Bazylika św. Wincentego a Paulo była przystankiem „Dziękczynnej sztafety modlitwy za diecezję bydgoską”. Przez dwadzieścia miesięcy (każdego 25 dnia) w kolejnych dekanatach diecezji odprawiana jest Msza św. dziękczynna za diecezję, a także podejmowane są nabożeństwa i modlitwy powołaniowe. – Przez ręce Niepokalanej modlimy się o powołania, ich świętość – mówił ks. Sławomir Bar CM, proboszcz parafii św. Wincentego a Paulo, a zarazem dziekan Dekanatu Bydgoszcz II.
To właśnie z tego obszaru do wspólnej modlitwy zostali zaproszeni proboszczowie poszczególnych wspólnot, jak i wierni świeccy. – Powołanie to wybór Pana Boga, ale również człowieka, który na nie odpowiada. Powołanie to raz górski, rwący potok, szarpany, trudny, a innym razem łagodna rzeka. Tak było też z nami, kiedy powołanie rodziło się w naszych sercach – dodał ks. Sławomir Bar CM, prosząc, „Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje żniwo”.
„Głównym problemem człowieka jest to, że szuka zabezpieczeń poza Panem Bogiem. Jednym z nich – najpotężniejszych – są pieniądze. Dlatego ważne jest to, by zarówno duchowni jak i świeccy odkleili się od niego” – mówił gwardian bydgoskiej wspólnoty kapucynów – br. Jacek Dybała OFMCap.
„Nie bierzcie nic na drogę: ani laski, ani torby podróżnej, ani chleba, ani pieniędzy; nie miejcie też po dwie suknie!” – m.in. te słowa z Ewangelii stanowiły klucz rozważań, jakie w czasie homilii podjął kapucyn. – Chrystus posyłając apostołów bez niczego, chce, by mieli oni w sobie Jego doświadczenie. Mieli świadomość, że Bóg jest ich zabezpieczeniem. Również w kontekście powołań – Kościół ma być misyjny i świadczyć o dobroci Boga. Dlatego tak ważne, by zarówno duchowieństwo i świeccy „odkleili się od pieniądza” – powiedział.
Kolejna modlitwa w intencji powołań już 25 października, tym razem w Dekanacie Bydgoszcz III.