Chrystusowcy: Misyjnie nad Miedwiem, czyli III Festiwal Piosenki Religijnej

Już po raz trzeci nad jeziorem Miedwie odbył się w niedzielę, 3 czerwca Festiwal Piosenki Religijnej. Tym razem uczestniczyły w niej także dzieci z ognisk misyjnych z terenu całej archidiecezji szczecińsko-kamieńskiej. A to wszystko miało jeden cel: wsparcie najmłodszego, a jednocześnie najbiedniejszego państwa na świecie – Sudanu Południowego.

Organizatorami tradycyjnie już są: prowadzona przez chrystusowców parafia Chrystusa Króla Wszechświata w Stargardzie Szczecińskim, Młodzieżowy Dom Kultury oraz Gmina Kobylanka, ale w tym roku grono to poszerzone zostało przez Papieskie Dzieła Misyjne.  Gościem szczególnym festiwalu był ks. abp Andrzej Dzięga, metropolita szczecińsko-kamieński, który przybył na koncert, by spotkać się z wiernymi w misyjnym klimacie. Także obecność sekretarza Papieskich Dzieł Misyjnych, pani Anny Sobiech podnosiła rangę wydarzenia.

– Pomysł, by w tym roku festiwal poświęcony został misjom, zrodził się z głębokiej myśli płynącej wprost z Ewangelii: wszyscy przez chrzest stajemy się misjonarzami, głosicielami Dobrej Nowiny. Nie wolno nam tego obowiązku zaniedbywać! – powiedział organizator, prowadzący, a nade wszystko dyrektor Papieskich Dzieł Misyjnych w archidiecezji szczecińsko-kamieńskiej ks. Krzysztof Wąchała, chrystusowiec.

W tegorocznym koncercie zaprezentowało się blisko 160 osób tworzących grupy muzyczne ze Stargardu Szczecińskiego, Barlinka, Szczecina, Szczecina Podjuch, Pyrzyc, a także grupa Szaro-Czarni, czyli misjonarze z Towarzystwa Chrystusowego dla Polonii Zagranicznej oraz Misjonarki Chrystusa Króla.

– To wielka promocja zespołów działających przy parafiach, które nabywają nowego doświadczenia, mogąc wystąpić przed tak wielką, a jednocześnie tak życzliwą publicznością – podsumował prowadzący koncert po raz pierwszy ks. Tomasz Dzida SChr. A śpiewali najprzeróżniejsi wykonawcy: zespoły parafialne kilku i kilkudziesięcioosobowe, rodzinny zespół Bracia Jakuba, a także dzieci z kościoła greko-katolickiego pw. św. Jozafata ze Stargardu pod opieką księdza Rusłana Marciszka.

W tym roku gwiazdą festiwalu był ojciec Silvanus Stock pochodzący z Tanzanii. „Hakuna matata” – wykrzykiwali bawiący się na scenie – i tańczyli, tańczyli, bo nie sposób było nie poddać się porywającemu występowi egzotycznego dla nas księdza.

– To kolejny udany festiwal, co roku inny, za każdym razem niosący jednak to, co najważniejsze do wszystkich, którzy chcą przystanąć i posłuchać: że Pan Bóg jest miłością, jest Królem, że nietrudno być dobrym człowiekiem, że wystarczy dzielić się wiarą – to cytaty z piosenek, które rozbrzmiewały nad Miedwiem – podsumował ks. Krzysztof. – Już dzisiaj zapraszamy na spotkanie za rok, datę i godzinę jeszcze podamy, ale miejsce pozostaje niezmienne: amfiteatr nad jeziorem Miedwiem – zapewnił prowadzący. Galeria zdjęć tutaj, a relacja filmowa tutaj.

Joanna Stefańska
z parafii pw. Chrystusa Króla Wszechświata w Stargardzie Szczecińskim

Za: www.chrystusowcy.pl

Wpisy powiązane

Kard. Grzegorz Ryś poświecił kaplicę w domu Zgromadzenia Małych Sióstr Baranka

Kapituła warszawskich redemptorystów m.in. o statutach prowincjalnych i atakach na Radio Maryja

Dążenia Sługi Bożego o. Anzelma Gądka OCD do wyniesienia na ołtarze św. Rafała Kalinowskiego