Doktorzy Kościoła znad Wisły? Czy św. Faustyna i św. Jan Paweł II zostaną doktorami Kościoła? Polscy święci apostołami Bożego miłosierdzia.

Obaj Autorzy mają dobre przygotowanie do takiego tematu. Są kompetentni.

Andrzej Adam Napiórkowski, paulin ze Skałki w Krakowie, jest profesorem Uniwersytetu Papieskiego i kierownikiem Katedry Eklezjologii. Jego rozprawa habilitacyjna: Bogactwo łaski i nędza grzesznika. Zróżnicowany konsensus teologii katolickiej i luterańskiej o usprawiedliwieniu, (Kraków 2000, Księgarnia Akademicka, 404 s.; omówienie: „Teologia w Polsce” 19(2001) nr 64, 48-50) przygotowywała go także do kompetentnej pracy nad omawianą książeczką.

Paweł studiował na Teresianum (licencjat)  i Wydziałe Św. Bonawentury (doktorat) w Rzymie. Rozprawę habilitacyjną  poświęcił misterium miłosierdzia: Miłosierny Bóg i miłosierny człowiek. Teologiczna interpretacja miłosierdzia w nauczaniu Jana Pawła II(Niepokalanów 2007, wyd. II 2011). Zbędne wskazywanie merytorycznego związku obu jego książek.

We Wprowadzeniu podpisanym przez obu, czytamy, że temat miłosierdzia Bożego pojawia się w Starym Testamencie, rozbłyska w Nowym, żyje w chrześcijańskiej tradycji, ale w ubiegłym wieku „miłosierdzie rozbłysło na nowo” w powiązaniu ze św. Faustyną Kowalską i św. Janem Pawłem. „Zarówno św. Faustyna Kowalska, jak i św. Karol Wojtyła, odsłaniając i głosząc prawdę o Bożym miłosierdziu, pragnęli odnowić obraz Boży w człowieku i zaszczepić mu światło nadziei. Papieskie „nie lękajcie się” wypływa zatem z Chrystusowego przekazu o miłosierdziu[…]” (7). Trudno nie zgodzić się z Autorami, że „wypowiedziana przez nich [tzn. przez S. Faustynę i Jana Pawła] mądrość nie może zostać zapomniana”, a my wszyscy jesteśmy powołani do przedłużania tej pamięci.

Napiórkowski opracował 3 tematy: 1. Św. Faustyna i św. Jan Paweł II wprowadzają nas w tajemnicę Kościoła, 2. Miłosierdzie Boga. Jana Pawła II teocentryczna i antropocentryczna wizja dziejów zbawienia  oraz 3. Dlaczego Jan Paweł II winien być nazywany Wielkim? Warchoł jest autorem 4 tekstów: 1. Św. Faustyna Kowalska pośród kobiet – doktorów Kocioła, 2. Nabożeństwo do Serca Jezusowego według św. Małgorzaty Alacoque i św. Faustyny Kowalskiej, 3. Miłosierdzie Boże w nauce i działalności papieży oraz  4. Opatrzność i miłosierdzie a doświadczenie zła w życiu Jana Pawła II.

W słowie skałecznego paulina uderza klarowność, najbardziej urzekająca  w pierwszym tekście, gdzie syntetycznie przypomina ewoluowanie teologicznych obrazów Kościoła. W drugim swoim tekście m.in. wyjaśnia znaczenie biblijnych terminów oznaczających miłosierdzie (rahamim, hesed) oraz związek miłosierdzia z Chrystusem. „Bóg jako Ojciec miłosierdzia (por. 2 Kor 1,3) objawił pełnię swojego miłosierdzia w Jezusie Chrystusie. W Jego Osobie, czynach i słowach, a ostatecznie w Jego krzyżowej śmierci i zmartwychwstaniu miłosierdzie zostało udzielone całemu stworzeniu, i to w sposób nieodwracalny i najpełniejszy z możliwych. Dlatego Jezus, jako Objawiciel Ojca i Jego miłości […] Jezus nie tylko wytłumaczył, czym jest miłosierdzie, ale – jak zauważa Jan Paweł II – nade wszystko sam je wcielił i uosobił. Dalej papież wyjaśnia: Poniekąd sam jest miłosierdziem. Kto je widzi w Nim, kto je w Nim znajduje, dla tego w sposób szczególny widzialnym staje się Bóg jako Ojciec „bogaty w miłosierdzie” (Ef 2,4). (71).

Pytanie do Autora: Czy według Jana Pawła II Jezus Chrystus jest uosobieniem Miłosierdzia Bożego, uosobionym Miłosierdziem Bożym? Przytoczone przez Autora słowa Jana Pawła II: sam je [miłosierdzie Boże] wcielił i uosobił przemawiają za „tak”, jednak inne słowa osłabiają tezę: Poniekąd sam jest miłosierdziemPoniekądniewątpliwie osłabia twierdzenie.

Doświadczyłem potrzeby zatrzymania się przy tym problemie.

Znany i ceniony teolog dominikański M.D. Philippe wygłosił tezę, że Pan Jezus nie jest i nie może być uosobieniem Miłosierdzia Bożego i że takim uosobieniem jest Matka Boża.  Niepokalanów wydał polski przekład jego książki z taką właśnie tezą w wysokim nakładzie 3.000 egz. Opublikowałem („Salvatoris Mater” 2(2000) nr 3, 439-448) zastrzeżenie, więcej – protest przeciwko takiemu stawianiu sprawy: Autor kwestionuje stworzony charakter ludzkiej natury Chrystusa i dlatego odmawia Chrystusowi możliwości bycia uosobieniem miłosierdzia Bożego, a taką możliwość (i faktyczność) przyznaje Maryi  W „Salvatoris Mater” (3/2001 nr 4, 235-247) ukazała się zdecydowana riposta pióra Thibaulda de Pompignau w obronie tezy o. Philippe’a, z odwołaniem się do teologii św. Tomasza z Akwinu,  który – w przekonaniu autora, apologety Philippe’a, inaczej naucza o Chrystusie niż Napiórkowski. Zaniepokojony i świadomy swojej super małej kompetencji w teologii Akwinaty, poprosiłem o konsultacje kilku zdecydowanie lepszych tomistów, z Jackiem Salijem włącznie. Opublikowałem ripostę wspomnianej riposty francuskiego tomisty stwierdzając nie bez szczypty mało pięknej satysfakcji, że ja, mały franciszkanin znad Bystrzycy, bronię św. Tomasza przed wielkimi dominikańskimi tomistami znad Sekwany. Na ten mój głos nie było już reakcji.

Czy Jan Paweł II i S. Faustyna zauważają ten problem? Czy zajmują stanowisko? Jeśli tak, to jakie? Większe uwrażliwienie na ten problem Autora z Krakowa i Autora z Niepokalanowa dodatkowo zaleci nowe wydanie omawianej tutaj książeczki.

Krakowski syn św. Pawła, pierwszego pustelnika, postuluje nadanie Janowi Pawłowi II tytułu „Wielki”. Po profesorsku dowodzi zasadności swego postulatu: – przypomina, że mamy 2 papieży z takim przymiotnikiem: św. Leona I (400-461) i św. Grzegorza I (540-601), następnie ustala 3 kryteria owej wielkości (działalność wewnątrzkościelna, wpływ na zmiany w Europie oraz osobista świętość), by następnie przekonywająco stwierdzić zrealizowanie się tych kryteriów w Janie Pawle II. (115-133).

Paweł, jeden z najznakomitszych, nie tylko w Polsce, teologów Miłosierdzia Bożego, zaskakuje czytelnika informacjami, którymi napełnił się po drodze do habilitacji, a które poszerzają i pogłębiają wiedzę o naszych apostołach Bożego Miłosierdzia, a także i przede wszystkim o Bożym Miłosierdziu. Kto jest spragniony tej wiedzy, niech czyta o. Warchoła. Osobiście z wielkim zainteresowaniem czytałem informacje  w pewnym sensie zakulisowe, od kuchni, np.:

Wojtyła przed powrotem z trzeciej sesji Soboru Watykańskiego II rozmawiał z prefektem Kongregacji Świętego Oficjum, kardynałem Ottavianim[…] W wyniku tej rozmowy ks. arcybiskup Wojtyła zwrócił się do przełożonej Sióstr Miłosierdzia: ‘Nie tylko mi pozwolono, ale nakazano rozpocząć proces [Siostry Faustyny], i to jak najprędzej, dopóki istnieją żywi świadkowie’. Dodał też: Gdybyśmy od razu zaczęli od beatyfikacji Siostry Faustyny, to dziś sprawa inaczej by wyglądała (s. 71).

Jako że po grzechu pierworodnym śmiertelni nie tworzą dzieł doskonałych, w omawianej książeczce musiałem znaleźć jakąś niedoskonałość. Szukałem i znalazłem. Na s. 23 twierdzi się, że jest 35 doktorów Kościoła. Na końcu książeczki (115-116) autorzy zamieścili ANEKS, w którym wszystkich wyliczyli. Liczyłem kilkakrotnie: jest ich tam 34, a nie 35. Obaj Autorzy są dogmatykami. Potwierdzili niechcąco trydencki dogmat de peccato originali.

S.C. Napiórkowski OFMConv


Andrzej A. Napiórkowski OSPPE, Paweł Warchoł OFMConv, Czy św. Faustyna i św. Jan Paweł II zostaną doktorami Kościoła? Polscy święci apostołami Bożego miłosierdzia, Wydawnictwo Ojców Franciszkanów Niepokalanów 2014, 20 x 14 cm, 118 s., ISBN978-83-7766-082-9, wof@niepokalanow.pl

Za: www.franciszkanie-warszawa.pl

Wpisy powiązane

Epitafium ku czci ks. Leona Bemke SAC

Spotkanie przełożonych zakonów, zgromadzeń męskich archidiecezji katowickiej

19-22 listopada: Rekolekcje dla biskupów na Jasnej Górze (zapowiedź)