6 grudnia mija 90. rocznica urodzin Mariana Kołodzieja, byłego więźnia KL Auschwitz, scenografa, autora monumentalnej wystawy nt. gehenny obozowej.
Z tej okazji Centrum św. Maksymiliana w Harmężach k. Oświęcimia, gdzie znajduje się ekspozycja artysty i gdzie spoczywają jego prochy, wydało książkę jemu poświęconą „Klisze pamięci numeru 432”.
Na najbliższą niedzielę franciszkanie zapowiedzieli promocję dzieła, połączoną ze zwiedzaniem wystawy z przewodnikiem.
„Książka powstała w hołdzie Marianowi Kołodziejowi, który był świadkiem piekła na ziemi. Jest to wyraz mojego hołdu dla tego wybitnego polskiego scenografa i artysty” – tłumaczy Sebastian Świadek (na zdjęciu / fot. J. Szewek OFMConv), autor publikacji, mieszkaniec Harmęż, absolwent Wydziału Filologicznego Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach.
„Chciałem w tej książce przybliżyć jego monumentalną wystawę 'Klisze pamięci. Labirynty’, w których ukazuje swoje dramatyczne przeżycia obozowe. Ponadto chciałem zaprezentować jego przesłanie, że ludzkość nie wyciągnęła z historii żadnych wniosków. Czyli, po Auschwitz miało być inaczej, po 11 września miało być inaczej, a Marian Kołodziej wielokrotnie podkreślał, że potworna Apokalipsa jego rysunków ciągle trwa” – wyjaśnia Świadek.
„Chciałem także ukazać, jaką rolę w jego życiu i w życiu innych więźniów odgrywał św. Maksymilian” – dodaje.
Książka jest pierwszą próbą szczegółowej interpretacji, analizy i kompleksowego opracowania „Klisz pamięci”. Jest bogato ilustrowana zdjęciami rysunków prof. Kołodzieja. Kończy się łacińskimi słowami: „Non omnis moriar” (tłum.: Nie wszystek umrę).
Marian Kołodziej urodził się w Raszkowie 6 grudnia 1921 roku. W czasach szkolnych działał w harcerstwie. Po wybuchu II wojny światowej próbował przedostać się do polskiego wojska we Francji. Próba zakończyła się fiaskiem. Został aresztowany przez gestapo. 14 czerwca 1940 roku trafił do obozu KL Auschwitz wraz z pierwszym transportem więźniów.
Po wojnie ukończył wydział scenografii Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. Współpracował głównie z teatrami w Gdańsku i Warszawie. Był twórcą ołtarza papieskiego w Gdańsku podczas pielgrzymek papieża Jana Pawła II w latach 1987 i 1999. W ostatnich latach w swojej twórczości stworzył cykl prac „Klisze pamięci. Labirynty”, nawiązując do przeżyć obozowych. Zbiór tych prac znajduje się w Centrum św. Maksymiliana w Harmężach k. Oświęcimia, w miejscu dawnego podobozu KL Auschwitz Harmense.
W swoich „Kliszach” przedstawia artystyczną wizję gehenny obozowej, a jednocześnie podkreśla heroiczne zwycięstwo odniesione w obozie przez św. Maksymiliana Kolbego.
„Twoje dzieło pozostanie, aby odświeżać pamięć przyszłych pokoleń i będziesz wspominany jako Homer-Picasso obozów koncentracyjnych” – w ten sposób o ekspozycji rysunków byłego więźnia KL Auschwitz wyraził się profesor literatury z San Remo we Włoszech, Amelio Giuseppe, który zwiedził wystawę „Klisze pamięci. Labirynty”. Kilkanaście lat wcześniej w podobnym tonie o wystawie wypowiadał się ks. prof. Józef Tischner, który na łamach „Znaku” napisał: „prawdziwy Oświęcim jest na tej wystawie”.
Pracę nad „Kliszami” prof. Kołodziej rozpoczął na przełomie 1992 i 1993 roku po blisko pięćdziesięcioletnim milczeniu na temat obozowych przeżyć. Dzieło tworzył do ostatnich swoich dni.
W 1997 roku wyróżniony został przez Gdańsk Honorowym Obywatelstwem Miasta.
Krakowska prowincja franciszkanów św. Antoniego z Padwy i bł. Jakuba Strzemię, wyrażając szacunek i uznanie przyjęła w 1998 roku Mariana Kołodzieja do kręgu honorowych Braci i Przyjaciół swojej franciszkańskiej Rodziny. W 2002 roku został uhonorowany statuetką św. Franciszka z Asyżu, nagrodą krakowskich franciszkanów.
jms