Dawajmy światu „pokój i dobro” – świeccy franciszkanie na Jasnej Górze

O tym, że nie tylko słowem, ale przede wszystkim czynami i chrześcijańskim postępowaniem trzeba ukazywać Ewangelię, a zagubionym pomagać odnaleźć drogę przypomnieli świeccy naśladowcy św. Franciszka z Asyżu. By świat docenił „pokój i dobro” i o nie zabiegał modlili się na Jasnej Górze uczestnicy 31. Pielgrzymki Franciszkańskiego Zakonu Świeckich.

Choć nie noszą habitów, a jedynym znakiem przynależności do wielkiej rodziny franciszkańskiej jest znaczek „TAU”, to istotą ich działania jest życie w duchu Biedaczyny z Asyżu, dla którego Chrystus był natchnieniem i centrum życia. Franciszkański Zakon Świeckich (FZŚ) powstał ok. 1221 r. z myślą o ludziach, którzy pełniąc obowiązki swego stanu – małżeńskie, rodzinne i zawodowe – pragnęli realizować ideały Świętego z Asyżu.

Reguła i duchowość, którą żyją zwraca uwagę na apostolat przykładu, pełnienie dzieł miłosierdzia oraz budowanie świata bardziej braterskiego i ewangelicznego. Tak jak św. Franciszek, jego świeccy naśladowcy żyją w łączności z Kościołem w posłuszeństwie papieżowi i biskupom. Jako jedno ze swoich zadań wymieniają troskę o Kościół, budowanie jego wspólnoty. W Polsce zakon liczy ponad 6 tys. członków w ponad 400 wspólnotach w 18 regionach. Przynależność do niego nie jest dodatkiem do codzienności, ale stylem życia.

Joanna z Bydgoszczy podkreśla, że tym, co ją zachwyciło w franciszkańskim sposobie życia to duch modlitwy, pokora i skromność, czyli też życie z dala od światowego zgiełku.

Anna Pietrzyk jest przełożoną wspólnoty w Sieprawiu, miejscu urodzenia bł. Anieli Salawy, która jest patronką polskich świeckich franciszkanów. Podkreśla, że to, co jest przesłaniem całego Zakonu, czyli szerzenie pokoju i dobra, jest dziś szczególnie ważne dla świata. – Trzeba szerzyć pokój i dobro w naszych rodzinach, miejscach pracy. Nie bać się pokazywać, że jest się dzieckiem Bożym – mówiła tercjarka.

Emilia Nogaj przełożona narodowa wspólnoty zwróciła uwagę, że dziś franciszkańska duchowość nie traci na aktualności i sile. – Wiemy, że jeśli zaufamy Chrystusowi, to On nam pomoże, a my idąc śladami św. Franciszka, chcemy najpierw siebie umacniać, a potem tym promieniować w naszych środowiskach. Ludzie potrzebują prawdziwej radości, nadziei – mówiła Nogaj.

Jak podkreśliła dziś potrzeba otwartości na drugiego człowieka, którego przykładem jest św. Franciszek, który rozmawiając z sułtanem Al-Kamilem, dał świadectwo życia bezkonfliktowego, a jednocześnie odważnego pokazywania swojej wyznawanej wiary.

Nogaj przypomniała, że Biedaczyna z Asyżu uczy widzieć Chrystusa w każdym człowieku, zwłaszcza tym poniżonym. Jest przykładem ducha miłości i solidarności ponad wyznaniami.

Pielgrzymka przebiegała pod hasłem: „Ty jesteś Miłością” W 2024 roku w całym zakonie franciszkańskim celebrowany jest Jubileusz 800-lecia stygmatyzacji św. Franciszka z Asyżu. Biedaczyna otrzymał znamiona Męki Pańskiej na zakończenie postu, który odprawiał ku czci św. Michała Archanioła na włoskiej górze La Verna dnia 17 września 1224 r.

Mszy św. z udziałem świeckich franciszkanów i uczestników Pielgrzymki Apostolatu Maryjnego przewodniczył biskup pomocniczy zielonogórsko-gorzowski Adrian Put. – Potrzebujemy cierpliwości na wzór Maryi, by zobaczyć co Bóg przygotował dla nas. On potrzebuje Was z waszym świadectwem, formacją, zaangażowaniem w życie Kościoła. Z ufnością spoglądajcie w przyszłość i nieście światu nadzieję, która płynie z Ewangelii – zachęcał w homilii bp Put.

Pierwsze wspólnoty Świeckiego Zakonu Św. Franciszka na ziemiach polskich powstały po przybyciu franciszkanów do Wrocławia w roku 1236 i do Krakowa w roku 1237.

Przez okres średniowiecza oraz w ciągu dalszych wieków nazywany wówczas Trzecim Zakonem Św. Franciszka był bardzo liczny, zrzeszając osoby różnych stanów i zawodów, w tym duchownych diecezjalnych, biskupów, kardynałów oraz papieży.

W Polsce po II wojnie światowej władze komunistyczne dekretem z 1949 r. zakazały działalności ruchów i stowarzyszeń katolików świeckich, lecz dzięki modlitwie tych, którzy ocaleli oraz wsparciu kapłanów, także świeccy franciszkanie przetrwali.

W 1978 roku papież Paweł VI nadał świeckim franciszkanom odnowioną regułę, która wprowadziła istotne zmiany w ich organizacji i posłudze. Została także zmieniona nazwa wspólnoty na Franciszkański Zakon Świeckich, który odtąd stał się wspólnotą autonomiczną pod duchową opieką Pierwszego Zakonu św. Franciszka: Braci Mniejszych, Braci Mniejszych Konwentualnych i Braci Mniejszych Kapucynów.

„Nawracać się i czynić dobro – to główne nasze cele” – mówią świeccy franciszkanie, przypominając o nazwie wspólnoty nadanej przez św. Franciszka „Bracia i Siostry od Pokuty”.

Franciszkanami świeckimi byli m.in. św. Sebastian Pelczar biskup, profesor i rektor Uniwersytetu Jagiellońskiego, Jacek Malczewski – malarz, Józef Haller – legionista, generał Wojska Polskiego oraz bł. kard. Stefan Wyszyński – Prymas Polski.

Mirosława Szymusik / jasnagora.pl

Wpisy powiązane

Kapituła warszawskich redemptorystów m.in. o statutach prowincjalnych i atakach na Radio Maryja

Dążenia Sługi Bożego o. Anzelma Gądka OCD do wyniesienia na ołtarze św. Rafała Kalinowskiego

Kokotek: prawie 100 uczestników Zakonnego Forum Duszpasterstwa Młodzieży