedzą czego chcą i dokąd zmierzają. Potrzebuje osób konsekrowanych, które są czytelnym znakiem żywej nadziei, od których emanuje pociągający zapach świętości, całkowitego oddania na służbę Bogu i innym. Dzisiejszy świat potrzebuje takiego właśnie znaku, aby uwierzyć, że Bóg istnieje, że nikogo nie opuszcza, że nikogo nie potępia. Bóg jest Ojcem pełnym miłosierdzia i dlatego posyła do tego świata osoby konsekrowane, jako wyraźny i niekwestionowany znak nadziei. Taki jest sens powołania w konsekracji i taka jest misja osoby konsekrowanej” – wskazywał.

Na zakończenie Eucharystii przedstawicielka zgromadzeń zakonnych, s. Anna Galewska ze Zgromadzenia Sióstr Miłosierdzia św. Wincentego à Paolo, skierowała słowa podziękowania i wdzięczności wobec Abp. Tadeusza Wojdy oraz obecnych kapłanów za dar wspólnej modlitwy w intencji osób konsekrowanych.

Zapytana o drogę swojego powołania, s. Iwona Małachowska, pallotynka, stwierdziła, że każde powołanie jest wyruszeniem w drogę. „Pond 30 lat temu «wdziałam buty pielgrzyma» i udałam się w drogę. Moje plany na życie były zupełnie inne i nie pokrywały się z tym, co Pan Bóg dla mnie zaplanował. Zawsze marzyłam o rodzinie, domu z kominkiem, rodzinnym cieple i o tym, żeby spełnić się w zawodzie nauczycielki. Dziś jestem siostrą Pallotynką i doświadczam Jego miłującej bliskości z innymi siostrami. I wiem jedno – że gdybym mogła dokonać ponownego wyboru drogi życia , nie wybrałabym inaczej!”.

Ojciec Henryk Ślusarczyk SVD opowiedział o osobach, które w szczególny sposób zapisały się na jego drodze powołania: „Na początku lat 80. miałem okazję poznać ks. Jana Podsiadło, wikariusza w mojej rodzinnej parafii w Mysłowicach na Górnym Śląsku. Były to lata szkoły średniej. Należałem do Oazy i byłem lektorem. Miałem też dziewczynę, o której istnieniu niewielu znajomych wiedziało. Ksiądz Jan na pierwszy rzut oka był typowym, młodym, „świeżo upieczonym” księdzem. Coś jednak było w nim i w jego zachowaniu inne… Był to dobry człowiek, kapłan o wielkim sercu, mający czas dla każdego. Kapłan potrafiący dotknąć cierpienia ludzi starszych, schorowanych i samotnych. Kapłan, który dał świadectwo, że «namaszczone kapłańskie dłonie» potrafią też wziąć łopatę, kilof i pędzel, kiedy było to potrzebne, i stanąć w jednym szeregu z nami – kilkunastoletnimi idealistami. „Kiedy w Wielkim Poście 1985 r. przeczytałem w werbistowskim kalendarzyku, że misjonarze ze Zgromadzenia Słowa Bożego pracują na całym świecie wśród ludzi z marginesu społecznego, wśród chorych i cierpiących, nie miałem żadnych wątpliwości gdzie mam skierować moje kroki po zdaniu matury. Poprzez ks. Jana, Bóg wskazał mi drogę, po której kroczę już od 36 lat”.

Na pytanie, czy była jeszcze jakaś osoba znacząca w jego życiu zakonnym, o. Henryk dodał: „Po kilku latach w zakonie, gdy byłem jeszcze klerykiem, doświadczyłem wielkiej niesprawiedliwości. Nie jest bowiem łatwo zaakceptować karę za nie swoje grzechy. I właśnie wtedy, pojawił się w moim życiu o. Sylwester Pietruszka. Miał wtedy 83 lata. Cierpliwie wsłuchiwał się w moje opowieści, pełne bólu i rozczarowania, buntu przeciw ludziom i niesprawiedliwości. Słuchał długo i cierpliwie. Opowiadał o swoich własnych przeżyciach i o cierpieniu, które sam zadał pewnemu człowiekowi. Przez rok u boku o. Sylwestra, Bóg – powoli, ale mam nadzieję skutecznie – nauczył mnie czym jest przebaczenie i jak piękne jest życie, kiedy przebaczamy innym i sobie samym”.

Siostra Dominika Steć ze Zgromadzenia Sióstr Jezusa Miłosiernego, przeżywa dzisiejsze święto, mówiąc: „Jest to dla mnie okazja do spojrzenia na swoje powołanie w świetle Bożej obecności. Powołanie to pójście za Jezusem – do świątyni, aby się ofiarować. I ja dziś ofiarowałam siebie Bogu. Rodzi się tylko we mnie pytanie: czy inni zobaczą we mnie światło – obecność Bożą? Czy żyję dla chwały Kościoła? Czy dziś jestem gotowa odejść w pokoju, tak jak Symeon, by spotkać się z Tym, któremu ślubowałam wierność?”.

W Archidiecezji Białostockiej posługuje blisko 180 sióstr z 17 zgromadzeń zakonnych żeńskich. Poza tym są 4 zakony męskie oraz wiele wspólnot i instytutów życia konsekrowanego. Siostry zakonne prowadzą domy pomocy społecznej, domy samotnej matki, domy dziecka, świetlice dla dzieci oraz przedszkola i szkoły.

Siostry pracują w szpitalach, hospicjach, jako katechetki, nauczycielki oraz wychowawczynie trudnej młodzieży. Podejmują różne formy posługi jako zakrystianki, organistki, sekretarki. Obejmują swoją służbą, pracą i modlitwą osoby potrzebujące różnych wyznań i narodowości.

Księża Werbiści prowadzą parafię oraz dom rekolekcyjny w Kleosinie. Księża Salezjanie w Różanymstoku, oprócz parafii-sanktuarium, prowadzą placówkę opiekuńczo-wychowawczą o charakterze resocjalizacyjnym dla młodzieży niedostosowanej społecznie. Księża jezuici prowadzą parafię na peryferiach Białegostoku.

Od niedawna w archidiecezji posługują siostry z Klauzurowej Wspólnoty Miłosierdzia Bożego oraz Księża Misjonarze Matki Bożej Pocieszenia.

Bydgoszcz

„Tam, gdzie nie ma światła, jest wyłącznie ciemność” – mówił w święto Ofiarowania Pańskiego bp Jan Tyrawa. – Światło było symbolem przezwyciężenia zła, które nieustannie towarzyszy ludzkości. Symbolem tego światła ma być dziś życie konsekrowane – podkreślił ordynariusz diecezji bydgoskiej.

Biskup przewodniczył Mszy Świętej w katedrze. – Dzisiejsze święto obfituje w symbolikę, która narastała z biegiem czasu – wyjaśnił bp Tyrawa. Jak dodał, tam, gdzie nie ma światła, jest wyłącznie ciemność. – To znaczy, że tam nie ma Boga, nadziei, przyszłości. Nie ma światła, czyli przebicia, przejścia ku Bogu, ku wiecznemu szczęściu – mówił.

Dziś przypada także XXV Światowy Dzień Życia Konsekrowanego. Zdaniem bp. Tyrawy, zwłaszcza dzisiaj życie konsekrowane ma być symbolem owego światła, które jest przeciwieństwem nocy. – Po to, by ludzie szli za światłem, a nie wychodzili w noc i ginęli w totalnej ciemności. Niech zatem przez naszą modlitwę i taką świadomość, umacnia się życie osób konsekrowanych, by świadomie byli ową świecą, która płonie, prowadzi ludzi ku nadziei – powiedział bp Tyrawa.

Z względu na pandemię obecność wszystkich osób konsekrowanych w katedrze nie była możliwa – stąd zaproszono tylko reprezentantów poszczególnych wspólnot. – Dla mnie to poczucie wielkiej wolności w Chrystusie. Mogę swoje życie realizować, szukając woli Bożej. Mogę być w pewien sposób w kontrze, a jednocześnie dla tego świata, czyli świadczyć swoją postawą o wartości życia ewangelicznego – podkreślił jezuita o. Piotr Twardecki SJ, proboszcz parafii św. Andrzeja Boboli w Bydgoszczy.

Bielsko-Żywiec

„Życzę Wam, abyście codziennie byli tymi, jakimi uczyniła was konsekracja, aby wasze dziewictwo, ubóstwo i posłuszeństwo było projektowaniem żywego Jezusa dla dzisiejszego świata, któremu trudno uwierzyć w Jezusa z kart Ewangelii lub głoszonego słowem” – zwrócił się bp Roman Pindel do sióstr, ojców i braci w specjalnym przesłaniu z okazji Światowego Dnia Osób Konsekrowanych.

„Niech świadectwo Waszego ewangelicznego życia, nieraz niezauważalnej i cichej posługi wobec maluczkich, upośledzonych, chorych i umierających, a także modlitwa w ukryciu, będą świadectwem innego świata i miłosiernego oblicza Ojca” – dodał biskup.

Zakonnice i zakonnicy, członkowie i członkinie Instytutów Świeckich oraz dziewice konsekrowane, wdowy i pustelnicy świętują w tym roku Światowy Dzień Życia Konsekrowanego w wymiarze lokalnym, we własnych parafiach. Tak również dzień ten będzie wyglądać w diecezji bielsko-żywieckiej, na terenie której istnieje ponad 60 klasztorów, należących do 30 żeńskich zgromadzeń zakonnych. Działa tu też 29 męskich domów zakonnych, należących do kilkunastu zgromadzeń męskich. Kapłani zakonni prowadzą 17 parafii na Podbeskidziu.

Drohiczyn

W Święto Ofiarowania Pańskiego 2 lutego 2021 r. ks. bp Piotr Sawczuk przewodniczył Mszy św. w katedrze drohiczyńskiej.

Zgodnie z tradycją na początku Eucharystii zostały poświęcone gromnice – specjalne świece. Jak zauważył w homilii ks. Biskup „liturgia dzisiejsza przeniknięta jest symboliką światła. W obrzędzie poświęcenia świec dominuje akcent chrystologiczny. Wskazuje na Chrystusa, który jest Światłością świata. Jest też obecny akcent maryjny. Chrystus jest światłem, ale Maryja Go przyniosła światu”. Przypomniał również, że „od wieków poświęcona gromnica była stawiana w oknach domów w czasie burzy z piorunami, aby chroniła przed nieszczęściem. Jest też wkładana w ręce człowieka umierającego, aby blask gromnicy wskazał jego gasnącym oczom właściwy kierunek i oddalił lęki”.

Ks. Biskup odwołał się do proroctwa wypowiedzianego przez proroka Symeona w świątyni jerozolimskiej. Przyniesione Dziecię jest Światłem na oświecenie pogan, chwałą Izraela, jest przeznaczone na powstanie i na upadek wielu w Izraelu i na znak któremu sprzeciwiać się będą. Tę zapowiedź należy odczytywać w kluczu mesjańskim. Proroctwo dotyczy także Maryi. Jej dusze ma przeniknąć miecz. Ma ona mieć udział w cierpieniu i ma ją dotknąć sprzeciw skierowany w pierwszym rzędzie ku Jej Synowi Jezusowi. Chrystus przychodzi, by uratować od śmierci ludzki rodzaj i stoczyć bój z szatanem. Przez swoje zmartwychwstanie uwolnił człowieka od władzy szatana i śmiertelnych ludzi uczynił nieśmiertelnymi. Chrystus jest niezawodnym specjalistą od życia.

Nawiązując do obchodzonego Światowego Dnia Życia Konsekrowanego ks. Biskup przypomniał, że diecezja drohiczyńska bogata jest w powołania zakonne. Z tą ziemią związanych jest wielu założycieli męskich i żeńskich zgromadzeń zakonnych. Podkreślił, że historia samego Drohiczyna związana jest z działalnością wielu zakonów, takich jak chociażby jezuici, pijarzy czy franciszkanie.

Zwracając się bezpośrednio do obecnych w katedrze osób życia konsekrowanego powiedział: „Idźcie z radością za swoim Oblubieńcem, nie spuszczając też z oczu Maryi – Niepokalanej Dziewicy i Matki, która jest waszym Wzorem i waszą Wspomożycielką. Nie martwcie się zbytnio o siebie, ale tylko tyle, ile trzeba. Bądźcie jasnym znakiem dla osób żyjących w świecie, oparciem w ich niełatwym zmaganiu się z życiem”. Wyraził również wdzięczność za ich codzienną posługę i pracę.

Po homilii obecne w świątyni osoby życia konsekrowanego wspólnie, z zapalonymi świecami w dłoniach, dokonały aktu odnowienia ślubów i przyrzeczeń zakonnych.

W diecezji drohiczyńskiej posługuje 13 zgromadzeń żeńskich: albertynki, benedyktynki, dominikanki, felicjanki, karmelitanki, klaryski, loretanki, misjonarki św. Rodziny, siostry Opatrzności Bożej, salezjanki, sercanki, służki, urszulanki oraz 3 zgromadzenia męskie: kapucyni, salezjanie i sercanie. Do grona osób życia konsekrowanego zalicza się także dziewica konsekrowana.

Ełk

W Święto Ofiarowania Pańskiego 2 lutego 2021 r. ks. bp Piotr Sawczuk przewodniczył Mszy św. w katedrze drohiczyńskiej.

Zgodnie z tradycją na początku Eucharystii zostały poświęcone gromnice – specjalne świece. Jak zauważył w homilii ks. Biskup „liturgia dzisiejsza przeniknięta jest symboliką światła. W obrzędzie poświęcenia świec dominuje akcent chrystologiczny. Wskazuje na Chrystusa, który jest Światłością świata. Jest też obecny akcent maryjny. Chrystus jest światłem, ale Maryja Go przyniosła światu”. Przypomniał również, że „od wieków poświęcona gromnica była stawiana w oknach domów w czasie burzy z piorunami, aby chroniła przed nieszczęściem. Jest też wkładana w ręce człowieka umierającego, aby blask gromnicy wskazał jego gasnącym oczom właściwy kierunek i oddalił lęki”.

Ks. Biskup odwołał się do proroctwa wypowiedzianego przez proroka Symeona w świątyni jerozolimskiej. Przyniesione Dziecię jest Światłem na oświecenie pogan, chwałą Izraela, jest przeznaczone na powstanie i na upadek wielu w Izraelu i na znak któremu sprzeciwiać się będą. Tę zapowiedź należy odczytywać w kluczu mesjańskim. Proroctwo dotyczy także Maryi. Jej dusze ma przeniknąć miecz. Ma ona mieć udział w cierpieniu i ma ją dotknąć sprzeciw skierowany w pierwszym rzędzie ku Jej Synowi Jezusowi. Chrystus przychodzi, by uratować od śmierci ludzki rodzaj i stoczyć bój z szatanem. Przez swoje zmartwychwstanie uwolnił człowieka od władzy szatana i śmiertelnych ludzi uczynił nieśmiertelnymi. Chrystus jest niezawodnym specjalistą od życia.

Nawiązując do obchodzonego Światowego Dnia Życia Konsekrowanego ks. Biskup przypomniał, że diecezja drohiczyńska bogata jest w powołania zakonne. Z tą ziemią związanych jest wielu założycieli męskich i żeńskich zgromadzeń zakonnych. Podkreślił, że historia samego Drohiczyna związana jest z działalnością wielu zakonów, takich jak chociażby jezuici, pijarzy czy franciszkanie.

Zwracając się bezpośrednio do obecnych w katedrze osób życia konsekrowanego powiedział: „Idźcie z radością za swoim Oblubieńcem, nie spuszczając też z oczu Maryi – Niepokalanej Dziewicy i Matki, która jest waszym Wzorem i waszą Wspomożycielką. Nie martwcie się zbytnio o siebie, ale tylko tyle, ile trzeba. Bądźcie jasnym znakiem dla osób żyjących w świecie, oparciem w ich niełatwym zmaganiu się z życiem”. Wyraził również wdzięczność za ich codzienną posługę i pracę.

Po homilii obecne w świątyni osoby życia konsekrowanego wspólnie, z zapalonymi świecami w dłoniach, dokonały aktu odnowienia ślubów i przyrzeczeń zakonnych.

W diecezji drohiczyńskiej posługuje 13 zgromadzeń żeńskich: albertynki, benedyktynki, dominikanki, felicjanki, karmelitanki, klaryski, loretanki, misjonarki św. Rodziny, siostry Opatrzności Bożej, salezjanki, sercanki, służki, urszulanki oraz 3 zgromadzenia męskie: kapucyni, salezjanie i sercanie. Do grona osób życia konsekrowanego zalicza się także dziewica konsekrowana.

Gniezno

„Prawdziwe spotkanie z Panem koryguje ludzi rozczarowanych i wybija z uśpienia i letargu przytłoczonych różnymi problemami, a także tych zagubionych wśród rozmaitych głosów tego świata, często tak przeciwnych i przeciwstawnych” – mówił Prymas Polski abp Wojciech Polak do osób konsekrowanych zgromadzonych 2 lutego w katedrze gnieźnieńskiej i wszystkich łączących się w modlitwie za pośrednictwem transmisji online.

W tym roku ze względu na pandemię obecność wszystkich sióstr, ojców i braci zakonnych w katedrze gnieźnieńskiej nie była możliwa stąd zaproszono tylko reprezentantów, pozostałych zaś metropolita gnieźnieński zachęcał, by uczestniczyli w Mszy św. w swoich wspólnotach parafialnych, prosząc jednocześnie diecezjan o modlitwę za nich i o nowe powołania do życia zakonnego. Są one bowiem – jak mówił w homilii – darem nie tylko dla tych wybranych, ale dla całego Kościoła.

„Wszędzie, gdzie jesteście, we wspólnotach parafialnych, w których na co dzień żyjecie, poprzez różne zaangażowania i dzieła, zwłaszcza dla tych najsłabszych i najbiedniejszych, gdzie z takim poświęceniem bliźnim służycie, w dzielonych wraz z nami lękach i obawach, niejednokrotnie również w doświadczeniach choroby czy cierpienia, w niepewnościach ludzkich i ekonomicznych, które niesie ze sobą czas pandemii, w tym wszystkim, czym dziś konkretnie żyjemy, wy jesteście z nami” – przyznał abp Polak.

Prymas powtórzył też za papieżem Franciszkiem, że „nikt z nas nie ocali się sam i nikt nie zbawi się sam”.

„Zbawi nas Jezus Chrystus. On nas ocali. On bowiem, przez swoją mękę, śmierć i zmartwychwstanie przynosi nam życie” – przypomniał Prymas, podkreślając, że dobrze jest „trzymać Go nie tylko w sercu i głowie, ale i w rękach, jak Symeon, mieć Go blisko we wszystkim, co robimy”.

„To antidotum i to zarówno na jakiś wyizolowany mistycyzm, jak i na gorączkowy aktywizm” – stwierdził Prymas powtarzając za papieżem Franciszkiem, że „prawdziwe spotkanie z Panem poprawia bowiem zarówno tych pobożnych sentymentalistów, jak i tych wciąż rozgorączkowanych ludzi czynu”.

„Koryguje ludzi rozczarowanych i wybija z uśpienia i letargu przytłoczonych różnymi problemami, a także tych zagubionych wśród rozmaitych głosów tego świata, często tak przeciwnych i przeciwstawnych. Uczy utrzymywać zasadniczy kierunek w życiu i nadaje mu smak” – podkreślił Prymas Polski.

Wskazał też na św. Józefa jako tego, który w swojej służbie Jezusowi „nie był człowiekiem biernie zrezygnowanym, ale mężnie zaangażowanym”.

„Wpatrując się dziś, w tym szczególnym roku poświęconym św. Józefowi, w jego życie i w jego powołanie, od Józefa musimy nauczyć się i my tej samej troski i odpowiedzialności; kochać Dziecię i Jego Matkę; kochać sakramenty i miłosierdzie; kochać Kościół i ubogich” – mówił na koniec Prymas Polski.

Pod koniec Mszy św. abp Wojciech Polak wręczył dekret mianujący ks. Krzysztofa Stanulę CSMA, proboszcza parafii pw. bł Michała Kozala w Gnieźnie, delegatem ds. zakonów męskich na terenie archidiecezji gnieźnieńskiej. Pełniący dotychczas tą funkcję o. Rafał Zarzycki OFMConv wyjechał na misje do Szwecji.

W archidiecezji gnieźnieńskiej istnieje obecnie 35 domów zakonnych – 25 żeńskich i 10 męskich. Mieszka w nich i w różnych miejscach posługuje ok. 180 zakonnic, blisko 40 księży zakonnych i 6 braci zakonnych. W Gnieźnie znajduje się też klasztor sióstr karmelitanek bosych.

Kalisz

– Osoba konsekrowana musi być świadectwem dla tych, którzy zaplątali się we współczesnym świecie – mówił bp Łukasz Buzun do osób konsekrowanych w katedrze św. Mikołaja w Kaliszu, gdzie przewodniczył Mszy św. w Dniu Życia Konsekrowanego.

W homilii bp Łukasz Buzun podkreślał, że dziękczynienie i radość rodzą się z zaufania Panu Bogu. – Każdego dnia powinniśmy dziękować Panu Bogu za dar życia konsekrowanego. Kiedy idziemy drogą życia konsekrowanego, kiedy robimy coraz więcej miejsca w naszym życiu dla Jezusa, to na pewno nic nie tracimy przez to, a wygrywamy nie tylko nasze życie, ale też życie innych – powiedział celebrans.

Zaznaczył, że w życiu osoby konsekrowanej bardzo ważna jest nie tylko modlitwa wspólnotowa, ale też modlitwa osobista. – Prywatna relacja z Panem Jezusem rodzi się i rozwija na modlitwie – wskazywał kaznodzieja.

Zachęcał do rozpoczynania każdego dnia od medytacji nad Słowem Bożym. – Słowo Boże jest pokarmem dla naszej wiary. Pomaga nam, aby w naszym sercu było więcej miłości do Boga i miłości miłosiernej wobec drugiego człowieka – stwierdził biskup pomocniczy diecezji kaliskiej.

Przekonywał, że osoba konsekrowana musi być świadectwem dla tych, którzy zaplątali się we współczesnym świecie.

– Prośmy, abyśmy przez wstawiennictwo Matki Bożej i św. Józefa odkrywali to co jest perłą naszego powołania, a jest to Jezus przychodzący w Eucharystii, uzdrawiający nas w sakramentach i obdarzający radością z powołania i wdzięcznością za ten dar, który otrzymaliśmy nie dla siebie, ale dla Kościoła – podkreślał bp Buzun.

Po kazaniu osoby konsekrowane odnowiły śluby zakonne.

Z bp. Łukaszem Buzunem Mszę św. koncelebrowali: delegat biskupa kaliskiego ds. życia konsekrowanego ks. kan. Michał Kieling, proboszcz parafii katedralnej ks. prał. Adam Modliński i kapłani zakonni.

W diecezji kaliskiej posługuje prawie 380 sióstr w 22 zgromadzeniach żeńskich mieszkających w 32 domach zakonnych. Wśród nich jest 59 sióstr w 4 klasztorach kontemplacyjnych, a są to: Siostry Karmelitanki Bose na Niedźwiadach w Kaliszu, Ubogie Siostry św. Klary w Kaliszu, Siostry Klaryski Kapucynki w Ostrowie Wielkopolskim i Mniszki Kamedułki w Złoczewie

W 11 zgromadzeniach męskich pracuje 80 kapłanów zakonnych i 6 braci.

Zakony zajmują się głównie pracą duszpasterską. Niektóre zgromadzenia prowadzą szkoły, przedszkola, zakłady opiekuńczo-wychowawcze lub domy rekolekcyjne.

W diecezji są 4 dziewice konsekrowane i 2 wdowy konsekrowane.

Katowice

W Dzień Życia Konsekrowanego abp Wiktor Skworc przewodniczył Mszy w katowickiej katedrze Chrystusa Króla.

W homilii zwrócił uwagę na dar Eucharystii w życiu Kościoła. – Należymy do uprzywilejowanych Eucharystią – zaznaczył. – Została ona nam powierzona i zawierzona. Jesteśmy jej szafarzami, codziennymi uczestnikami i adoratorami tajemnicy Obecności – kontynuował abp Skworc. Podkreślając jej wymiar ofiarniczy (sacrificium) stwierdził, że „w pandemicznym czasie Kościół żyjący eucharystycznym rytmem jedynie Eucharystią przemawia, ewangelizuje i katechizuje najszersze rzesze wiernych, uczestniczących przede wszystkim we Mszy św. niedzielnej.

Wszystkich uczestników i sprawujących Eucharystię zachęcił do nieustannej formacji; do „przylgnięcia sercem do Tego, który jest Gospodarzem Eucharystii”. – Ważne jest usuwanie z przestrzeni sacrum Eucharystii tego, co desakralizuje, zaciemnia prawdę o niej i może sugerować, że jest dziełem wspólnoty Kościoła czy autorskim spektaklem jednego aktora – mówił.

Za Soborem Watykańskim II podkreślił, że czynne uczestnictwo w Eucharystii – świadome, pełne, owocne – nie oznacza działania zewnętrznego. – Chodzi raczej o wewnętrzną postawę przyjęcia działającego Zbawiciela – tłumaczył metropolita katowicki.

Zwrócił uwagę, że „Eucharystia to nie coś, tylko Ktoś”. – Liturgia, wspólne dzieło Kościoła, całej wspólnoty wierzących, powinna na Niego [na Chrystusa] wskazywać i do Niego prowadzić – mówił. Dodał, że owocem dobrze przeżytej liturgii jest eucharystyczny styl życia. Wyraża się on w „życia dla” – „codziennym życiu dla Boga i człowieka”.

W tym kontekście przywołał postać św. Józefa. Jednocześnie podkreślił jego cnoty, świadectwo milczenia, umiejętność wypełniania woli Bożej, troskę i odpowiedzialność za Świętą Rodzinę. – Od Józefa musimy nauczyć się troski i odpowiedzialności: kochać Dziecię i Jego Matkę; kochać sakramenty i miłosierdzie; kochać Kościół i ubogich – mówił abp Skworc.

W homilii wiele miejsce poświęcił świadectwu milczenia. – Jakże to istotne w czasie niszczenia wspólnoty rodzinnej, społecznej, narodowej i globalnej przez słowo nieodpowiedzialne, kłamliwe, złośliwe i prowokujące, a nawet nieprzyzwoite, gorszące, czyniące ludzi gorszymi – podkreślił. – Niestety zjawiska te dotykają również realnie i wirtualnie wspólnoty Kościoła, a brak poczucia odpowiedzialności za słowo rzucone w internet, by stać się wątpliwym bohaterem jednego dnia w mediach, pleni się wprost proporcjonalnie do zaniku osobistej i wspólnotowej modlitwy i do wątłej duchowości – ocenił abp Skworc. – A przecież wyróżnikiem duchowości, szczególnie w odniesieniu do osób konsekrowanych, zakonnic i zakonników, powinny być umiłowanie ciszy i świadectwo milczenia – spuentował.

O więcej milczenia zaapelował też wewnątrz Kościoła: „musimy samokrytycznie wyznać, że wszyscy potrzebujemy milczenia przenikniętego obecnością adorowanego Boga”. Do owych „wszystkich” zaliczył m.in.: współczesnego człowieka – często zdezorientowanego i ogłuszonego propagandą; teologię i teologów; modlitwę – nieraz przegadaną; liturgię; kaznodziejstwo – także to wirtualne. – Wszyscy, wierzący i niewierzący, (…) muszą nauczyć się milczenia, które pozwoli Bogu mówić, kiedy i jak zechce, a nam rozumieć Jego słowo, bo bez milczenia i refleksji nie będzie pokoju – powiedział nawiązując do Listu apostolskiego „Orientalne lumen” Jana Pawła II.

Osobom Życia Konsekrowanego dziękował. – Zauważamy, doceniamy i dziękujemy za wasz eucharystyczny styl życia – powiedział abp Skworc. Wyraził wdzięczność za podjętą posługę w DPS-ach, „gdzie sytuacja była dramatycznie trudna, bo chorował personel i podopieczni” jak również za modlitwę, także o ustanie pandemii. – Nie do przecenienia jest wasze duchowe, modlitewne zaangażowanie, aby uprosić miłosierdzie Boże dla całego świata (…) zmierzające do opanowania globalnego zagrożenia.

W archidiecezji katowickiej jest m.in. ok. 800 sióstr zakonnych i ok. 200 kapłanów zakonników. We Mszy świętej w katowickiej katedrze wzięli udział przedstawiciele wspólnot zakonnych.

Kielce

Życie konsekrowane to życie modlitwy, ofiary i pokornej służby w dziełach miłosierdzia – mówił dzisiaj biskup kielecki Jan Piotrowski przewodnicząc Mszy św. w kaplicy MB Łaskawej, w kieleckiej bazylice. W homilii nawiązał do polskiej tradycji św. MB Gromnicznej oraz przypomniał istotę życia konsekrowanego i misję, którą spełniają osoby konsekrowane.

– Dla wielu pokoleń wiernych święto Ofiarowania Pańskiego było znane jako święto Matki Bożej Gromnicznej. Jego znakiem była gromnica trzymana w rękach polskich kobiet, matek, panien i naszych zacnych babć. Od lat to święto jest Dniem Osób Życia Konsekrowanego wśród zakonnych kapłanów i braci. Pozostaje z nami gromnica – znak zaufania do Matki Jezusa Chrystusa, naszego Pana i Odkupiciela – mówił bp Piotrowski.

Zwrócił uwagę na sens życia konsekrowanego, na szczególny znak, jakim jest ono dla współczesnego świata.

– Dziś wiele osób zadaje pytania: czy takie życie ma sens? Odpowiedź daje nam św. Jana Paweł II, który napisał, że „życie konsekrowane, głęboko zakorzenione w przykładzie życia i nauczaniu Chrystusa Pana, jest darem Boga Ojca, udzielonym Jego Kościołowi za sprawą Ducha Świętego” – zauważył biskup kielecki.

Zaznaczył, że osoby konsekrowane spełniają liczne dzieła miłosierdzia oraz angażują się w obronę życia. – Życie konsekrowane to życie modlitwy, ofiary i pokornej służby w dziełach miłosierdzia na misjach, w różnych sytuacjach, gdzie siostry nie przebiegają ulic z transparentami domagając się bzdurnych spraw dla siebie, ale ofiarują swoje miejsca i swoje ręce w domach pomocy społecznej, szpitalach, czy domach chorych dzieci – podkreślał w homilii.

Zauważył zarazem, że są to inicjatywy stojące w sprzeczności z „pragmatyzmem tego świata”.

– Zdajemy sobie sprawę, że pragmatyczny duch świata ma inne widzenie ludzkiej rzeczywistości, dlatego jeszcze niedawno zamykano klasztory, mordowano zakonnice i zakonników, ale przecież tym nie ulepszono świata – mówił biskup.

Zwrócił także uwagę na znaczenie modlitwy , za osoby konsekrowane i za świat.

– Dziś najbardziej potrzeba modlitwy, ponieważ jest ona jedynym skutecznym lekarstwem na uleczenie świata z jego licznych histerii, nienawiści, pogardy do tego, co Boże – podkreślał biskup kielecki.

W diecezji kieleckiej w 13 zgromadzeniach męskich jest 115 zakonników, a w 26 zgromadzeniach żeńskich – ponad 300 sióstr zakonnych. Funkcjonuje także jeden żeński instytut świecki, 17 wdów i sześć dziewic konsekrowanych oraz jeden wdowiec, który złożył przyrzeczenia jako pierwszy w Polsce. Jest też jedna pustelnica. Do konsekracji przygotowuje się kolejna, druga pustelnica, a także dwie dziewice i 13 wdów.

Światowy Dzień Życia Konsekrowanego został wprowadzony w 1997 r. przez św. Jana Pawła II. Jest obchodzony 2 lutego w święto Ofiarowania Pańskiego.

W polskiej tradycji święto jest potocznie zwane dniem Matki Boskiej Gromnicznej. Od starożytności czczono pamięć dnia, w którym Maryja przyniosła do Świątyni Jerozolimskiej Dzieciątko Jezus.

Uroczystość upamiętniająca ten fakt już w IV wieku obchodzona uroczyście w Rzymie, w kolejnych stuleciach została wzbogacona w procesję ze światłami – jako nawiązanie do tekstu z Ewangelii św. Łukasza (2,32). Za cesarza Justyniana obowiązywała w całym państwie (od 542). Z czasem, pod wpływem szczególnych jej obchodów sprawowanych w Rzymie u MB Większej, nabrała charakteru święta maryjnego.

Dzisiaj zbierane są też ofiary na potrzeby zakonów klauzurowych. W diecezji kieleckiej są one: w Świętej Katarzynie (barnardynki), Chęcinach (bernardynki), Kielcach (karmelitanki) i Imbramowicach (norbertanki).

Koszalin-Kołobrzeg

Dzień Życia Konsekrowanego zgromadził w koszalińskiej katedrze kilkadziesiąt osób reprezentujących żeńskie i męskie zgromadzenia zakonne.

W tym roku z powodu rygorów sanitarnych w koszalińskiej katedrze Dzień Życia Konsekrowanego świętowały osoby zakonne z lokalnych wspólnot, łącznie kilkadziesiąt osób. Pozostali – a były wśród nich mniszki klaryski ze Słupska i karmelitanki z Bornego Sulinowa – łączyli się z tą wspólnotą zgromadzoną pod przewodnictwem bp. Krzysztofa Włodarczyka za pośrednictwem transmisji telewizji internetowej Dobre Media. Mszę św. koncelebrował m.in. bp senior Paweł Cieślik.

W homilii, której głównym tematem była Eucharystia, bp Włodarczyk zwrócił uwagę na aspekt prośby, przebłagania i dziękczynienia. Odnosząc je do stylu życia osób konsekrowanych podkreślił, że dla wszystkich wspólnot zakonnych Eucharystia stanowi centrum życia zakonnego.

– Życie konsekrowane jest szczególnym wyrazem jedności z Jezusem Chrystusem opartej na Eucharystii – mówił, przywołując wskazówkę św. Jana Pawła II, że jest ona źródłem prawdziwej odnowy duchowej jako “uprzywilejowanego środka kontemplacji”, co stanowi pomoc w codziennym składaniu ofiary z siebie przez każdego zakonnika.

– Ostatnio często podkreśla się fakt, że dzięki Eucharystii ludzie mogą stawać się sobie bliżsi, ponieważ tworzy ona wyjątkowe miejsce, w którym doświadczamy jedności sióstr i braci, z zachowaniem właściwej odrębności charyzmatów, niepowtarzalności, dróg powołania, zadań. Przy stole Eucharystycznym jesteśmy siostrami i braćmi, patrzymy w tym samym kierunku – podkreślał kaznodzieja. – To jest cud, który dokonuje się dzięki obecności Chrystusa, bo tylko On może zbudować z nas wspólnotę.

Następnie wskazał, że pożądane jest, by członkowie wspólnoty zakonnej okazywali sobie, że potrzebują się wzajemnie. – Potrzebne jest także odkrywanie we wspólnotach indywidualnych charyzmatów, którymi mamy posługiwać. Prosząc o pomoc współsiostrę lub współbrata daję mu przestrzeń, by mógł tym swoim indywidualnym charyzmatem służyć.

Kalwaria Zebrzydowska

W Święto Ofiarowania Pańskiego, które jest również obchodzone jako Dzień Życia Konsekrowanego, w kalwaryjskim sanktuarium zgromadziły się na modlitwie osoby zakonne. Uroczystej Eucharystii przewodniczył bp Janusz Mastalski.

Na początku celebracji kustosz sanktuarium, o. Konrad Cholewa OFM, przywitał zebranych i zwracając się do ks. biskupa, powiedział: – Osoby życia konsekrowanego są duchową siłą Kościoła, a przede wszystkim duchowym wsparciem jego pasterzy. Modląc się dzisiaj razem z nami otrzymujesz to wsparcie duchowe.

W homilii biskup nawiązał do tajemnicy przeżywanego święta. – Ta dzisiejsza Ewangelia, to Ewangelia oczu i światła, bowiem Symeon ujrzał Zbawienie, ujrzał światło, ujrzał nadzieję. Jak osoba konsekrowana może się na nowo zadziwić, zafascynować Jezusem? – pytał.

Zwrócił uwagę, że trzeba na nowo otwierać swoje oczy, by zobaczyć Zbawienie i przypomniał, że oczy człowieka wierzącego muszą być pełne zawierzenia. – Wiara jest wyborem, nie jest uczuciem. Wiara jest konsekwencją, ale nade wszystko wiara jest wiernością i pewnością mimo braku nie raz dowodów – mówił. – Tak bardzo potrzeba współczesnemu światu kochających zakonników, sióstr zakonnych, którzy nie będą tylko się modlić, ale pokazywać swoją miłością do Boga, że warto – zaznaczył biskup i przywołał słowa św. Teresy z Lisieux, że prawdziwa miłość jest znoszeniem słabości bliźniego. Hierarcha zachęcał, by zacząć inaczej patrzeć na swoich bliskich: domowników, rodzinę, przyjaciół, współbraci i współsiostry. – Życie we wspólnocie wymaga wzajemnej służby – powiedział biskup i prosił, by wszyscy byli dla siebie dobrzy, bo „życie mamy tylko jedno, a nie raz jesteśmy takim krzyżem dla innych”.

– Trzymamy w swoich rękach zapalone świece. Symbol Jezusa, symbol poczucia bezpieczeństwa, a także symbol drogowskazu. Bądźmy razem. Brońmy tego Kościoła, brońmy powołania zakonnego, kapłańskiego, brońmy naszych rodzin – domowego Kościoła. Dlaczego? Dlatego, że w moich, twoich oczach, musi pojawić się nadzieja zbawienia – zakończył kaznodzieja.

Modlitwa dziękczynna za dar życia zakonnego rozpoczęła się w Godzinie Miłosierdzia. Po odmówieniu Koronki do Bożego Miłosierdzia nastąpiła adoracja Najświętszego Sakramentu w ciszy zakończona wspólnym różańcem, po którym sprawowano Mszę św. z tradycyjnym poświęceniem gromnic.

Kraków

– Zwierciadłem, w którym odbija się Ewangelia powinien być każdy z nas. Każdy wierzący, każdy ochrzczony, ale zwłaszcza osoby konsekrowane, które postanowiły swoje życie bez reszty poświęcić Bogu – mówił bp Damian Muskus podczas Mszy św. odprawionej w Dniu Życia Konsekrowanego w Bazylice Mariackiej.

Na początku Eucharystii bp Damian Muskus powiedział, że Maryja i Józef niezauważeni weszli do świątyni z Dzieciątkiem. Łaską rozpoznania Zbawiciela Bóg obdarzył tylko dwoje wiernych sług: Symeona i Annę. – Jezus bywa niezauważany również tam, gdzie żyją ludzie, którzy z racji swego powołania powinni być blisko świętych, Bożych spraw. Bóg na szczęcie również dziś posyła swoich proroków, którzy jak Symeon i Anna wypatrują śladów Jego obecności, wiernie i po cichu służąc Mu całym życiem – powiedział biskup. Stwierdził, że prorocka wrażliwość jest zależna od umiejętności otwierania się na głos Ducha Świętego. – Zwłaszcza my, osoby konsekrowane, powinniśmy być na Jego głos szczególnie wyczuleni. Takim wołaniem jest z pewnością dotykający coraz mocniej wspólnoty zakonne spadek powołań – wskazał biskup. Zauważył, że należy zadać sobie pytanie, dlaczego do drzwi wspólnot zakonnych puka coraz miej młodych ludzi. Można mówić, że to owoc laicyzacji, wpływ otoczenia i świata. – O wiele ważniejsze jest poszukiwanie przyczyn w nas samych, bo na to mamy realny wpływ. Dlaczego więc przegrywamy w konkurencji na najlepszy pomysł na życie? Może to nasze życie nie zachwyca? Może to nasze życie młodych nie pociąga? Może nie jesteśmy wiarygodni jako uczniowie i uczennice Pana? Może ludzie widzą w nas raczej urzędniczy kurz niż ewangeliczny blask? Może tkwimy w przestarzałych, kruszących się strukturach, które wymagają głębokiej reformy? Może gaśnie nasz charyzmat i trzeba go na nowo rozpalać? Może trzeba poszukać nowych form docierania do młodych ludzi? Może trzeba szukać nowego języka? Może wytworzyliśmy sobie fałszywy obraz naszej konsekracji i żyjemy w przekonaniu, że decyduje o niej wierzchnia szata, zawiązane węzły na zakonnym pasku, uroczyście wypowiadane formuły ślubów zakonnych, a nie prawdziwa i szczera zażyłość z Jezusem? – zastanawiał się biskup i stwierdził, że tych pytań nie da się oddalać, ponieważ ważą się losy zbawienia ludzi, dla których osoby konsekrowane mają być znakiem rzeczywistości bogatszej niż doczesność.  – Być osoba konsekrowaną to naprawdę wielka odpowiedzialność – podkreślił biskup. Stwierdził, że  w czasie kryzysów to od ludzi żyjących radami ewangelicznymi szedł impuls odnowy. Bóg przysyłał świętych założycieli zakonów, gdy świat pogrążał się w mroku, a  instytucjonalny Kościół zdawał się rozpadać pod naporem ludzkich wad i grzechów. Ratunkiem zawsze był powrót do radykalizmu Ewangelii, wierności Jezusowi, wyrzeczenie się ziemskich wpływów i władzy. – Zwierciadłem, w którym odbija się Ewangelia powinien być każdy z nas. Każdy wierzący, każdy ochrzczony, ale zwłaszcza osoby konsekrowane, które postanowiły swoje życie bez reszty poświęcić Bogu. Nie ja mam świecić, być gwiazdą lecz  w moim sercu, na mojej twarzy, w moich oczach ma się odbijać blask Dobrej Nowiny. Dopiero wtedy będziemy mogli mówić o prawdziwej konsekracji i o świadectwie – wskazał biskup.

Zauważył, że pandemia stała się egzaminem ze służby człowiekowi, miłości miłosiernej i solidarności. Wiele wspólnot zakonnych szło do miejsc, gdzie nikt nie chciał iść, gdzie brakowało środków ochrony. Trudno wymienić wszystkie wspólnoty, które pomagały na różne sposoby, bo było ich tak wiele. – Moje „dziękuję” wobec tych dzieł, które zostały wykonane i spełnione jest niczym, jest zbyt małe. Jednak wiem, że w tym przypadku wdzięczność ludzka jest najmniej istotna. Największą wartość ma zapewnienie Jezusa, który do czyniących dobro innym powiedział: „Błogosławieni miłosierni” – mówił biskup.

Na zakończenie przywołał słowa papieża Franciszka, który zauważył, że obecny czas Kościoła jest przestrzenią dla wspólnot misyjnych, które patrzą rozczarowanym młodym ludziom w oczy, witają obcych i dają nadzieję zniechęconym. To czas dla społeczności, które bez obawy prowadzą dialog z tymi, którzy mają odmienne poglądy, dla wspólnot, które umieją być blisko zranionych przez życie. – Niech te słowa papieża Franciszka staną się programem na dziś i jutro dla wszystkich osób i wspólnot żyjących radami ewangelicznymi – zakończył biskup.

Lublin

My wszyscy, ilu by nas nie było i spod jakiegokolwiek znaku, wszyscy mamy ten sam wspólny mianownik: odpowiedzenie na zaproszenie Jezusa Chrystusa – powiedział bp Józef Wróbel SCJ. Biskup pomocniczy archidiecezji lubelskiej przewodniczył Eucharystii z okazji obchodów dnia życia konsekrowanego.

W swojej homilii bp Wróbel mówił o różnicy pomiędzy Starym a Nowym Przymierzem, czego symbolem była para biblijnych starców i Świętej Rodziny. – W swojej Ewangelii św. Łukasz podkreśla wiek Symeona i Anny. Kiedy wzięli w swoje ręce małego Jezusa, byli już u kresu swojego życia. Są oni uosobieniem końca Starego Testamentu, a młode małżeństwo Maryi i Józefa jest znakiem nowych czasów – mówił.

Lubelski biskup pomocniczy zauważył, że pobożność Marii i Józefa nie polegała wyłącznie na życiu przeszłością, co było typowe dla żydowskiej tradycji. – Nie żyli wyłącznie wspomnieniem historii Narodu Wybranego, gdzie Bóg pokazywał swoją bliską obecność, ale ich życie religijne wypełniało się w osobowej relacji z Jezusem Chrystusem – objawieniem kochającego i bliskiego Ojca.

Zwracając się do osób konsekrowanych, stwierdził, że wypełnienie swoich ślubów zakonnych jest drogą do szczęścia – W konstytucjach i regułach życia wyraża się nasza identyczność zakonna. My wszyscy, ilu by nas nie było i spod jakiegokolwiek znaku, wszyscy mamy ten sam wspólny mianownik -odpowiedzenie na zaproszenie Jezusa Chrystusa: pozostaw wszystkie ludzkie sprawy i pójdź za mną. Wypełnienie reguły czy konstytucji tak jak została nam dana przez założycieli, nie polega na niczym innym jak właśnie na różnych sposobach uznania Jezusa Chrystusa za swojego Mistrza – powiedział biskup-sercanin.

Dzień Życia Konsekrowanego został ustanowiony przez papieża Jana Pawła II w 1997 r. Co roku cały Kościół obchodzi ten dzień w święto Ofiarowania Pańskiego.

Na terenie archidiecezji lubelskiej obecnie posługę pełni ponad 550 sióstr w prawie 100 domach zakonnych oraz ponad 200 kapłanów zakonnych i 30 braci zakonnych w 36 domach zakonnych, prowadząc między innymi 7 parafii oraz 7 kościołów rektoralnych.

Na terenie Lublina, we współpracy z Katolickim Uniwersytetem Lubelskim swoje seminaria duchowne prowadzą Bracia Kapucyni prowincji Warszawskiej, Maranie, Pauliści i Ojcowie Biali.

Legnica

Konsekracja to droga służby wobec świata – powiedział biskup legnicki Zbigniew Kiernikowski podczas Mszy św. odprawionej w święto Ofiarowania Pańskiego. Do katedry na swoje święto przybyli przedstawiciele zakonów i zgromadzeń męskich i żeńskich, które działają na terenie diecezji legnickiej. Spotkanie rozpoczęło się od adoracji Najświętszego Sakramentu i konferencji ascetycznej, którą wygłosił o. Zdzisław Tamioła OFMConv referent biskupa legnickiego ds. życia konsekrowanego i stowarzyszeń życia apostolskiego.

W homilii biskup legnicki, nawiązując do różnych nazw tego święta podkreślił, że znak światła ma chronić przed wszystkim, co jest złe, co zagraża człowiekowi, a Jezus jest światłem dla pogan, jest chwałą Izraela i jest światłem dla osób konsekrowanych.

Kapłan wyjaśnił też pojęcie konsekracji. – Wchodzić w konsekrację, to znaczy poświęcać się, ofiarować, dać się wnieść do świątyni po to, by stawać się świątynią Boga. Jezus jest pierwszym spośród nas i ukazuje nam drogę ku miejscu spotkania Boga z człowiekiem. My też stajemy się świątynią pośród ciemności tego świata – mówił.

Kaznodzieja zwrócił uwagę na to, że we współczesnym świecie mamy wiele różnych napięć, które próbujemy załagodzić. Jednak jest tylko jeden skuteczny sposób – ofiarować siebie, jak to uczynił Jezus. – Najlepszą ofiarą człowieka jest odpowiedź na wezwanie Boga zgodnie ze słowami Maryi: „niech mi się stanie według słowa Twego”. To jest prawdziwy sens konsekracji – podkreślił bp Kiernikowski.

Zaznaczył też, że źródłem wszelkiej konsekracji jest sakrament chrztu świętego. Osoby konsekrowane zaś to ukonkretnienie pierwszej konsekracji chrzcielnej, to świadczenie o obecności Boga pośród świata, to droga służby wobec świata.

– Mamy wielkie zaślepienie wśród ludzi, trzeba zatem przecierania oczu. Jezus Chrystus przyjął to wszystko na siebie i przebaczył. Osoby konsekrowane biorą na siebie rolę niwelowania, unicestwiania zła przez prostą i skromną posługę, znosząc niejednokrotnie niesprawiedliwość. Wszystko po to, by nie było zła, odwetu. To jednak przekracza nieraz ludzkie możliwości. Dlatego ma to być dzieło Pana, który buduje swoją świątynię, którą my jesteśmy – powiedział kaznodzieja.

Na zakończenie były też słowa podziękowania. – Dziękuję za was, za modlitwę w trudnych momentach, za pracę i świadectwo. W prostocie serca i posłuszeństwie wnosicie bożą sprawiedliwość w ten świat, w życie Kościoła, wnosicie światło w życie pogan – podsumował.

Duchowny zawierzył też wszystkich opiece Maryi, która całkowicie konsekrowała siebie, stając się gwarantką prawdy Jezusa Chrystusa.

Po homilii przedstawiciele osób konsekrowanych odnowili śluby zakonne.

W diecezji legnickiej swoje placówki ma 15 zakonów i zgromadzeń żeńskich, 5 zgromadzeń męskich, jest też 1 wdowa konsekrowana-pustelnica.

Łowicz

Wczoraj, obok święta Objawienia Pańskiego, obchodziliśmy również Dzień Życia Konsekrowanego. W tym dniu zakonnicy, siostry zakonne oraz wszystkie osoby konsekrowane mają okazję do odnowienia złożonych ślubów: czystości, ubóstwa i posłuszeństwa.

Ze względu na sytuację epidemiczną osoby konsekrowane świętowały ten dzień w swoich wspólnotach lub parafiach.

Tak było m.in. w łowickiej katedrze, gdzie podczas mszy św. o godz. 18:00 śluby odnowiły dwie siostry zakonne.

W homilii ks. Łukasz Gawrzydek odniósł się również do istoty życia zakonnego: -To trzeba do wszystkich dowodów na istnienie Boga dołożyć jeszcze ten jeden, że dowodem na istnienie Boga jest siostra zakonna, która pomimo wyrzeczenia się naturalnego powołania do życia w rodzinie, pomimo wielu trudów w swoim życiu zakonnym, uśmiecha się, jest zadowolona z tego, raduje się, że to wszystko co trudne w jej życiu stało się jej udziałem, gdyż ma i ona co ofiarować Panu Bogu.

Na zakończenie Eucharystii najlepsze życzenia wszystkim osobom konsekrowanym złożył proboszcz – ks. Robert Kwatek.

Łódź

Tegoroczne obchody Światowego Dnia Życia Konsekrowanego, które w Kościele powszechnym przypadają na dzień 2 lutego tj. liturgiczne święto Ofiarowania Pańskiego, w Kościele Łódzkim połączone zostały z jubileuszem Osób Życia Konsekrowanego wpisującym się w obchody 100-lecia Archidiecezji Łódzkiej.

O godz. 11:00  miało miejsce wystąpienie o. Jacak Dembskiego – redemptorysty, który zaprezentował temat Charyzmat zakonny w służbie Kościoła.

W pierwszej części wykładu prelegent zajął się pojęciem charyzmatu i dokonał rozróżnienia pomiędzy charyzmatem założyciela, a charyzmatem instytutu, gdyż – jak podkreślił o. Jacek – to powoduje wiele niejasności. W centralnej części przedłożenia redemptorysta nie tyle zatrzymał się na konkretnych aspektach rozmaitych posług Kościołowi ale dokonał – reinterpretacji pewnych wyzwań jakie stoją dziś przed zgromadzeniami zakonnymi w służbie Kościołowi w kluczu pojęcie perspektywy. – tłumaczył prelegent. – Pojęcie perspektywy, która w obecnym świecie staje się coraz bardziej zawężona, w której świat nas postrzega i perspektywy, z której my – zakonnicy- mamy do świata podchodzić zwłaszcza w odniesieniu do słów Ojca św. Franciszka idącego za swoimi dwoma wielkimi poprzednikami i przypominał nam czego świat od nas oczekuje. – dodał o. Dembski.

W samo południe w bazylice archikatedralnej uroczystej liturgii połączonej z poświeceniem świec, procesją i odnowieniem przyrzeczeń zakonnych przewodniczył ksiądz biskup Ireneusz Pękalski – biskup pomocniczy Archidiecezji Łódzkiej.

Tuż po rozpoczęciu liturgii, ksiądz biskup pobłogosławił i poświecił przyniesione do świątyni gromnice, z którymi zebrani, po wezwaniu ”idźmy w pokoju na spotkanie z Chrystusem”, przeszli w uroczystej procesji wewnątrz katedry.

O świętych i błogosławionych, którzy przeszli przez ziemię łódzką i zapisali się w pamięci mieszkańców Kościoła łódzkiego mówił w homilii biskup Ireneusz Pękalski, który wskazując na Rok Jubileuszowy przywołał postać Ojca Świętego Franciszka kierującego z tej okazji do mieszkańców diecezji swój list.

– Jeśli ktoś zna bliżej historię naszej Archidiecezji wie, że przez naszą łódzką ziemię przeszło wielu wybitnych świętych, błogosławionych i sług Bożych w przeważającej większości są to osoby życia konsekrowanego. – zauważył kaznodzieja. – Na pierwszym miejscu wymienił bym św. Faustynę… a następnie ksiądz biskup wspomniał: św. Maksymiliana M. Kolbego, św. Urszulę Ledóchowską, bł. Rafała Chylińskiego, bł. Anastazego Pankiewicza, bł. Marię Karłowską, bł. Hermana Stępnia oraz sługę Bożego o. Anzelma Gądka.  – Wydaje mi się – kontynuował ksiądz biskup – że do tych wymienionych można byłoby dołączyć jeszcze nam współczesnego – jeszcze nie kandydata na ołtarze, bo proces beatyfikacyjny jeszcze się nie rozpoczął – ale wydaje mi się, że jest to kwestia czasu. Mam na myśli o. Józefa Kozłowskiego SJ  – jednego z prekursorów Odnowy w Duchu Świętych, na terenie Polski. – podkreślił.

– Każdy z nas odkrywszy swoje powołanie życiowe, idąc przez życie w wierności temu powołaniu koczy drogą świętości. Świętości jest najpiękniejszym obliczem Kościoła. Chcielibyśmy, żeby Kościół łódzki miał takie piękne oblicze, dlatego nie tylko w historii – w przeszłości – ale także dzisiaj potrzebuje świętych i błogosławionych. To jest nasze zadanie! – zakończył.

Po homilii, wszystkie osoby życia konsekrowanego, zgromadzone w katedrze św. Stanisława, odnowiły swoje śluby zakonne, oddając się Bogu poprzez realizowanie rad ewangelicznych: czystości ubóstwa i posłuszeństwa w swoim zgromadzeniu zakonnym lub instytucie życia apostolskiego.

Dzisiejsza uroczystość miała nieco skromniejszy charakter z uwagi na obostrzenia wynikające z trwającej pandemii Covid19. Uroczystości były transmitowane przez kanał YouTube Archidiecezja Łódzka, dzięki czemu osoby życia konsekrowanego pozostając w swoich klasztorach i domach zakonnych mogły duchowo łączyć się z uczestnikami liturgii katedralnej.

Na terenie Archidiecezji Łódzkiej, posługuje 16 męskich i 32 żeńskich instytutów życia konsekrowanego oraz 5 świeckich instytutów życia konsekrowanego. Siostry, ojcowie i bracia zakonni, dziewice i wdowy konsekrowane, swoją posługą obejmują dzieci (prowadząc przedszkola, szkoły i ochronki) chorych (szpitale, przychodnie, domy pomocy społecznej) samotnie matki (dom samotnej matki)  oraz biednych i potrzebujących (schroniska, jadłodajnie), a także wszystkich wiernych Kościoła łódzkiego (prowadząc duszpasterstwo parafialne).

Pelplin

W Święto Ofiarowania Pańskiego na doroczną Mszę św. z okazji Dnia Życia Konsekrowanego biskup pelpliński Ryszard Kasyna podkreślił, że wspólna modlitwa jest potrzebna, „by umocnić niekiedy osłabione braterstwo”.

We Mszy św. w bazylice katedralnej w Pelplinie uczestniczyły siostry zakonne, bracia i ojcowie zgromadzeń zakonnych funkcjonujących na terenie diecezji oraz osoby świeckie konsekrowane, w tym dziewice i wdowy. Wśród koncelebransów był biskup pomocniczy Arkadiusz Okroj.

W homilii główny celebrans nawiązał do gestu trzymania przez Symeona w swoich dłoniach Jezusa Chrystusa, którego Maryja i Józef przynieśli, aby ofiarować Bogu. Hierarcha przypomniał, że Maryja „była dla Jezusa ciepłem, odwagą, pokarmem, drogowskazem a przede wszystkim Matką”.

Mówiąc zaś o św. Józefie kaznodzieja  podkreślił jego rolę opiekuna Zbawiciela a jednocześnie Kościoła, co w bieżącym roku Kościół szczególnie sobie przypomina. „Józef, człowiek milczenia, podawał chleb Jezusowi, zbudował dla Niego ziemski dom”, mówił biskup. Dodał, że „Józef głębię swoich przeżyć i uniesień wyraził w milczeniu”.

Bp Kasyna zatrzymał się również nad postacią prorokini Anny nazywając  ją świadkiem Bożych wydarzeń a jednocześnie „pierwowzorem osób konsekrowanych”. „Ona trwała w gotowości, jak przysłowiowy żołnierz, wyczekując zbawienia Izraela”, dodał.

Biskup pelpliński szeroko nawiązał do tematu roku liturgicznego poświęconego Eucharystii. Przypomniał, że przez udział we Mszy św. i my możemy być blisko Jezusa bo On, „kierując się prawem miłości pozostał w ręku ludzi”.

Bp Kasyna apelował, żeby pamiętać, iż w pełni uczestniczymy w liturgii, gdy jesteśmy w świątyni, a przekaz medialny tego nie jest w stanie zastąpić. „Na uczcie eucharystycznej rodzi się wspólnota”, akcentował hierarcha, podkreślając również, że mimo epidemii, pragnął, aby w dniu dzisiejszym przedstawiciele życia konsekrowanego zgromadzili się w Pelplinie przy wspólnym stole eucharystycznym, „by umocnić niekiedy osłabione braterstwo”.  

Bp Kasyna dziękował również osobom konsekrowanym, które w tym trudnym czasie posługują, „często heroicznie”, osobom chorym, starszym i różnorako cierpiącym. Dodał, że „wówczas stajemy się nosicielami Jezusa Chrystusa w domach zakonnych, szpitalach, domach pomocy społecznej, a nawet na ulicy”.

Hierarcha podkreślił, że w tym czasie „szczególnie potrzebujemy braterskiej solidarności”.

Po homilii obecne w katedrze osoby konsekrowane odnowiły swoje śluby i przyrzeczenia.

Płock

W domu zakonnym Zgromadzenia Sióstr Pasjonistek w Płocku 2 lutego 2021 r. odbyły się uroczystości związane ze Światowym Dniem Życia Konsekrowanego, które przypada w święto Ofiarowania Pańskiego. Wzięła w nich udział nieliczna reprezentacja zakonów z diecezji płockiej: – Dziękuję Wam za głoszoną życiem Ewangelię, pracę w szkołach, przedszkolach, troskę o świątynie, pracę na misjach, w szpitalach, a przede wszystkim za modlitwę – zwrócił się do osób konsekrowanych ks. biskup Piotr Libera.

Biskup płocki Piotr Libera przewodniczył Mszy św. w kaplicy domu macierzystego Zgromadzenia Sióstr Męki Pana Naszego Jezusa Chrystusa w Płocku. Przypomniał słowa papieża Franciszka o tym, że „Życie konsekrowane nie jest przetrwaniem. Jest to powołanie do wiernego posłuszeństwa każdego dnia. To wizja tego, co warto wziąć w ramiona, by mieć radość: Jezusa”.

Zaznaczył, że Ojciec święty ujął w nich samą istotę życia konsekrowanego: być siostrą zakonną, być bratem zakonnym to nic innego, jak każdego dnia brać w ramiona Jezusa, w Nim szukać radości, umocnienia, światła, pokoju, nadziei i autentycznego szczęścia. Tak też uczynili biblijni Symeon i Anna, którzy w Jezusie ujrzeli „światło na oświecenie pogan i chwałę ludu Izraela”.

„Życie konsekrowane jest życiem z Jezusem. To On sam zaprasza wybrane przez siebie osoby na wyjątkową drogę: drogę wiernego posłuszeństwa, cichej modlitwy, pokornej służby. Wszystko to razem z Nim: Panem, Mistrzem, Zbawicielem i Oblubieńcem” – stwierdził kaznodzieja.

Przypomniał, że w Polsce żyje około 32 tysięcy osób konsekrowanych, w tym 18 tysięcy sióstr zakonnych należących do 105 zgromadzeń czynnych, blisko 12 tysięcy zakonników. W zakonach kontemplacyjnych żyje 1 tysiąc 281 sióstr. W kraju jest też 20 eremitów kamedułów.
Około 1 tysiąca 150 osób należy do instytutów i wspólnot życia konsekrowanego. W Polsce jest też 267 dziewic konsekrowanych, 305 wdów i 2 wdowców oraz 2 pustelnice i 1 pustelnik.

„Za tymi liczbami kryją się konkretni ludzie: mężczyźni i kobiety, którzy w relacji z Jezusem – niczym biblijni Symeon i Anna – odnaleźli sens swojego życia. To ci, którzy przyjęli Chrystusowe zaproszenie do pójścia tą szczególną, bo nie własną, ale Jego drogą. Wkraczając na ścieżkę życia konsekrowanego, człowiek nie realizuje własnych pomysłów na życie, nie szuka własnych dróg, własnych rozwiązań różnego rodzaju problemów. Na tej drodze każdy dzień to branie na nowo Jezusa w ramiona i proste pytanie: czego oczekuje od nas Bóg? A potem wysiłek, aby tym Bożym oczekiwaniom, Bożym planom sprostać, aby im podołać” – głosił biskup.

Bp Libera życzył osobom konsekrowanym wytrwałości na drodze powołania. Zapewnił o modlitwie w intencji wszystkich osób konsekrowanych, szczególnie zaś dotkniętych chorobą i podeszłych wiekiem, aby ich życie było zawsze „żywym spotkaniem z Panem w Jego ludzie”.

Na zakończenie Eucharystii s. Dominika Dudzik CSP podziękowała za to, że tegoroczna uroczystość diecezjalna odbyła się w domu macierzystym Zgromadzenia Sióstr Pasjonistek, które obchodzi 100. rocznicę swego powstania. Przypomniała, że w tej samej kaplicy modliła się założycielka zgromadzenia m. Józefa Hałacińska, ale też płoccy biskupi męczennicy: abp Antoni J. Nowowiejski i bp Leon Wetmański: – Wspólnoty zakonne stają się źródłami światła w świecie pogrążonym w ciemności i rozproszeniu. Aby ta niełatwa posługa przyniosła owoce dla Kościoła i Ojczyzny – życzyła sobie i innym siostra pasjonistka.

Przed Mszą św. w czasie adoracji eucharystycznej osoby konsekrowane dokonały aktu zawierzenia Bogu swego życia, powołania i dzieł apostolskich.

W diecezjalnych obchodach Światowego Dnia Życia Konsekrowanego uczestniczyła nieliczna reprezentacja zgromadzeń zakonnych z diecezji. Obecna była m. Agnes Jaszczykowska CSP, matka generalna Zgromadzenia Sióstr Męki Pana Naszego Jezusa Chrystusa (pasjonistek) a także wdowy i dziewice konsekrowane. Siostrom towarzyszył ks. Andrzej Pieńdyk, diecezjalny referent ds. Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego, prorektor Wyższego Seminarium Duchownego w Płocku.

Uroczystość na swoim kanale You Tube transmitowało Katolickie Radio Diecezji Płockiej.

Poznań

Abp Stanisław Gądecki

Zgromadzeni na Świętej Wieczerzy. Dzień życia konsekrowanego (Katedra Poznańska – 2.02.2021).

Ich Ekscelencje, Najprzewielebniejsi Księża Biskupi,

Drogie Zakonnice, Zakonnicy i Bracia Zakonni,
Członkowie Instytutów Świeckich i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego,
Seminarzyści, Nowicjuszki i Nowicjusze,
Postulantki i Postulanci!

W dzisiejsze Święto Ofiarowania Pańskiego obchodzimy XXV już Światowy Dzień Życia Konsekrowanego. W tym dniu spotykają się w poznańskiej katedrze osoby życia konsekrowanego a więc: siostry zakonne, zakonnicy, członkinie Instytutów Świeckich i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego, konsekrowane dziewice, wdowy, aby  uczestniczyć we Eucharystii, by odnowić swoje śluby i przyrzeczenia.

Aby rozważyć temat tegorocznego programu duszpasterskiego dla Kościoła w Polsce (2020/2021) – który brzmi: „Zgromadzeni na świętej Wieczerzy”. Ten temat właśnie skłania nas dzisiaj do rozważenie dwóch spraw: pierwszą jest „święte zgromadzenie” a drugą „święta Wieczerza” w życiu osób konsekrowanych.   

1.         ZGROMADZENIE

a.         Co znaczy więc pierwszy człon tego hasła, czyli słowo „święte zgromadzenie”? Zgromadzenie – jak uczy słownik języka polskiego – to najpierw grupa osób zebranych w jakimś miejscu dla określonego celu. Może być to również spotkanie wielu osób poświęcone omawianiu jakichś spraw. Możliwe jest również zgromadzenie rozumiane jako grupa ludzi reprezentujących jakąś społeczność i sprawujących władzę w jej imieniu. Nie o takie zgromadzenie tutaj nam idzie. Idzie o zgromadzenie święte grupy ludzi żyjących według określonych religijnych zasad.

Pierwszym i najstarszym modelem tego rodzaju zgromadzenia było zebranie Izraelitów po Synajem. Tam właśnie Izrael został nazwany mianem qahal Jahwe, tzn. „zebranie [ludzi] Jahwe”, „zgromadzenie Jahwe”, ale także eda („zgromadzenie”) lub mikra („zwołanie”). Dniami świątecznego „zgromadzenia” był cotygodniowy szabat (Kpł 23,3), pierwszy i siódmy dzień Paschy (Kpł 23,5-8; Lb 23,18-25), Święto Tygodni (Kpł 23,21; Lb 28,26), pierwszy dzień miesiąca Tiszri (Kpł 23,24; Lb 29,1), Dzień Przebłagania (Kpł 23,27; Lb 29,7), pierwszy i ósmy dzień Święta Namiotów (Kpł 23,35-36; Lb 29,12-35). W dni te obowiązywał zakaz pracy, 

W Księdze Powtórzonego Prawa,  czytamy słowa Mojżesza: „gdy cały Izrael się zgromadzi, by oglądać oblicze Pana, Boga twego, na miejscu, które On sobie obierze, będziesz czytał to Prawo do uszu całego Izraela. Zbierz cały naród: mężczyzn, kobiety i dzieci, i przybyszów twoich, którzy są w twoich bramach, aby słuchając uczyli się bać Pana, Boga waszego, i przestrzegać pilnie wszystkich słów tego Prawa.” (Pwt 31,11-12). Uczyć się bojaźni Bożej i przestrzegania Prawa to dwa zasadnicze cele uroczystych żydowskich zgromadzeń religijnych.

b.         W czasach Nowego Testamentu „zgromadzenie” kościelne przybiera grecką nazwę (ekklesia tzn. „zwołanie”, czyli Kościół) oraz inny cel. 

W Kościele ważne jest słuchanie słowa Bożego, ale niewątpliwie na czoło wysuwa się nakaz Jezusa: „To czyńcie na moją pamiątkę” (anamnesin). Nakaz ten musiał tak głęboko utkwić w pamięci pierwszych świadków, że wyznaczył on nowy sposób przeżywania zgromadzenia liturgicznego. O takich świętych zgromadzeniach nowego ludu Bożego piszą Dzieje Apostolskie, listy św. Pawła, List do Hebrajczyków i Apokalipsa.

W Dziejach Apostolskich czytamy np., że – idealna jerozolimska wspólnota pierwotna – ci, którzy zostali ochrzczeni w imię Jezusa, „trwali w nauce Apostołów i we wspólnocie, w łamaniu chleba (κλασει του αρτου) i modlitwie (προσευχαις)” (Dz 2,42). Przez „naukę Apostołów” Łukasz rozumie nie tylko konkretne pouczenie apostolskie, które otrzymuje wspólnota, ale całokształt nauczania apostolskiego, które ma znaczenie normatywne dla chrześcijan. Ich trwanie we „wspólnocie” (Dz 1,14) wyrażało się między innymi w tym, że panowała tam szczególna harmonia; „jedno serce” ożywiało wszystkich uczniów w ich wspólnym oczekiwaniu obietnicy Ojca, a poza tym „wszystko mieli wspólne” (Dz 2, 44). Trwali w „łamaniu chleba”, tj. we wspólnym spożywaniu Ciała i Krwi Chrystusa. Temu spotkaniu towarzyszyły „modlitwy” wyjaśniające zbawcze znaczenie aktualnych wydarzeń (Dz 4,24-30). Wszystkim towarzyszyła bojaźń Boża, czyli pełna szacunku i ufności wdzięczność wobec Boga i poszanowanie Jego władzy nad życiem i nad światem.

c.         Mając przed oczyma te nowotestamentalne cechy świętego zgromadzenia i porównując je ze współczesnym stanem z osób konsekrowanych, to najpierw łatwo zauważyć, że osób konfrontujących się codziennie z wyżej przedstawionymi ideałami jest znacznie więcej. Na całym świecie zgromadzenie osób życia konsekrowanego jest duże. Modli się w tym zgromadzeniu i pracuje w nim ok. 950 tysięcy osób. W Polsce – około 35 tysięcy. Z czego prawie 19 tysięcy to siostry z tzw. czynnych zgromadzeń żeńskich. Około 12 tysięcy osób konsekrowanych to zakonnicy. W naszej ojczyźnie – w 83 klasztorach kontemplacyjnych – żyją 1254 mniszki. Oprócz tego mamy ponad 1250 osób zgromadzonych w instytutach świeckich. Ponad 600 osób należy zaś do indywidualnych form życia konsekrowanego – są to dziewice konsekrowane, wdowy konsekrowane i pustelnicy.

Trudno sobie dziś wyobrazić Kościół bez osób zakonnych, bez członków instytutów świeckich i stowarzyszeń życia apostolskiego, bez konsekrowanych dziewic i wdów. Bez ich modlitwy, ofiary i prowadzonych przez Was dzieł apostolskich, bez różnorodnych duszpasterstw, sanktuariów, szkół, posługi kaznodziejskiej, rekolekcyjnej, służby chorym i ubogim, bez mediów.

Ze względu na konieczność dorastania do tych ideałów oraz reguł zakonnych nie jest wcale obojętnym – – zdaniem papieża Franciszka – kto jest przyjmowany do zakonu czy zgromadzenia, ponieważ zakon nie jest schronem, nie jest ucieczką, przechowalnią, zakładem opiekuńczym czy miejscem, gdzie można żyć, gdy inne drogi się już nam nie udały. Przeciwnie – osoby konsekrowane mają służyć ludowi Bożemu – i dlatego winny to być osoby psychicznie i emocjonalnie zdrowe.

2.         ŚWIĘTA UCZTA  

Tyle o „świętym zgromadzeniu” liturgicznym a teraz o drugiej sprawie, czyli o Świętej Uczcie. Konsekrowani mężczyźni i kobiety – chociaż spełniają liczne zadania – wiedzą, że zasadniczym celem ich życia jest „kontemplacja rzeczy Bożych oraz ustawiczne zjednoczenie z Bogiem”. Dlatego istotny wkład, jakiego Kościół oczekuje od życia konsekrowanego, dotyczy o wiele bardziej sposobu bycia niż działania (Sacramentum caritatis, 81).

a.         W tym „byciu” „Eucharystia stanowi centrum życia konsekrowanego – osobistego i wspólnotowego” (Vita consecrata, 95). Już samo przyjście do kaplicy zakonnej stanowi czynność liturgiczną i jest ono początkiem liturgii. Osoby konsekrowane, przychodzące do kaplicy na liturgię eucharystyczną, kierują się różnymi motywacjami: regułą zakonną, wychowaniem, przyzwyczajeniem, tradycją. Zawsze jednak powinniście szukać głębszej motywacji, jaka Was odniesie do Chrystusa. Przychodzę do kaplicy, ponieważ sam Chrystus mnie zaprasza i chce się ze mną spotkać. Zaprasza na ucztę swojego słowa i swojego Ciała.  Przychodzę, bo On tego pragnie. To On zaprasza Was wszystkich, swoich przyjaciół, wzywając każdego i każdą po imieniu. Zaproszenie wypływa z miłości Chrystusa do każdego z Was. On Was kocha i chce Was umocnić, wesprzeć oraz pokazać drogę życia.

Biorąc udział w Ofierze Eucharystycznej odnawiacie i nieustannie umacniacie Wasze zjednoczenie z Chrystusem. O tym mówi przypowieść o krzewie winnym i latoroślach. O taką jedność modlimy się  podczas każdej Mszy świętej: „Spraw, abyśmy posileni Ciałem i Krwią Twojego Syna i napełnieni Duchem Świętym, stali się jednym ciałem i jedną duszą w Chrystusie” (II Modlitwa eucharystyczna). Właściwie dopiero udział w Uczcie Eucharystycznej pozwala nam w pełni przeżywać chrześcijaństwo.

Eucharystia nie jest jednak sprawą czysto prywatną pojedynczego zakonnika czy zakonnicy, ale jest sprawą całej wspólnoty Kościoła. Niewłaściwym jest takie podchodzenie do Eucharystii, które ogranicza ją tylko do osobistego spotkania z Bogiem; do osobistej pobożności. Jest to zawsze spotkanie we wspólnocie – z Bogiem i z braćmi i siostrami. Kościół nie jest przypadkowym zlepkiem pojedynczych zakonników czy zakonni. Kościół jest communio cum Christo et inter nos. Tych dwóch aspektów nie można od siebie oddzielić, dlatego jest wielkim nieporozumieniem, gdy ktoś uczestniczy w Eucharystii i przeżywa – być może nawet głęboko –  swoje zjednoczenie z Chrystusem, ale wyłącza z tej Komunii swoich współbraci czy współsiostry. Cała Msza święta – od początku aż do końca, we wszystkich swoich elementach – wyraża wspólnotę (por. ks. prof. Dariusza Kwiatkowskiego, Zaczerpnąć ze źródła wody życia. W świecie liturgicznych znaków, Kalisz 2007).

Aby Eucharystia mogła przynosić oczekiwane owoce komunii i odnowy, nie może w niej zabraknąć przebaczenia, nie może zabraknąć pełnego braterskiego pojednania: „Jeśli więc przyniesiesz dar swój przed ołtarz i tam wspomnisz, że brat twój ma coś przeciw tobie,  zostaw tam dar swój przez ołtarzem, a najpierw idź i pojednaj się z bratem swoim. Potem przyjdź i dar swój ofiaruj” (Mt 5,23-24). Nie można sprawować sakramentu jedności, pozostając obojętnymi na drugich (por. Kongregacja Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego. Rozpocząć na nowo od Chrystusa). Zgromadzenie liturgiczne winno być zgromadzeniem pojednanym. Św. Jan Chryzostom mówi: „Kościół nie służy dzieleniu tych, których gromadzi, ale zjednoczeniu i doprowadzeniu do zgody, tych, którzy są podzieleni”. W związku z tym należy robić wszystko, aby żaden uczestnik Mszy świętej w kościele nie czuł się odrzucony i niepotrzebny (ks. prof. Dariusz Kwiatkowski, Zaczerpnąć ze źródła wody życia. W świecie liturgicznych znaków, Kalisz 2007).

b.         Jakie są skutki prawdziwego uczestnictwa w Eucharystii w życiu osobistym i wspólnotowym osób konsekrowanych?

Dzięki Eucharystii urzeczywistnia się w pełni głębokie utożsamienie się z Chrystusem i całkowite upodobnienie do Niego, do czego są powołane osoby konsekrowane (Jan Paweł II, Zgłębiajcie tajemnicę Eucharystii. Przesłanie Jana Pawła II z okazji Światowego Dnia Życia Konsekrowanego, 3, Watykan – 2.02.2005).

Dzięki Eucharystii człowiek uczy się budowania więzi opartych na Chrystusie, gdyż właśnie z komunii z Jezusem eucharystycznym można czerpać moc do miłowania i przebaczania, do tworzenia duchowości komunii koniecznej do podjęcia dialogu miłości, który dziś jest szczególnie potrzebny (por. RDC 6).

Dzięki Eucharystii dziewictwo konsekrowane znajduje energię do całkowitego oddania się Chrystusowi. Czerpie pociechę i zachętę, aby również w naszych czasach być znakiem miłości bezinteresownej i płodnej (por. Sacramentum caritatis, 81).

Dzięki celebracji eucharystycznej oraz adoracji możecie znaleźć moc do radykalnego pójścia za Chrystusem posłusznym, ubogim i czystym (por. Sacramentum caritatis, 81).

Dzięki Eucharystii możliwe jest odnalezienie jedności wspólnoty konsekrowanych. Jest ona źródłem duchowości poszczególnych osób i instytutu (Instrukcja Rozpoczynać na nowo od Chrystusa, 26).

Dzięki Eucharystii – czyli wspomnieniu Ofiary Jezusa złożonej na krzyżu – osoba konsekrowana pragnie odpowiedzieć bezwarunkowym poświęceniem Chrystusowi własnego życia; złożeniem w ofierze wszystkiego – teraźniejszości i przyszłości – w Jego ręce (Małgorzata Pagacz USJK, Eucharystia jako ofiara w życiu osób konsekrowanych).

Dzięki Eucharystii rodzi się owa duchowość komunii, tak bardzo potrzebna dla podjęcia dialogu miłości ze współbraćmi i współsiostrami oraz z ludźmi świeckimi, którego dzisiejszy świat tak niezbędnie potrzebuje (por. Kongregacja Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego. Rozpocząć na nowo od Chrystusa).

Dzięki Eucharystii w końcu może realizować sie misja osób konsekrowanych. Ten apostolat, który polega w pierwszym rządzie na świade­ctwie Waszego życia. Ta misja znajduje potem swój wyraz w wyborze konkretnego „pola działania” wskazanego przez charyzmat założycielki lub założyciela. Działania w społeczeństwie obolałym, nieufnym, wewnętrznie skłóconym, podzielonym, bez komunikacji i solidarności, społeczeństwie zniechęconym. W społeczeństwie, jakiemu zagraża materializm praktyczny, ideologizacja wiary i prywatyzacja postaw moralnych (ks. Kazimierz Wójtowicz CR, Misja życia konsekrowanego w Polsce dzisiaj). W społeczeństwie udręczonym epidemią. Jest z czego się cieszyć, jak z tego bowiem wynika pracy apostolskiej dla konsekrowanych nigdy nie zabraknie.  

ZAKOŃCZENIE

Tak więc, na koniec – z biskupem kaliskim oraz z naszymi księżmi biskupami – dziękuję Wam wszystkim. Wasza obecność sprawia, że nie czujemy się sami. Niech pełen łaski Bóg wynagradza swoim błogosławieństwem Waszą ofiarę i Wasz trud.

Niech Maryja, Niewiasta Eucharystii, wspomaga Was wszystkich. Niech wyprosi Wam dar ochoczego posłuszeństwa, wiernego ubóstwa i płodnego dziewictwa. Niech uczyni Was świętymi uczniami i uczennicami eucharystycznego Pana.

A św. Józef – Opiekun Jezusa, ojciec twórczej odwagi, będący zawsze w cieniu – niech Was wszystkich otacza swoją opieką i umacnia w wierności na drodze powołania, które każda i każdy z Was otrzymał. Amen.

Przemyśl

2 lutego 2021 r., Dzień Życia Konsekrowanego w Archidiecezji Przemyskiej uroczyście obchodzono w trzech miejscowościach: Leżajsku, Przemyślu i Miejscu Piastowym. Pozwoliło to na bezpieczne świętowanie z poszanowaniem zasad epidemiczno-sanitarnych.

W sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia (OO. Bernardyni) w Leżajsku godz. 12.30 uroczystej Eucharystii z odnowieniem ślubów zakonnych przewodniczył  abp Adam Szal, metropolita przemyski.

W homilii pasterz archidiecezji przemyskiej wyraźnie podkreślił potrzebę żywego kontaktu z Bogiem ukrytym w Najświętszym Sakramencie. Ma ona wypływać nie tylko z charyzmatu powołania do kapłaństwa, czy życia zakonnego, ale przede wszystkim z chrztu świętego i dotyczy każdego chrześcijanina. Dlatego abp Szal zachęcał nawet do krótkich osobistych adoracji, które będą ożywiać codzienne życie w przyjaźni z Panem Bogiem. – Trzeba Go odwiedzać, aby szukać siły do pełnienia swojej misji –powiedział kaznodzieja.

Arcybiskup podkreślił, że Dzień Życia Konsekrowanego nie jest tylko świętem sióstr i braci zakonnych, ale także szczególnym momentem do wyrażenia im wdzięczności za ich codzienną wierność charyzmatom zakonnym i codzienną służbę Panu Bogu i ludziom.

Metropolita przemyski życzył zgromadzonym w leżajskim sanktuarium, aby umieli żyć Eucharystią i by była ona w centrum ich modlitwy oraz życia. – Bądźcie zawsze ludźmi Eucharystii. Bądźmy tymi, którzy na wzór Chrystusa składającego się za nas w ofierze podczas Mszy świętej, umieli ofiarować się Panu Bogu. Bądźmy zawsze jak Symeon i prorokini Anna, wzorem radosnej służby Panu Bogu. Także wzorem rozpoznawania Chrystusa w różnych znakach, zwłaszcza w sakramentach świętych, w Słowie Bożym i modlitwie – apelował abp Adam Szal.

Radom

Z okazji Święta Ofiarowania Pańskiego i Dnia Życia Konsekrowanego Bp Marek Solarczyk przewodniczył Mszy św. w radomskiej katedrze. We wspólnej modlitwie brali udział przedstawiciele wszystkich form życia konsekrowanego posługujących w naszej diecezji.

Dzień Życia Konsekrowanego Bp Marek Solarczyk rozpoczął od wizyty w Skaryszewie, gdzie odprawił Mszę  św. w klasztorze Sióstr Klarysek. To jedyny w naszej diecezji zakon klauzurowy.

Druga część obchodów tego dnia to popołudniowa Msza św. w radomskiej katedrze. Wzięli w niej udział przedstawiciele zakonów męskich i żeńskich mające swoje domy zakonne w naszej diecezji, jak również członkowie instytutów świeckich, dziewice i wdowy konsekrowane.

Liturgia rozpoczęła się od pobłogosławienia gromnic i procesji do ołtarza. Świeca gromniczna towarzyszy chrześcijanom w najważniejszych momentach życia: od chrztu, poprzez pierwszą Komunię Świętą, bierzmowanie i sakrament małżeństwa aż do śmierci. To światło Chrystusa, które obecne jest również życiu osób konsekrowanych. Błogosławiąc przyniesione świece bp Marek wypowiedział słowa modlitwy, w której prosił:

– „Boże, źródło wszelkiego światła,… pokornie Cię błagamy, pobłogosław te świece i przyjmij prośby swojego ludu, który się zgromadził, aby je nieść ku Twojej chwale; spraw, niech drogą cnót dojdzie do światłości bez końca”.

W homilii Biskup Radomski mówił o powołaniu do życia konsekrowanego wpisanym w tajemnicę ofiarowania się Panu Bogu. Przypomniał znaczenie rad ewangelicznych, których realizacje podejmują osoby życia konsekrowanego składając śluby czystości, ubóstwa i posłuszeństwa. Nawiązując do czytania z Księgi proroka Malachiasza powiedział:

– Stajemy wobec Boga, aby prosić: „Oczyść mnie”. Stajemy z całym bogactwem naszego życia, naszych doświadczeń, naszych powołań… tego wszystkiego co trwa w nas niejednokrotnie od dziesięcioleci. Ale stajemy z całą ufności i pokorą. Modlimy się: „Oczyść mnie, aby to co jest tajemnicą Twojego życia i ma się wyrazić w moim powołaniu, było sprawiedliwe, aby dotykało, niosło, wyrażało to co jest Twoim darem, Boże!”. – mówił biskup i dodał: – Dziękując za te dzieła, które dokonują się teraz, stajemy z takim pragnieniem, aby Bóg nas uświęcił, umocnił. Aby przez ten akt odnowienia ślubów, który uczynimy po homilii, dopełniło się to nowe jeszcze bardziej żywe i otwarte nasze przeżywanie rad ewangelicznych i ślubów ubóstwa, czystości i posłuszeństwa.

Sosnowiec

– Z całego serca dziękuję Wam za ofiarną pracę w diecezji sosnowieckiej. Składam serdeczne „Bóg zapłać” za Wasze świadectwo wiary, miłość do Boga i oddanie Kościołowi oraz wrażliwość na potrzeby bliźniego. Wasza postawa wskazuje wszystkim na prymat Boga w życiu i skłania wielu do refleksji. Wasza obecność zawsze będzie potrzebna w Kościele i w świecie, szczególnie w naszych czasach skoncentrowanych na doczesności, w których obumiera pragnienie Boga – napisał bp Grzegorz Kaszak w specjalnym liści do osób konsekrowanych pracujących na terenie diecezji sosnowieckiej.

Jak zauważył sosnowiecki ordynariusz, 2 lutego tradycyjnie Kościół modli się za osoby, które z miłości do Chrystusa ofiarowały swoje życie w służbie Bogu i bliźnim, podejmując różne formy życia konsekrowanego. W dalszej części listu bp Kaszak podkreśla, że w tym roku nie będą mogły się odbyć wspólne modlitwy dziękczynne za dar powołań do życia konsekrowanego.

– W związku z tym, podejmując inicjatywę przewodniczącego Komisji ds. Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego KEP o. bp. Jacka Kicińskiego CMF, zachęcam Was, Czcigodni Bracia i Siostry, do czynnego udziału w liturgicznym przeżywaniu tegorocznego Dnia Życia Konsekrowanego poprzez uczestnictwo w uroczystościach lokalnych. – napisał bp Grzegorz Kaszak jednocześnie prosząc przełożonych wspólnot o ustalenie z miejscowymi proboszczami szczegółów odnośnie do uroczystych Mszy Świętych połączonych z publicznym odnowieniem profesji zakonnych.

Świdnica

Osoby konsekrowane zostały powołane, by wielbić Boga i służyć ludziom. Niech Pan napełni was radością i pomaga przezwyciężać chwile trudności – powiedział bp Marek Mendyk. Ordynariusz diecezji świdnickiej w Święto Ofiarowania Pańskiego przewodniczył Mszy św. i wygłosił homilię w katedrze świdnickiej.

– Osoby konsekrowane są świadectwem swojego radosnego. Na co dzień pokazują, że w Chrystusie można odnaleźć miłość prawdziwą, wierną, cierpliwą i wytrwałą. Miłość, która się nie kończy przy pierwszym zderzeniu z przeciwnościami. W ten sposób życie osób konsekrowanych staje się niczym innym, jak praktycznym komentarzem Ewangelii w codzienności świata – mówił bp Mendyk.

Biskup świdnicki wskazał także, że fundamentem postawy wierności jest osoba więź z Panem Bogiem. – Dzisiaj w świecie przeżywamy kryzys wierności. Wierność wobec Bożego Słowa rodzi postawę wierności i służby wobec każdego człowieka, zwłaszcza tego najbardziej opuszczonego, wyrzuconego na margines życia. Módlmy się dzisiaj, by życie konsekrowane mogły nieustannie odnawiać swoją wierność zamysłom Boga wychodzącego naprzeciw wszystkim ludziom.

Dzień Życia Konsekrowanego ustanowił w 1997 r. papież św. Jan Paweł II. Podczas Eucharystii osoby życia konsekrowanego odnowiły swoje śluby zakonne. Na początku Mszy św. ks. Marek Korgul, delegat bpa świdnickiego ds. Osób Życia Konsekrowanego przekazał informacje dotyczące sytuacji życia osób konsekrowanych w diecezji świdnickiej.

W diecezji świdnickiej są 24 zgromadzenia żeńskie. Łącznie jest 344 sióstr mieszkających w 54 domach zakonnych. Są również 3 dziewice konsekrowane, 5 wdów konsekrowanych. Na terenie diecezji jest 11 zgromadzeń męskich. Łącznie jest 117 ojców i braci, mieszkających w 20 domach zakonnych.

Szczecin

W święto Ofiarowania Pańskiego, 2 lutego 2021 r., w Bazylice Archikatedralnej św. Jakuba w Szczecinie obchodzono XXV Światowy Dzień Życia Konsekrowanego, ustanowiony przez św. Jana Pawła II.

Osoby Życia Konsekrowanego trwały na modlitwie przed Najświętszym Sakramentem, a następnie uczestniczyły w uroczystej procesji i Eucharystii, której przewodniczył Ks. Biskup Henryk Wejman. Podczas Mszy świętej odnowione zostały śluby i zobowiązania rad ewangelicznych: czystości, ubóstwa i posłuszeństwa, przez które Osoby Konsekrowane w sposób szczególny poświęcone są Bogu. Kościół łączy Święto Ofiarowania Pańskiego z Dniem Życia Konsekrowanego i zaznacza, że konsekracja zakonna, to bardziej radykalna realizacja zobowiązań płynących z chrztu świętego. Radykalizm życia konsekrowanego polega na tym, że cały człowiek oddaje się do dyspozycji Temu, który ukochał go aż do końca.

Tarnów

Trzymając dziś w rękach zapalone świece, symbol Chrystusa, pamiętajmy, że naszym życiem i słowem nie możemy dawać światu złudzeń lecz prawdę” – powiedział biskup tarnowski Andrzej Jeż podczas Mszy św. w bazylice katedralnej w Tarnowie. Z okazji Dnia Życia Konsekrowanego na liturgii zgromadzili się przedstawiciele zakonników i sióstr.

Pasterz Kościoła tarnowskiego podkreślił w homilii, że światu trzeba głosić całą Ewangelię – bez zniekształceń.

„ W obecnym czasie, który z różnych względów może się wydawać trudny, tym bardziej nie możemy ulegać pokusie wycofania, zamknięcia się w bezpiecznych murach klasztornych; nie możemy też sugerować się przepowiadaniem zwiastunów zmierzchu Kościoła a w nim także powołań kapłańskich i zakonnych” – powiedział.

Bp Andrzej Jeż mówił też, że dom Kościoła, a w nim wszystkie domy zakonne, to nie indywidualizm, ale wspólnota na wzór rodziny. Jak wskazywał włączenie do wspólnoty zawsze będzie także noszeniem konkretnej odpowiedzialności za nią i za jej dobro.

„Niosąc dziś w rękach zapalone świece myślimy o źródle światła, z którego sami musimy czerpać, żeby nie przestać świecić blaskiem otrzymanego powołania. Myślimy też o tych, którym ustawicznie mamy zanosić światło Chrystusa i zdajemy sobie sprawę, że im gęstsze będą mroki w jakich pogrąża się świat, tym jaśniej musi płonąć w nas Chrystus, Światłość świata. Im gęstsze będą mroki kłamstwa, tym bardziej musimy być głosicielami Chrystusowej prawdy, bo tylko ona ma moc wyzwolenia” – dodał.

Biskup mówił też o przykładzie życia św. Józefa. Jak wskazywał patrząc na Świętego Józefa uczymy się stawiać czoła temu, co na nas przychodzi i z czym musimy się zmierzyć.

„Nie poszukujemy pocieszających rozwiązań ani dróg na skróty, lecz konsekwentnie realizujemy naszą misję, wypełniamy nasze powołanie w Kościele poprzez taką czy inną wspólnotę zakonną. Ciemność ogarniająca świat nie jest w naszym władaniu, ale w naszej mocy jest rozświetlać tę ciemność światłem Chrystusa, który jest w nas i przez nas działa. Aby spowodować radykalną przemianę w świecie, w ludziach, sami musimy – dosadnie mówiąc – brać „sto razy na warsztat” nauczanie Jezusa i Kościoła, poznawać je i rozważać, a potem stawać radyklanie w prawdzie, czy rzeczywiście według tego nauczania żyjemy” – podkreślił.

Podczas Mszy św. osoby konsekrowane odnowiły śluby zakonne.

Uczestnicy liturgii modlili się także w intencji biskupa seniora Władysława Bobowskiego, który 2 lutego obchodzi 46. rocznicę przyjęcia sakry biskupiej.

Toruń

Msza św. z udziałem członków zakonów, zgromadzeń i instytutów życia konsekrowanego diecezji toruńskiej miała miejsce w Sanktuarium Matki Bożej Nieustającej Pomocy na toruńskich Bielanach.

– Z przerażeniem patrzymy na ten świat, w którym ludziom, którzy są schorowani, słabi, moglibyśmy powiedzieć, niewydajni, odbiera się prawo do życia – mówił bp Wiesław Śmigiel podczas homilii. Zauważył, że Symeon i Anna – osoby w podeszłym wieku – w świecie, „w którym panuje swoisty kult młodości, witalności, totalnej wolności, popularności, wydajności”, mogą wydawać się mało znaczący, „fizycznie niezdolni do podjęcia wielkich spraw, a jednak to właśnie oni rozpoznają Zbawiciela świata, Mesjasza”.

Podobnie niezauważalna wydaje się być modlitwa i praca osób konsekrowanych, tymczasem to one „trwając na modlitwie i zmagając się z codziennością zanoszą Jezusowi nasze intencje”, co więcej, „czas pandemii pozwolił nam zobaczyć nieocenioną i często niedocenioną cichą i oddaną służbę osób konsekrowanych wobec potrzebujących. Wielu z nich przypłaciło ją zdrowiem, a nawet życiem”. W świecie „skupionym na samodoskonaleniu, na gromadzeniu dóbr, na efektach, a jednocześnie coraz bardziej pełnym egoizmu, podziałów, konfliktów (…) życie konsekrowane to jakby światło na oświecenie tego świata”. Dziękując za posługę osób konsekrowanych szczególnie wśród osób ubogich, chorych, dzieci i młodzieży, biskup Śmigiel zaznaczył, że rady ewangeliczne, charakterystyczne dla ich powołania, są ukrytym skarbem i zachęcił: „choć dziewictwo jest dziś zszargane, ubóstwo nie cieszy się wielką sławą, a i posłuszeństwo coraz częściej odchodzi do lamusa, tm bardziej potrzeba waszego świadectwa”. Życzył również wstawiennictwa św. Józefa i patronki diecezji, Matki Bożej Nieustającej Pomocy.

Podczas Eucharystii miał miejsce akt odnowienia ślubów. Wierni mogli wesprzeć materialnie jedyny klasztor kontemplacyjny, znajdujący się na terenie diecezji toruńskiej – klasztor sióstr karmelitanek bosych w Łasinie.

Warmia

W liturgiczne święto ofiarowania Chrystusa, Kościół przeżywa Dzień Życia Konsekrowanego. Z tej okazji Eucharystii w konkatedrze św. Jakuba w Olsztynie przewodniczył abp Józef Górzyński.
– Dziś szczególną modlitwą otaczamy wszystkie osoby konsekrowane posługujące w archidiecezji warmińskiej – mówił ks. Paweł Kozicki, referent biskupi ds. życia konsekrowanego. Cytował słowa papieża Franciszka, który zwracając się do nich prosił, by byli znakiem obecności Ducha Świętego w świecie. – Módlmy się, aby osoby konsekrowane były dla każdego współczesnego człowieka światłem przypominającym, że ich całkowity wybór Chrystusa i Ewangelii jest źródłem życia i szczęścia, które niesie pokój, a na świecie rozsiewa Jego miłość – mówił duszpasterz.

Homilię wygłosił abp Józef Górzyński.

Na zakończenie Eucharystii metropolita warmiński dziękował osobo konsekrowanym, że odpowiedziały „tak” na powołanie, by stać się szczególnym znakiem w świecie. – Pozostajecie drogowskazem w najważniejszych naszych wyborach, w ukierunkowywaniu wszystkiego na niebo, ofiarowywania wszystkiego Panu Bogu, nawet całego swojego życia. Gorąco wzywam wszystkich do modlitwy za tych, którzy są powołani do życia w Kościele jako osoby konsekrowane. Dziś w naszych prywatnych modlitwach przed Bogiem nie zapomnijmy wyrazić tej intencji, by osoby powołane odpowiedziały Bogu otwartym sercem, gotowością na podjęcie tej drogi – mówił abp Józef Górzyński.

W całej archidiecezji tego dnia zbierana jest taca na zgromadzenia kontemplacyjne – klasztor sióstr karmelitanek w Spręcowie oraz klasztor mniszek klarysek Kapucynek w Szczytnie. Jest to wyraz łączności Kościoła z osobami, które poświęcają swoje życie modlitwie.

– One dedykują swoje życie dla nas, podejmując modlitwę w naszych intencjach. Poprzez materialne wsparcie chcemy uczestniczyć w ich troskach. To nasza konkretna odpowiedź i wdzięczność, którą możemy dziś wyrazić – mówi metropolita warmiński.

– Dla nas jest to działanie Opatrzności Bożej. Jesteśmy dla Boga i mamy ufność, że On troszczy się o nas. Fakt, że co roku wierni nas w ten sposób wspierają nas materialnie, jest dla nas dowodem dostrzeżenia i docenienia życia kontemplacyjnego, że jest ono ważne. To konkretny gest. Wielokrotnie widzimy, że ten dar z serca, to wyrzeczenie, przekazanie owoców swojej pracy nie na własne potrzeby. Te osoby wiedzą, że nasza modlitwa jest ważna. Dziękujemy – mówi s. Miriam od Jezusa z klasztoru sióstr karmelitanek w Spręcowie.

Warszawa

Siostry zakonne, bracia i osoby konsekrowane spotkali się w Archikatedrze Warszawskiej z okazji Dnia Życia Konsekrowanego. Mszy św. w święto Ofiarowania Pańskiego przewodniczył bp Michał Janocha.
W homilii bp Michał Janocha zatrzymał się nad dwoma nazwami rozważanej w Dzień Życia Konsekrowanego tajemnicy ofiarowania Jezusa w świątyni. – Słowa “poświęcenie” czy ofiarowanie” dla współczesnego świata, tracącego horyzont Boga, brzmią obco i egzotycznie – zauważył. – Po co się ofiarowywać, komu się poświęcać? – pytał. – To “ja” jestem w centrum, moja samorealizacja i, samo zaspokojenie, moja racja, przyjemność, przewaga – mówił biskup.

– Tymczasem w tym prostym geście, który wykonywała każda matka nowo narodzonego, pierworodnego izraelity, jest jakaś głęboka zależność człowieka od Boga – zauważył.

Duchowny zwrócił uwagę, że skoro Bóg dał człowiekowi wszystko, to jego odpowiedzią powinno być “oddanie Mu siebie”. – Ta odpowiedź zaczyna się w chrzcie świętym każdego człowieka – to oddanie tego, co otrzymałem – zauważył biskup. – To jest powołanie uniwersalne w małżeństwie, stanie zakonnym, kapłańskim, stanie samotnym, w życiu naznaczonym nieuleczalną chorobą i cierpieniem. Różnimy się tylko w sposobach wyrażania tego ofiarowania, które tak naprawdę rodzi się z miłości – dodał.

Zwracając się do osób konsekrowanych zgromadzonych w archikatedrze warszawskiej, zachęcił do świadomego odnowienia ślubów: ubóstwa, czystości i posłuszeństwa.

– Można raz jeszcze powiedzieć: “Weź Panie jeszcze raz, co może niechcący, bezwiednie lub przez głupotę zabrałam, to wszystko, czego najbardziej boję się oddać uważam, za swoją własność, do czego się może już przyzwyczaiłem to, co ci się we mnie najbardziej nie podoba, spal w świętym ogniu, żebym stał się szczęśliwą pokorną i cichą światłością – mówił.

Nawiązując raz jeszcze do dzisiejszego Święta Ofiarowania Pańskiego, biskup Janocha zwrócił uwagę na drugi aspekt tej samej tajemnicy, jakim jest spotkanie ze Zbawicielem w Jego świątyni. – Spotkanie, skorego doświadczył Symeon i Anna jest udziałem każdego z nas na tyle, na ile jest w nas czekanie i pragnienie modlitwy, otwartości – wyjaśnił.

Dodał, że przyniesione do świątyni zapalone świece są symbolem ofiarowania i spotkania. – One są po to, aby się spalić, żeby dać światło, które można użyczyć innym. One są po to, by nic w nich nie zostało – powiedział biskup. Dodał, że osobą, która najgłębiej doświadczyła tajemnicy ofiarowania i spotkania jest Maryja.

– Dzisiejsze święto uczy nas, że najgłębsza wolność jest właśnie w ofiarowaniu, że po to jesteśmy stworzeni. I życie zakonne w jakimś sensie wyraża najgłębszy aspekt ludzkiego powołania zapowiadany w rzeczywistości po drugiej stronie – powiedział bp Janocha.

Podczas Mszy św. osoby konsekrowane odnowiły śluby ubóstwa, czystości i posłuszeństwa.

Ordynariat polowy

Bp Józef Guzdek przewodniczył w katedrze polowej Mszy św. w Święto Ofiarowania Pańskiego w intencji osób konsekrowanych, m.in. sióstr ze Zgromadzenia Sióstr Misjonarek Apostolstwa Katolickiego (pallotynek) posługujących w Ordynariacie Polowym. Podczas Mszy św. siostry pallotynki pracujące w Ordynariacie Polowym ponowiły swoje śluby zakonne. 2 lutego obchodzimy Dzień Życia Konsekrowanego, który został ustanowiony przez św. Jana Pawła II w 1997 r.

W homilii bp Guzdek powiedział, że możemy rozpoznać Jezusa przez postawę drugiego człowieka, który jest podobny do zapalonej świecy, nie żyje dla siebie, ale podobnie jak Symeon i Anna, ofiarował się Bogu. Biskup polowy podkreślił, że w minionym roku, naznaczonym pandemią koronawirusa, przykładem ofiarowania się Bogu była posługa osób konsekrowanych. – Z pandemią walczyli lekarze i medycy, przedstawiciele wielu służb, ale szczególnie piękną kartę zapisały osoby konsekrowane, między innymi siostry i bracia zakonni. Gdy niektórzy opuścili w DPS-ach ludzi chorych, cierpiących i w podeszłym wieku, to oni poszli do pracy. Oni służyli, sami niejednokrotnie ponosząc wielką ofiarę – powiedział.

Jak podkreślił bp Guzdek „każdy z nas może być tym, dzięki któremu Chrystus zostanie rozpoznany”. – Ważne jest to, żeby nie żyć dla siebie, ale służyć, spalać się jak świeca, którą trzymamy w dłoniach. Życie ma o tyle sens, o ile jest życiem dla drugiego. Prośmy Chrystusa w czasie tej Mszy św., abyśmy byli znakiem dla innych, zawsze powodem zdumienia i zachwytu, nigdy zgorszenia – powiedział bp Guzdek. Na koniec zachęcił do modlitwy w intencji sióstr „które ofiarowały się, aby służyć wiernym Kościoła wojskowego”. – Niech Pan Bóg, darzy czcigodne Siostry zdrowiem, daje siły i pogodę ducha w spełnianiu swojej misji – życzył.

Siostry pallotynki pełniące posługę w Ordynariacie Polowym: s. Agnieszka, s. Stanisława i s. Monika ponowiły swoje śluby zakonne. Wśród kapelanów Ordynariatu Polowego dziewięciu należy do zgromadzeń zakonnych.

***

Święto Ofiarowania Pana Jezusa należy do najdawniejszych, gdyż było obchodzone w Jerozolimie już w IV w. Dwa wieki później pojawiło się również w Kościele zachodnim. Od X w. upowszechnił się obrzęd poświęcania świec, których płomień symbolizuje Jezusa – Światłość świata.

W Polsce święto ma charakter zdecydowanie maryjny – nazywane jest świętem Matki Bożej Gromnicznej. Nazwa pochodzi od gromów, przed którymi strzec miały stawiane podczas burzy w oknach zapalone świece. Tego dnia w kościele dokonuje się poświecenia gromnic przyniesionych przez wiernych. Ze świętem Matki Bożej Gromnicznej kończy się w Polsce okres śpiewania kolęd, trzymania żłóbków i choinek – kończy się tradycyjny (a nie liturgiczny – ten skończył się świętem Chrztu Pańskiego) okres Bożego Narodzenia.

2 lutego przypada w Kościele katolickim także Dzień Życia Konsekrowanego, który ustanowił w 1997 r. św. Jan Paweł II, stwarzając okazję do głębszej refleksji całego Kościoła nad darem życia poświęconego Bogu. Siostry i bracia zakonni, a także członkowie instytutów świeckich, stowarzyszeń życia apostolskiego, pustelnicy, dziewice i wdowy podobnie jak Jezus w świątyni Jerozolimskiej, ofiarowują swoje życie na wyłączną służbę Bogu.

Wpisy powiązane

Kapituła warszawskich redemptorystów m.in. o statutach prowincjalnych i atakach na Radio Maryja

Dążenia Sługi Bożego o. Anzelma Gądka OCD do wyniesienia na ołtarze św. Rafała Kalinowskiego

Kokotek: prawie 100 uczestników Zakonnego Forum Duszpasterstwa Młodzieży