Dzięki zaangażowaniu sióstr albertynek, które są gospodarzem miejsca, a także władzom, firmom oraz ludziom o wielkim sercu, inwestycja powstała w zaledwie kilka miesięcy. – Nie wiem, skąd Pan Jezus wiedział, kiedy mówił, że ubogich zawsze mieć będziecie. Warto się nad tymi słowami zatrzymać w momencie, kiedy do użytku zostaje oddany obiekt, w którym siostry albertynki znajdą dla siebie przestrzeń do realizacji charyzmatu – mówił podczas Mszy św. w kościele św. Antoniego z Padwy w Bydgoszczy biskup ordynariusz Jan Tyrawa.
W centrum znalazły się m.in. stołówka, gabinety psychologa, lekarza, czytelnia oraz pokoje interwencyjne dla osób, które podejmą drogę wychodzenia z bezdomności. – Myślę, że poczujemy spełnienie oraz radość, kiedy w tym budynku znajdą się osoby, dla których jest on przeznaczony – powiedziała przełożona bydgoskiej wspólnoty s. Magdalena Bella ze Zgromadzenia Sióstr Albertynek Posługujących Ubogim.
Wartość inwestycji szacowana jest na ponad 4 miliony złotych. Ponad 3,5 miliona złotych pochodzi z funduszy unijnych. Wkład własny w wysokości ponad 620 tys. złotych zagwarantował samorząd województwa kujawsko-pomorskiego. – Trzeba tylko takich wspaniałych ludzi jak siostry albertynki, aby po te środki sięgać i realizować doniosłe dzieła. W ten sposób sprawdzamy się jako ci, którzy rozumieją, na czym polega solidarność – dodał marszałek województwa kujawsko-pomorskiego Piotr Całbecki.
Albertynki posługują w Bydgoszczy od ponad 25 lat. Stołówkę przy ul. Koronowskiej w Bydgoszczy odwiedza każdego dnia ok. 150 osób.
Tekst i zdjęcia: MJ/KAI