Ostatnio do władz miasta São Gabriel da Cachoeira wpłynęła skarga 12 nieletnich Indianek z różnych szczepów, które stały się „własnością” grupy białych mężczyzn. S. Zanato alarmuje, że porwania i gwałty dokonywane są tam w sposób zuchwały, mimo składanych doniesień na policję. Przestępcy czują się pewni siebie i rzeczywiście stróże prawa na ogół umarzają skierowane przeciwko nim sprawy. „To smutne, że ci, którzy powinni gwarantować wypełnianie prawa, tego nie czynią” – stwierdziła włoska salezjanka, która kieruje specjalnym programem opieki nad dziećmi z doświadczeniem gwałtu i porzucenia.
tc/ rv, fides