Obchody 70. rocznicy powrotu cystersów do Wąchocka odbędą się w najbliższy poniedziałek, 18 października z udziałem kard. Stanisława Dziwisza. Msza święta będzie celebrowana o godzinie 18.20. Przed liturgią o godzinie 17.30 młodzież ze szkół podstawowych z Wąchocka i Wielkiej Wsi przedstawi program słowno-muzyczny “Wskrzeszenie życia zakonnego w dolinie rzeki Kamiennej”. Z okazji rocznicy zakonnicy przygotowali okolicznościowe wydawnictwo.
Cystersi w pierwszej połowie XX wieku przeżywali trudne chwile, bowiem pamięć o nich zaczęła się zamazywać. W tym czasie na terenie kraju były tylko dwa klasztory: w Krakowie i Szczyrzycu.
Historię powrotu zakonników do Wąchocka obrazuje książka napisana przez przeora wąchockiego klasztoru ojca Fabiana Skowrona. Zakonnik opowiada, że publikacja powstawała trzy lata. Wykorzystane w niej dokumenty odnalezione w archiwach diecezji sandomierskiej, opactwa w Mogile czy Instytucie Pamięci Narodowej.
Publikację “Powrót cystersów do Wąchocka w 1951 roku” można kupić w sklepiku przy klasztorze lub przez internet. – Warto nabyć tę książkę, bowiem nie wydano do tej pory opracowania dotyczącego kasaty klasztoru i powroty cystersów do Wąchocka – powiedział o. Skowron, który był gościem Radia Plus Radom.
Do 1964 roku klasztor w Wąchocku był filią opactwa w Mogile. Teraz sam ma dwie placówki filialne, w Sulejowie, gdzie cystersi prowadzą parafię oraz w Winnikach na Pomorzu Zachodnim. Tam trzech mnichów wąchockich opiekuje się domem rekolekcyjnym. Wąchocka wspólnota liczy 28 braci. Cystersi prowadzą parafię, opiekują się klasztorem i muzeum, prowadzą też działalność rolniczą.
We wspomnienie Ofiarowania Najświętszej Maryi Panny 21 listopada 1951 r., z krakowskiej Mogiły przybyli cystersi, aby po 132 latach nieobecności na nowo, w prastarym wąchockim opactwie podjąć życie monastyczne i parafialne. Pierwszym przeorem wznowionego klasztoru został ojciec dr Augustyn Ciesielski, późniejszy opat w Mogile.
Klasztor z Wąchocku uratował biskup sandomierski Sotkiewicz, bowiem po kasacie car kazał rozebrać obiekty. Wówczas stwierdzono, że zachowało się wiele elementów romańskich. Podjęto starania, aby uratować klasztor. – Musieliśmy czekać 132 lata na powrót do Wąchocka. Pomógł biskup krakowski, który zaproponował, aby z Mogiły udała się grupa zakonników do Wąchocka – opowiada opat Eugeniusz Augustyn.
Początki klasztoru cystersów sięgają 1179 r. W Wąchocku zachowało się bardzo wiele elementów dawnego klasztoru – w skrzydle wschodnim armarium (skarbiec, gdzie przechowywano m.in. księgozbiór), kapitularz, fraternia (sala wspólnej pracy), a na piętrze dormitorium, w skrzydle refektarz z bogatą kamieniarką romańską. W XV w. kościół przebudowano w stylu gotyckim. W następnym stuleciu dobudowano pałac opacki.
rm / Wąchock
KAI