Do Polski przyjechali ojcowie m.in. z Francji, Portugalii, Hiszpanii, Irlandii oraz Belgii. Spotkanie w Wyższym Seminarium Duchownym Zgromadzenia Ducha Świętego było poświęcone różnym zagadnieniom, które dotyczą współpracy w samym zgromadzeniu, w celu pogłębiania świadomości misyjnej i budzenia powołań do pracy misyjnej. – Widzimy różne problemy, z którymi spotykamy się w Europie. Dostrzegamy, że nie można tylko czekać, ale trzeba działać – powiedział rektor seminarium w Polsce, o. dr Marek Walkusz.
Ojciec Marc Botzung CSSp z Francji pracował m.in. w Algierii i w Mauretanii. Obecnie kieruje grupą odpowiedzialną za powołania do zgromadzenia w Europie. – Pragniemy budzić świadomość misyjną wśród wszystkich chrześcijan, zachęcając tym samym do pracy na rzecz głoszenia Ewangelii. Częstym słowem, które słyszymy jest kryzys. Kryzys, który jest widoczny na różnych płaszczyznach – rodzinnej, finansowej, także gdy chodzi o powołania – zauważył.
Z kolei o. Luis Cachaldora CSSp z Hiszpanii, analizując wynik wyborczy, podkreślił, że wreszcie jego kraj zmienia swój kurs. – Przez osiem lat dominacji socjalistów w rządzie Hiszpania podupadła moralnie i ekonomicznie. Zadaniem Kościoła nie jest bycie po którejś stronie, lecz głoszenie Jezusa i Ewangelii. Teraz mamy okazję, aby pociągnąć za sobą młodych i pokazać im na nowo, że Kościół to coś dobrego.
Ojciec Brendan Foley CSSp został przez władze zakonne skierowany do pracy w Irlandii. Wcześniej swoją misję pełnił m.in. w Brazylii oraz Gambii. Według niego Irlandia przeżywa duży kryzys powołaniowy. – W 26 diecezjach jest tylko 22 kandydatów, którzy wstąpili do seminariów. Gdy chodzi o zakonne zgromadzenia męskie, to mamy tylko dwunastu alumnów. Ważne, aby umiejętnie wejść w daną rzeczywistość i kulturę. Trzeba przybliżyć się do młodych ludzi i na nowo postarać się być wśród nich, tworząc płaszczyznę porozumienia – podsumował.
Obecnie na całym świecie rodzinę zakonną Zgromadzenia Ducha Świętego tworzy około trzech tysięcy misjonarzy.
Za: www.duchacze.pl