21 listopada 1951 roku, we wspomnienie Ofiarowania Najświętszej Maryi Panny, do Wąchocka przybyli cystersi z krakowskiej Mogiły, tworząc przeorat. Pierwszym przeorem wznowionego klasztoru został o. dr Augustyn Ciesielski, późniejszy opat w Mogile. Po nim przeorem de regiminie (tj. rządzącym) był wywodzący się z opactwa Sticna Słoweńczyk o. Robert Kuhar (1953-60), w czasie drugiej wojny światowej więzień obozu koncentracyjnego w Dachau. Przez 25 lat był przeorem Mogiły; zmarł w 1960.
Jego koadiutorem był o. Benedykt Matejkiewicz (zm. 1992), później przeor, a od 1964 r., gdy restytuowano opactwo w Wąchocku – pierwszy opat. Ojciec Benedykt urodził się w Pogorzankach k. Szczyrzyca, wstąpił do zakonu cystersów w 1939 r., profesję złożył w 1945 r. w Mogile, gdzie w latach 1953-58 był przeorem. Później został przeniesiony z Mogiły do Wąchocka w 1958 r. na przeora – koadiutora wąchockiego, administratora klasztoru w Wąchocku. W czasie II wojny światowej należał do Armii Krajowej w stopniu kapitana; miał pseudonim „Orkan”. Już jako opat wąchocki mianowany został przez środowisko kombatanckie honorowym kapelanem Świętokrzyskich Zgrupowań Partyzanckich AK. Po przeprowadzeniu renowacji pomieszczeń, oddał do użytku konwentu klasztor wąchocki
Ważnym wydarzeniem były obchody 800 lecia ufundowania opactwa. Uczestniczył w nich Prymas Polski, ks. kard. Stefan Wyszyński. W 1983 r. do opactwa przybył Lecha Wałęsa, przywódca „Solidarności”, późniejszy prezydent Rzeczypospolitej Polskiej. Opat Benedykt sprowadził do klasztoru w 1988 r. prochy bohaterskiego przywódcy partyzanckiego AK w Górach Świętokrzyskich – mjr. Jana Piwnika „Ponurego”. Opat generalny mianował o. Benedykta prezesem Kongregacji Polskiej Zakonu Cysterskiego, którym ten był aż do śmierci. Zmarł po ciężkiej chorobie w 1992 roku.
W 1989 roku opatem został zasłużony zakonnik mogilski – o. Alberyk Siwek. W latach dziewięćdziesiątych przeprowadził wielką renowację wnętrza kościoła, przywracając dawne freski, będące dziś ozdobą kościelnego wnętrza. Otworzył też muzeum klasztorne i przywrócił kult Matki Bożej Miłosierdzia. Od 1996 roku pełnił obowiązki przełożonego w Wyższym Brodzie w Republice Czeskiej. Zmarł w Wąchocku 13 grudnia 2008 roku.
W 1997 r. opatem wąchockim został o. dr Eustachy Kocik, został prezesem Kongregacji Polskiej Zakony Cysterskiego, po śmierci poprzednika, opata mogilskiego o. dr Jacka Stożka. Opat Eustachy włożył wielkie starania w dalszą renowację kościoła klasztornego i zabudowań mieszkalnych. Wykonał szereg prac renowacyjnych i konserwatorskich. Jego staraniem otwarto nową placówkę cysterską w Winnikach na Pomorzu Zachodnim.
Na urzędzie opata zastąpił go w listopadzie 2006 roku o. Eugeniusz Augustyn, który funkcję tę pełni po dziś dzień.
Główne uroczystości rocznicowe odbyły się 14 sierpnia 2011 roku, kiedy to cała wspólnota: zakonna, parafialna, ale i licznie przybyli goście, zjednoczyli się wokół konsekrowanego wówczas nowego ołtarza oraz uczestniczyli w poświęceniu odnowionego wnętrza świątyni. Ich serca łączyło dziękczynienie Bogu za dar obecności synów św. Bernarda w Wąchocku, a zwłaszcza za ich powrót po stu trzydziestu dwóch latach w listopadzie 1951 r.
Obchodom przewodniczył przyjaciel wąchockiego opactwa – ksiądz biskup Adam Odzimek z Radomia. To on wówczas poświęcił wszystko, co wspólnym wysiłkiem opatów, dobrodziejów, architektów, konserwatorów i drogich parafian udało się na przestrzeni minionych lat wykonać. Warto wymienić choćby niektóre z nich: odnowione freski, odrestaurowane 14 ołtarzy, nowa posadzka, ławki, stalle, konfesjonały, wymienione instalacje elektryczne i wodne, a w końcu piaskowcowy ołtarz i ambona.
Do tego odnowionego wnętrza odniósł się ksiądz biskup w wygłoszonym wówczas Słowie Bożym. Wspominając jubileusz 60 lat od powrotu cystersów mówił o pięknie i prostocie, które cechują cysterskie świątynie i klasztory. Wskazywał, że wraz z renowacją budynków trzeba odnawiać własne życie, a czasem na nowo podnosić je z zupełnych ruin. Ludzie Boga – mówił o cystersach – to ci, którzy będąc zanurzeni w pięknie i prostocie dają świadectwo Boga, który kocha i jest blisko.
Jako cystersi jesteśmy wdzięczni Dobremu Bogu za łaskę powołania monastycznego, które z Bożą pomocą realizujemy w prastarym wąchockim opactwie. Dziękujemy także ludziom, którzy towarzyszą nam w tym powołaniu. Dotyczy to przede wszystkim drogich Parafian wąchockich, naszych krewnych, dobrodziejów i przyjaciół, do których jesteśmy posłani i z którymi pragniemy służyć Bogu samemu.
W dniu jubileuszu serdecznie prosimy Was wszystkich o modlitwę za naszą Wspólnotę, oraz za dzieła, które podejmujemy. Niech nasze cysterskie życie i służba, będą przez Boga przyjęte, pobłogosławione i przyczynią się do zbawienia tych, którzy nam towarzyszą.
Aby Bóg we wszystkim był uwielbiony!
Więcej na: www.wachock.cystersi.pl