Jubileuszowe obchody odbyły się w bazylice pw. św. Wincentego a Paulo Zgromadzenia Księży Misjonarzy, którego założycielem był święty. Jednym z koncelebransów był biskup senior diecezji zielonogórsko-gorzowskiej Paweł Socha, który jest członkiem zgromadzania. Homilię wygłosił przełożony generalny Zgromadzenia Księży Misjonarzy i Sióstr Miłosierdzia ks. Tomaz Mavric.
„W tym roku Kościół obchodzi 400. rocznicę charyzmatu wincentyńskiego. Obchody rozpoczęliśmy 25 stycznia pielgrzymką Serca św. Wincentego do Folleville, gdzie cztery wieki wcześniej nasz założyciel wygłosił pierwsze kazanie misyjne. W ciągu ostatnich dziewięciu miesięcy w wielu prowincjach (zgromadzenia) i na misjach odbywały się uroczystości, które nawiązywały do tego wydarzenia” – powiedział w homilii ks. Mavric.
Przełożony generalny zaznaczył, że msza w Bydgoszczy wpisuje się w jubileuszowe świętowanie.
„W wiosce Folleville Wincenty a Paulo zdobył pierwsze z dwóch doświadczeń zmieniających całe jego życie, gdy zetknął się z duchowym ubóstwem ludności wiejskiej. Drugie doświadczenie przyszło kilka miesięcy później w mieście Chatillon, gdzie musiał zmierzyć się z ubóstwem materialnym. Te dwa doświadczenia doprowadziły Wincentego do osobistego nawrócenia. Zrozumiał, że to sam Jezus wzywa go, aby porzucił dotychczasowe życie i podjął służbę na rzecz ubogich” – mówił duchowny.
Ks. Mavric wskazał, po tych doświadczeniach Wincenty a Paulo zaczął reagować na potrzeby, które odkrywał w otaczającej go rzeczywistości i starał się pomóc w sposób całościowy ludziom znajdującym się na marginesie społeczeństwa. Zajmował się wszelkimi przejawami ubóstwa – duchowego, emocjonalnego, fizycznego i materialnego.
„Małe ziarnko gorczycy zasadzone w 1617 r. dzisiaj wyrosło na wielkie drzewo, które nazywamy Rodziną Wincentyńską. Składa się ona ze stowarzyszeń świeckich, zarówno mężczyzn, jak i kobiet, a także z męskich i żeńskich zgromadzeń życia konsekrowanego. Liczy ona ponad 200 gałęzi i gromadzi około 2 mln osób. Rodzina Wincentyńska jest obecna w 150 krajach” – zaznaczył przełożony generalny.
Ks. Mavric powiedział też, że ma nadzieję, że jubileusz 400-lecia charyzmatu wincentyńskiego pokaże jak ważna jest posługa wobec wszystkich, którzy żyją na marginesie społeczeństwa i zachęci wielu ludzi, zwłaszcza młodych „do rezygnacji z siebie, aby pomagać braciom i siostrom doświadczonym różnymi formami ubóstwa”.
Przełożony generalny zgromadzenia zapowiedział, że w październiku na Międzynarodowym Sympozjum Rodziny Wincentyńskiej w Rzymie podjęte zostaną dwie nowe inicjatywy. Pierwszą ma być globalna inicjatywa na rzecz bezdomności, a drugą – Wicentyński Festiwal Filmowy.
„Mamy nadzieję, a zachęca nas do tego Ojciec Święty w swoim przesłaniu na Pierwszy Światowy Dzień Ubogich, że te dwie inicjatywy przyczynią do jeszcze intensywniejszej ewangelizacji współczesnego świata, a zarazem pomogą nam głębiej praktykować w naszym życiu istotę ewangelii” – mówił ksiądz Mavric.
Za: Radio Maryja
Homilia Przełożonego Generalnego w Bazylice św. Wincentego a Paulo w Bydgoszczy
W wiosce Folleville Wincenty a Paulo zdobył pierwsze z dwóch doświadczeń zmieniających całe jego życie, gdy zetknął się z duchowym ubóstwem ludności wiejskiej. Drugie doświadczenie przyszło kilka miesięcy później, w mieście Châtillon, gdzie musiał zmierzyć się z ubóstwem materialnym. Te dwa doświadczenia doprowadziły Wincentego do osobistego nawrócenia: zrozumiał, że to sam Jezus wzywa go, aby porzucił dotychczasowe życie i podjął służbę na rzecz ubogich. W odpowiedzi na to Jezusowe wezwanie Wincenty zaczął reagować na pilne potrzeby, które odkrywał w otaczającej go rzeczywistości. Warto zaznaczyć, że Jego podejście było skierowane do osoby jako całości, szukał i starał się pomóc w sposób całościowy ludziom znajdującym się na marginesie społeczeństwa. Zaczął tam, gdzie ubóstwo było najdotkliwsze i przejawiało się w konkretnych sytuacjach: ubóstwo duchowe, emocjonalne, fizyczne, materialne…
Małe ziarnko gorczycy, zasadzone w 1617 r., dzisiaj wyrosło na wielkie drzewo, które nazywamy Rodziną Wincentyńską. Składa się ona ze stowarzyszeń świeckich zarówno mężczyzn jak i kobiet, a także męskich i żeńskich zgromadzeń życia konsekrowanego. Liczy ona ponad 200 gałęzi i gromadzi około dwóch milionów osób; Rodzina Wincentyńska jest obecna w 150 krajach.
Dziś zwracam się do was, którzy formalnie stanowicie część Rodziny Wincentyńskiej, a także do wszystkich, którzy pociągnięci przykładem św. Wincentego a Paulo, poświęcają się na służbę ubogim. Mam nadzieję, że Jubileusz 400-lecia charyzmatu wincentyńskiego, ukazujący, jak ważna jest nasza posługa wobec tych wszystkich, którzy żyją na marginesie społeczeństwa, „na peryferiach”, zachęci wielu innych ludzi, zwłaszcza młodych, do rezygnacji z siebie, aby pomagać braciom i siostrom doświadczonym różnymi formami ubóstwa.
Jezus postawił ubogich w centrum swojej misji, w centrum swojego planu ewangelizacji, w centrum Królestwa Bożego. Wincenty pragnął naśladować Jezusa, idąc drogą przez Niego wskazaną. Punkt zwrotny w życiu naszego Założyciela nastąpił wówczas, gdy zaczął identyfikować się z ubogimi, gdy dostrzegł własne ubóstwo. Kiedy Wincenty odkrył ubogiego w sobie samym, kiedy doszedł do takiego momentu, że nie mówił już więcej „ubodzy”, ale mógł zawołać „my ubodzy”, wtedy dopiero stał się czytelnym znakiem, ponieważ otwarcie uznał swoją własną nędzę, swoją słabość i grzeszność. I dopiero od tego momentu mógł autentycznie wychodzić na spotkanie innych.
W ten sposób drugi człowiek, ubogi duchowo, materialnie, fizycznie, psychicznie, stał się częścią jego samego, jego rodziny, stał się jego bratem lub siostrą. Tym samym Wincenty a Paulo odkrył „oblicze Jezusa” w ubogim i ubogiego w Jezusie. I to było jego największym skarbem. Dlatego mógł powiedzieć do swoich współbraci: „Jak pięknie jest widzieć biednych ludzi, jeśli postrzegamy ich w Bogu i z szacunkiem, jaki miał dla nich Jezus Chrystus!” Wincenty często podkreślał, że kiedy idziesz do ubogiego, to tam spotykasz samego Jezusa. Żył tym, co niegdyś wyraził tak uderzająco w słowach: „Twój ból jest moim bólem”. Dlatego bez względu na miejsce, do którego zostaliśmy wezwani, by służyć, wiemy, że ubodzy są „naszymi Panami i Mistrzami”, i że to „miłość Chrystusa Ukrzyżowanego przynagla nas” do służenia im.
Wincenty odkrył nierozerwalną jedność pomiędzy modlitwą i służbą, sakramentami i służbą, tajemnicami wiary i służbą. Wcielenie, Trójca Święta, Eucharystia i Maryja stały się filarami Jego duchowości, zaś cnoty prostoty, pokory, łagodności, dawania pierwszeństwa Jezusowi, a nie osobom i rzeczom – celem misji, celem zbawienia ludzi. Te cnoty, które Wincenty odkrył w samym Jezusie, stały się istotną częścią duchowej struktury, którą Jezus budował w sercu Wincentego.
Duch Boży, Duch Jezusa, Duch Święty działa, porusza, pobudza, roznieca ogień wewnątrz Kościoła poprzez liczne dary i nie przestaje zadziwiać i zaskakiwać, aby doprowadzić nas do ostatecznego celu całej ludzkości: do Królestwa, życia wiecznego, życia w Jezusie i życia z Jezusem w wiecznej szczęśliwości. Duch Święty wzbudza różne charyzmaty w Kościele, różne drogi prowadzące do tego samego celu. Specyficzny charyzmat oznacza odkrycie szczególnego odcienia na twarzy Jezusa, przyciągania, zainspirowania, wezwania do pójścia za Jezusem, znalezienia miejsca w Kościele, sposobu służenia, życia wiarą, uczestnictwa w planie zbawienia, jaki nakreślił Jezus, dla każdego pojedynczego człowieka i dla całej ludzkości. Jako członkowie Rodziny Wincentyńskiej kontemplujemy oblicze Jezusa, które Wincenty a Paulo odkrył i które go inspirowało. Widzimy twarz Jezusa, która zmieniła jego życie, w której znalazł prawdziwe znaczenie swego istnienia i zrozumiał misję, do której został powołany. Naśladując go, staramy się to realizować tu i teraz. Dlatego Wincenty a Paulo zaprasza nas do pogłębiania w naszym życiu odkrywania i naśladowania „oblicza Jezusa”, które nam zostawił, a także do zachęcania innych, by też poszli tą drogą.
Charyzmat wincentyński to droga życia. Jako droga życia wewnątrz Kościoła charyzmat prowadzi nas do świętości, do uświęcenia własnego życia i życia naszych braci. Dlatego możemy nazwać Rodzinę Wincentyńską ruchem złożonym z osób, które należą do konkretnej gałęzi Rodziny, ale także z tych osób, które nie należą formalnie do naszych wspólnot, niemniej są zafascynowane sposobem życia św. Wincentego a Paulo. To ruch, który został zainspirowany „obliczem Jezusa”, odkrytym i naśladowanym przez Wincentego.
Nasz Założyciel przypomina nam również, że „miłość jest twórcza aż do nieskończoności”. Dlatego mam nadzieję, że nadal będziemy poszukiwać nowych i twórczych sposobów, aby odpowiedzieć na potrzeby ubogich. W przyszłym miesiącu, podczas Międzynarodowego Sympozjum Rodziny Wincentyńskiej, które odbędzie się w Rzymie, podejmiemy dwie nowe inicjatywy: pierwsza to Globalna Inicjatywa Rodziny Wincentyńskiej na rzecz Bezdomności; druga to Wincentyński Festiwal Filmowy. Mamy nadzieję – a zachęca nas do tego Ojciec Święty w swoim przesłaniu na Pierwszy Światowy Dzień Ubogich – że te dwie nowe inicjatywy przyczynią się do jeszcze intensywniejszej ewangelizacji współczesnego świata, a zarazem pomogą nam głębiej praktykować w naszym życiu istotę Ewangelii.
Pozwólcie, że na zakończenie zwrócę się do młodych ludzi obecnych tu dzisiaj. Droga młodzieży, młodzieńcy i dziewczęta, wszyscy, którzy czujecie, że Jezus wzywa was, abyście ofiarowali wasze życie, by służyć Mu w ubogich: jako siostra zakonna, brat zakonny czy kapłan, z całkowitym oddaniem i zaufaniem Jemu samemu powiedz: „Tak, Jezu, oto jestem!” Mam nadzieję, że rocznica 400-lecia zainspiruje wielu z was do podążania śladami św. Wincentego a Paulo.
Niech wstawiennictwo Matki Bożej od Cudownego Medalika oraz wszystkich Świętych i Błogosławionych Rodziny Wincentyńskiej pomoże nam kontynuować misję, która nie zakończy się dopóki „miłosierdzie nie będzie globalne”, dopóki miłosierdzie nie dotrze do najdalszych zakątków ziemi.
Bydgoszcz, 24 września 2017 r
Ks. Tomaž Mavrič CM
Przełożony Generalny
Za: www.famvin.org