Rocznica wybuchu wojny to na Jasnej Górze „Dzień modlitwy i solidarności z Ukrainą”, a także wdzięczności dla tych, którzy z hojnością i otwartym sercem wspierają braci w potrzebie. Pomoc dla Ukraińców trwa tu od początku rosyjskiej agresji. Paulini otworzyli dla uchodźców Dom Pielgrzyma i świątynię. – Miłość i dobroć nie mogą nużyć, a zło nigdy nie odniesie ostatecznego zwycięstwa – przypomniano.
– W modlitwie i pomocy nie ustaniemy – zapewnia kustosz sanktuarium o. Waldemar Pastusiak. – Cieszymy się, że Jasna Góra jest też ośrodkiem modlitwy za Ukrainę, za wszystkich Ukraińców, wszystkich uchodźców, którzy są w Polsce, bo to jest ważne, by oni czuli wspólnotę, to żeby od nas biła życzliwość i pokazanie im, że też modlimy się za to, by mogli wrócić do swojej ojczyzny – podkreśla
Niezwykle wymowny jest namalowany przez 11-letnią Mariię obrazek Jasnej Góry na ukraiński konkurs„Mój dom w czasie wojny”. Pod jasnogórskim dachem nadal mieszka ponad 20 matek z dziećmi, niektóre z kobiet znalazły tu zatrudnienie. Pani Wala z wnuczką i prawnuczką uciekła z Browar koło Kijowa. – Bardzo dziękuję
– Nie ma prawdziwej wolności bez solidarności – przypomniał za św. Janem Pawłem II abp Wacław Depo. Metropolita częstochowski
Paulini wyrażają wdzięczność wszystkim, którzy włączają się w modlitwę i materialną pomoc.
Jasna Góra stała się dziś też szczególnym miejscem podziękowania dla szkół, firm i gmin regionu częstochowskiego udzielających różnorakiego wsparcia Ukraińcom. Także dzięki zaangażowaniu abp. Wacława Depo, metropolity częstochowskiego wysłano ponad 700 ton darów w akcjach organizowanych przez Towarzystwo Patriotyczne Kresy. Z pomocy materialnej skorzystało ponad 90 tys. uchodźców.
– Robicie to z wiarą, w imię Pana Boga, wyznała jedna z prawosławnych Ukrainek przed powrotem do domu – opowiadał ks. Ryszard Umański
– Miłość i dobroć nie mogą nużyć. Trudna nasza historia nie może nas powstrzymać od pomagania – podkreśla ks. Umański. Kapłan już w drugim dniu wojny otworzył dolną część kościoła na miejsce pomocy dla uchodźców. Jak przyznaje, dziennie wspierano nawet 200-300 osób. Obecnie w centrum pomaga na stałe kilkadziesiąt osób, w tym młode ukraińskie matki. – To jest świadectwem, że Ukraińcy nie tylko korzystają z pomocy, ale też chcą się angażować. Ci, co nocowali na plebanii, chcieli w geście wdzięczności częstować pierogami ludzi wychodzących z kościoła. Ukrainki lepiły nawet do 2 tys. pierogów jednorazowo. W planach są też obiady wydawane 2 razy w tygodniu dla starszych osób, które byłyby też dla nich okazją do spotkania – opowiada kapłan.
W spotkaniu na Jasnej Górze uczestniczyły setki osób, w tym ponad 100-osobowa grupa uchodźców, większość to uczniowie uczęszczający do częstochowskich szkół. 13-letnia Władzia Karpenko dokładnie rok temu uciekła z Chersonia z mamą i bratem. – Tęsknie za Ukrainą. –Jechałam cztery doby, 24 lutego już wyjechaliśmy, a 1 marca byliśmy w Polsce. W szkole zostałam przyjęta bardzo fajnie, koledzy, koleżanki są bardzo dobrzy – wyznała
Alicja Janowska, dyrektor Delegatury w Częstochowie Kuratorium Oświaty w Katowicach, wyrażając wszystkim wdzięczność za zaangażowanie w pomoc dla Ukrainy, podkreśliła, że dzisiejszy dzień jest też swoistym wezwaniem do budowania ducha wspólnoty z tymi, którzy nadal są w potrzebie. – Chcemy podziękować za złożone dary, prezenty dla dzieciaków. 700 ton mówi samo za siebie. 270 szkół, 220 powiatów. Dzisiejszy czas prowadzi też do refleksji, może nawet do apelu, żeby to spotkanie stało się zaczynem do zachowania dalszej postawy solidarności i miłości. Wszyscy musimy być silni, mocni w wierze. Dziś to spotkanie na Jasnej Górze uświadamia nam jak ważne jest, byśmy byli razem – podkreśliła
Podczas spotkania abp Depo wyraził
W części artystycznej spotkania wystąpili uczniowie z Ukrainy z Jasnogórskiej Szkoły Muzycznej.
Dzień modlitwy i postu przeżywają na Jasnej Górze także wierni Kościoła greckokatolickiego, którzy podczas specjalnego nabożeństwa modlić się będą zwłaszcza za poległych i walczących żołnierzy.
Wieża Jasnej Góry ponownie rozbłyśnie dziś w barwach Ukrainy.
Mirosława Szymusik @JasnaGóraNews