„Jeśli współczesny kapłan się nie zatrzyma, to przepadnie” – powiedział w Bydgoszczy biskup pomocniczy diecezji płockiej Roman Marcinkowski. Hierarcha głosi rekolekcje zakonne dla członków Zgromadzenia Ducha Świętego, którzy przyjechali z różnych zakątków Polski.
Biskup podkreślił, że brak czasu na refleksję nad codziennością, która powinna być oparta o słowo samego Boga, może stać się dla kapłana powodem zagubienia w świecie, a także grozić utratą własnej tożsamości. – Wówczas kapłan nie będzie kontynuatorem zbawczego dzieła Jezusa. A świat dzisiaj postawił wiele spraw na głowie. Dlatego takich chwil wyciszenia potrzeba dla wszystkich, którzy chcą na swoje życie patrzeć w sposób głębszy. Bo pustka sprawi, że człowiek sam siebie zagubi, a w ostateczności zatraci – mówił.
Ojciec Andrzej Wichowski CSSp, przełożony polskiej prowincji Zgromadzenia Ducha Świętego, zwrócił uwagę na zagadnienie samego kapłaństwa, a także wierności w służbie Chrystusowi. – Chcemy powracać myślami do korzeni. Do tego klimatu ducha, który nas inspirował do jak najlepszego wypełniania drogi powołania. Człowiek przez lata czasami próbuje poprawiać Pana Boga, liturgię, narzucając swoje własne rozwiązania. Bywa, że sakramenty sprawujemy w pośpiechu, nie dostrzegając w nich Chrystusa. To jest najgorszy wróg, który może dopaść kapłana, wydawało by się rzetelnie pracującego i wykonującego swoje obowiązki – powiedział.
W czasie rekolekcji zaplanowano liczne konferencje, rozmyślania i wspólnotowe modlitwy.
Za: www.duchacze.pl