Bydgoszcz: 30-lecie obecności Zakonu Braci Mniejszych Kapucynów

„Dajecie się wykorzystywać w sposób często heroiczny jako więźniowie konfesjonału, niestrudzeni kierownicy duchowi, a także jako niezawodni bracia i przyjaciele, wspierający nas w trudach życia” – mówiła Grażyna Sadurska z Franciszkańskiego Zakonu Świeckich.

W bydgoskim Kościele Rektorskim Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny „Klarysek” dziękowano za trzydzieści lat obecności Zakonu Braci Mniejszych Kapucynów. – Wspólnota zakonna uczy nas, bydgoszczan, jak prawdziwie kochać Boga. Z pokorą i mocą pokazuje nam, czym są w istocie dobre uczynki – modlitwa, post, jałmużna – bez których martwa jest nasza wiara. Drodzy bracia, własnym przykładem świadczycie, że zadania bycia chrześcijaninem można łatwiej wykonać stąpając po śladach św. Franciszka z Asyżu, który naprawiał Kościół w czasach wcale nie łatwiejszych niż nasze – dodała Grażyna Sadurska, przełożona bydgoskiej wspólnoty kapucyńskiej.

Mszy św. dziękczynnej przewodniczył ordynariusz diecezji bydgoskiej bp Krzysztof Włodarczyk. – „Duc in altum! Wypłyń na głębię” – cytował św. Jana Pawła II. – Te słowa skierowane zostają do nas i wzywają nas, byśmy z wdzięcznością wspominali przeszłość, całym sercem przeżywali teraźniejszość i ufnie otwierali się na przyszłość: „Jezus Chrystus wczoraj i dziś, ten sam także na wieki” – mówił bp.

Dziękując kapucynom, biskup bydgoski zaznaczył, że są oni głosicielami Dobrej Nowiny, szafarzami sakramentów świętych. – Są stróżami wiary, a życie tej wspólnoty ubogacają dziełami miłosierdzia. Nie są jakimiś nowoczesnymi społecznikami w centrum miasta, ale sługami Jezusa Chrystusa, który obdarza ich charyzmatycznym powołaniem. Dziękujemy Bogu za dar tych trzydziestu lat, w jakich realizujecie swoją misję ewangelizacyjną w Kościele bydgoskim – dodał ordynariusz.

Bracia Mniejsi Kapucyni z Prowincji Warszawskiej podjęli opiekę duszpasterską w kościele przy ul. Gdańskiej 2 w Bydgoszczy 10 listopada 1993 roku z inicjatywy Sióstr Klarysek od Wieczystej Adoracji i na zaproszenie metropolity gnieźnieńskiego abp. Henryka Muszyńskiego. – Bracia nie mają klasztoru i mieszkają w kamienicy. Większość z nich, posyłanych do tego miejsca, bała się i nie za bardzo chciała przyjść. Jednak potem nikt nie chciał wyjeżdżać. To jest fenomen Bydgoszczy oraz posługi – mówił br. Łukasz Woźniak OFMCap. Minister prowincjalny podziękował wszystkim, którzy przychodzą do świątyni, wspierając braci. – Wszystkim, którzy sprawiają, że w tej diecezji, mieście, parafii, wspólnocie bracia mogą naprawdę czuć się jak w domu – podsumował.

Historię pobytu kapucynów obrazuje wystawa, którą można obejrzeć w kościele. Obecnie gwardianem bydgoskiej wspólnoty jest br. Jacek Dybała OFMCap. Bracia są znani przede wszystkim z posługi w stałym konfesjonale.

jm/KAI

Wpisy powiązane

Lewitujący ksiądz, Mobilny Konfesjonał, leżaki spotkania i Namiot Miłosierdzia. Trwa Przystań z Jezusem

Potrzebujemy pasterzy i sami nimi jesteśmy

Przewodniczący Komisji Episkopatu ds. Misji apeluje o udział w misyjnej Akcji św. Krzysztof – 1 gr za 1 km