18 grudnia br. wspólnota osób przygotowujących się do posłania misyjnego w Centrum Formacji Misyjnej w Warszawie, wykładowcy i lektorzy języków obcych, pracownicy MIVA Polska, Dzieła Pomocy „Ad Gentes”, wzięli udział we Mszy św. i spotkaniu opłatkowym. Eucharystii przewodniczył i homilię wygłosił bp. Jerzy Mazur SVD, przewodniczący Komisji Episkopatu Polski ds. Misji. Tegoroczne spotkanie opłatkowe, ze względu na ograniczenia związane z pandemią, odbyło się w gronie najbliższych współpracowników Centrum.
Obecnie, w Centrum Formacji Misyjnej w Warszawie do posłania misyjnego przygotowuje się 16 osób. 8 z nich to kapłani diecezjalni, 1 kapłan zakonny, 1 brat zakonny, 1 siostra zakonna i 5 osób świeckich.
W homilii bp. Jerzy Mazur zwrócił uwagę na duchową sylwetkę św. Józefa. – Podziwiamy u św. Józefa wyjątkową wierność, posłuszeństwo i zaufanie Bogu. Musiał być bardzo mocno zjednoczony z Bogiem, skoro z taką łatwością uwierzył, że dziecko poczęte w łonie Maryi nie jest dzieckiem żadnego mężczyzny, ale poczęło się z Ducha Świętego.
W naszym misjonarskim życiu przeżywamy lub będziemy przeżywać problemy, zmartwienia, zniechęcenia, kłopoty, porażki i niezrozumienie sytuacji. Czasami będzie chęć odejścia, zrezygnowania z planów, inicjatyw. I w takiej sytuacji możemy albo opuścić nasze ręce w geście rozpaczy, albo wyciągnąć je do Boga w geście zaufania i przyzwolenia na to, co On nam przygotował. Józef wybrał ten drugi gest. W geście zaufania przyjął Maryję – mówił kaznodzieja.
Zwracając się do misjonarzy, którzy w czerwcu przyszłego roku wyruszą na misyjne szlaki, przewodniczący Komisji Misyjnej przypomniał, że od św. Józefa winni uczyć się odwagi i zawierzenia. – Kiedy zaufamy Bogu, On przychodzi do nas i daje nam światło, ukazuje nam drogę rozwiązania trudności, wypełnienia misji. Ale jednego od nas oczekuje – wierności i zaufania Jemu. Uwierzenia, że Bóg jest z nami i jest w stanie poradzić sobie z tym, co nas załamuje lub zniechęca. Nie jest to łatwe, bo trzeba zrezygnować ze swojej strategii, a przyjąć to co Bóg proponuje. Trzeba wsłuchać się w głos Boga, poznać Jego plany. I powiedzieć za bł. Chiarą Badano: „Boże jeśli Ty tego chcesz to i ja tego pragnę”, lub za o. Dolindo: „Jezu, Ty się tym zajmij”. I wyjaśnił: – Misjonarz nie może się lękać, ale winien być człowiekiem wiary i zawierzenia. W wypełnianiu misji nie szukajcie dróg na skróty, ale patrzcie na wszystko oczyma wiary, zaufania i miłosierdzia. Miejcie jak św. Józef „twórczą odwagę”, która pokonuje strach i lęk, a w chwilach trudnych wydobywa z człowieka niespodziewane możliwości i siły. Człowiek posiadający twórczą odwagę potrafi przekształcić problem w szansę, pokładając zawsze ufność w Opatrzności.
Obecnie, w Centrum Formacji Misyjnej w Warszawie, do posłania misyjnego przygotowuje się 16 osób. 8 z nich to kapłani diecezjalni, 1 kapłan zakonny, 1 brat zakonny, 1 siostra zakonna i 5 osób świeckich. Ostatnio, jeden kapłan zakonny wyjechał już na placówkę misyjną w Peru. W niedalekiej przyszłości, oni wszyscy, podejmą pracę na wszystkich kontynentach. Od kilku lat, szczególnym zainteresowaniem cieszy się Ameryka Łacińska i Karaiby. Afryka, która ma coraz liczniejsze powołania miejscowe, nadal potrzebuje misjonarzy i misjonarek, by utwierdzili lokalne Kościoły w poczuciu uniwersalności Kościoła. Azja również jest olbrzymim kontynentem potrzebującym misjonarzy z Polski, świadectwa ich miłości i gorliwości apostolskiej.
Ks. Jan Fecko, dyrektor Centrum Formacji Misyjnej, zachęca serdecznie do modlitwy o nowe powołania misyjne, zwłaszcza wśród wiernych świeckich. Potrzeby na misjach są ogromne, otwierają się coraz większe możliwości ewangelizowania, ale coraz dotkliwiej brakuje misjonarek i misjonarzy. Rozdźwięk pomiędzy niezmierną rzeszą serc czekających na Ewangelię, a małą liczbą posłanych, by ją głosić, stanowi poważne wyzwanie dla współczesnego Kościoła.
ks. ks / Warszawa
KAI
