Dni modlitw o beatyfikację o. Wenantego Katarzyńca OFMConv

Screenshot

Przez dwa dni (6-7 kwietnia 2024 r.) w Kalwarii Pacławskiej wierni prosili Boga o rychłą beatyfikację Czcigodnego Sługi Bożego Wenantego Katarzyńca, którego grób znajduje się w tym niezwykłym miejscu. Okazją była kolejna rocznica śmierci franciszkanina. „Chcemy też od niego uczyć się świętości” – zapewniali organizatorzy modlitewnego spotkania.

W sobotę Mszy świętej przewodniczył przełożony klasztoru w Krakowie, o. Piotr Cuber. On też wygłosił kazanie i konferencję. Zakonnik przybliżył postać kandydata na ołtarze, o. Wenantego, cytując św. Maksymiliana Marię Kolbego, przyjaciela o. Katarzyńca, który „rozpoznał w nim bratnią duszę”.

„Rzeczy zwyczajne wykonywał w sposób niezwyczajny. Gorliwość w przestrzeganiu prawa zakonnego na co dzień. Wytrwałość w systematycznym dążeniu do obranego celu. Posłuszeństwo woli Bożej w nakazach Reguły i decyzjach przełożonych. Pokora w przyjmowaniu krzyża cierpienia i choroby. Pobożność zawierzająca wszystkie owoce swojej działalności Bożej Opatrzności. A wszystko to w ciszy, bez rozgłosu, całkowicie i jedynie z miłości do Boga” – wyliczał cechy o. Wenantego wykładowca teologii duchowości.

„W 1930 r. jeszcze z Japonii Maksymilian pisze list okólny do prowincji, w którym postuluje wszczęcie starań o rozpoczęcie procesu beatyfikacyjnego o. Wenantego” – przypomniał prelegent.
O. Cuber, przywołując przykłady skutecznego wstawiennictwa o. Wenantego, zauważył, że Czcigodny Sługa Boży, proszących o różne rzeczy – również materialne – o rozwiązanie konkretnych spraw, ostatecznie doprowadza do przyjaźni z Bogiem.

Obecny na uroczystościach wicepostulator procesu beatyfikacyjnego o. Wenantego, franciszkanin, o. Paweł Solecki, powiedział, że opinia o świętości o. Katarzyńca była od początku, a publicznie została wypowiedziana już w czasie pogrzebu zakonnika w roku 1921.

Proces beatyfikacyjny na szczeblu diecezjalnym rozpoczął się w roku 1949. W 2016 r. ogłoszono jego heroiczność cnót i od tego czasu przysługuje mu tytuł Czcigodnego Sługi Bożego. „Jednak moment wyniesienia kogoś na ołtarze określa Pan Bóg. Potwierdzeniem tej świętości jest bowiem cud, wyproszony przez świętego” – spointował wicepostulator.

W niedzielę, 7 kwietnia, czciciele o. Wenantego obejrzeli film o nim ze świadectwem ks. Grzegorza Ząbka – proboszcza parafii w Kamionce Strumiłowej/Bużańskiej, do której niegdyś należał o. Katarzyniec.

Drugi dzień modlitw o beatyfikację o. Wenantego zbiegł się ze Świętem Bożego Miłosierdzia. Dlatego ojciec prowincjał Marian Gołąb, który przewodniczył Mszy świętej, w okolicznościowym kazaniu ukazał kandydata na ołtarze jako wiernego sługę Bożego Miłosierdzia.

Przełożony krakowskiej prowincji franciszkanów wskazał na trzy praktykowane przez o. Wenantego elementy miłosierdzia: służenie człowiekowi choremu i potrzebującemu; jednanie ludzi z Bogiem w konfesjonale oraz ofiarowanie za zmarłych modlitw i odpustów. „Czcigodny Sługa Boży daje dziś nam bardzo ważną lekcję miłosierdzia, ale też i zadanie domowe do odrobienia, zadanie bycia miłosiernym” – tymi słowami zakończył homilię ordynariusz krakowskich franciszkanów.

Ostatnim akordem modlitw o beatyfikację Czcigodnego Sługi Bożego był koncert Sanockiego Chóru Kameralnego i Kwartetu Smyczkowego ArtMus pod dyrekcją dr hab. Elżbiety Przystasz, prof. Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach.

Za: www.franciszkanie.pl

Wpisy powiązane

Kapituła warszawskich redemptorystów m.in. o statutach prowincjalnych i atakach na Radio Maryja

Dążenia Sługi Bożego o. Anzelma Gądka OCD do wyniesienia na ołtarze św. Rafała Kalinowskiego

Kokotek: prawie 100 uczestników Zakonnego Forum Duszpasterstwa Młodzieży