Przywołując fragment z Księgi Izajasza, w której prorok mówi do wyznawców o ludzkiej obłudzie, ordynariusz diecezji bielsko-żywieckiej wyjaśnił w homilii, jaki jest właściwy sposób czczenia Boga. „Chodzi o taki sposób czczenia Boga, jaki od Boga pochodzi. Nie możemy oddawać bowiem czci Bogu w sposób niewłaściwy, nieoczekiwany przez Niego, nieraz obrażający” – tłumaczył. Odnosząc się słów z Ewangelii św. Jana, w których Jezus odpowiada na pytanie Samarytanki, pytającej gdzie należy czcić Boga, hierarcha podkreślił, że ‘prawdziwi czciciele będą oddawać cześć Ojcu w duchu i prawdzie’. „Jezus daje jej pełną odpowiedź. «Wierz Mi, kobieto, że nadchodzi godzina, kiedy ani na tej górze, ani w Jerozolimie nie będziecie czcili Ojca. Wy czcicie to, czego nie znacie, my czcimy to, co znamy, ponieważ zbawienie bierze początek od Żydów. Nadchodzi jednak godzina, owszem już jest, kiedy to prawdziwi czciciele będą oddawać cześć Ojcu w Duchu i prawdzie, a takich to czcicieli chce mieć Ojciec. Bóg jest duchem: potrzeba więc, by czciciele Jego oddawali Mu cześć w Duchu i prawdzie». Te słowa wypowiedziane przez Jezusa do Samarytanki są kluczowe” – zaznaczył.
Wspominając życie Edyty Stein hierarcha zauważył, że stanowiło ono wciąż powtarzane przez nią pytanie o Boga, Jego wyobrażenie, o religię i o cześć, jaką ludzie składają Bogu. „Od młodości wychowana w religijnej rodzinie, w której miała okazję widzieć codziennie pobożność i oddawanie czci Bogu przez matkę. A jednak nie poszła w ślady matki” – mówił i zwrócił uwagę, że był także czas, gdy młoda Edyta uważała się za niewierzącą, potem odnalazła wiarę w rodzinie protestanckiej, jednak wciąż szukała właściwej drogi oddawania kultu Bogu. „Nie wraca już do wiary, którą miała w domu rodzinnym, ale przyjmuje za prawdę słowa Jezusa wypowiedziane do Samarytanki «nadchodzi jednak godzina, owszem już jest, kiedy to prawdziwi czciciele będą oddawać cześć Ojcu w Duchu i prawdzie». Prosi o chrzest w kościele katolickim, przyjmuje bierzmowanie i pragnie żyć wg reguły karmelitańskiej. To dla niej jest sposób oddania czci, której Bóg pragnie”- wyjaśnił kaznodzieja.
Biskup zaapelował, by święto jubileuszu śmierci św. Teresy Benedykty od Krzyża pomogło zadać pytanie o oddawanie czci Bogu zgodne z oczekiwaniami Ojca. „Trzeba, abyśmy odnaleźli w tej naszej wierze, w naszej pobożności i naszej czci to, że nie ma nic ważniejszego, jak uznać, że Jezus jest jedyną prawdą, która prowadzi do życia obiecanego prawdziwym czcicielom. Że to Duch Święty uświęca człowieka i prowadzi go do poznania prawdy i wyznania wiary w Jezusa, Syna Bożego i Zbawiciela. Że to Duch Święty daje nam poznać słowo Boże i odkryć miłosierne oblicze Ojca. Że dzięki Duchowi Świętemu nie tylko możemy zaufać, powierzyć Bogu nasze życie, ale także dać się prowadzić w modlitwie, w rozważaniach i całym naszym życiu codziennym do świętości zamierzonej przez Boga dla każdego z nas”- podkreślił.
Wraz z biskupem przy ołtarzu modlili się m.in.: ks. Józef Niedźwiedzki – proboszcz parafii św. Maksymiliana w Oświęcimiu i dziekan dekanatu oświęcimskiego, ks. Manfred Deselaers i ks. Jan Nowak z Centrum Dialogu i Modlitwy w Oświęcimiu, o. Piotr Cuber OFMConv z Centrum św. Maksymiliana w Harmężach, ks. Henryk Skórski SDB z parafii Miłosierdzia Bożego w Oświęcimiu, o. Grzegorz Irzyk OCD – przeor wadowickiego klasztoru karmelitów, o. Paweł Hańczak OCD z rady prowincji krakowskiej, o. Krzysztof Górski OCD – delegat ds. świeckiego zakonu karmelitów, o. Jakub Przybylski OCD – duszpasterz powołań wraz z grupą nowicjuszy. Wcześniej członkowie wspólnoty świeckiego Karmelu z Oświęcimia poprowadzili czuwanie z rozważaniem tajemnicy Krzyża.
Edith Stein urodziła się 12 października 1891 roku w zamożnej rodzinie żydowskiej na wrocławskim Ołbinie. Była najmłodszym z jedenaściorga dzieci wrocławskiego handlarza drzewem, Zygfryda. Po śmierci ojca dom prowadziła matka, Augusta. W 14. roku życia Edyta zadeklarowała, że jest ateistką. Studiowała na Uniwersytecie Wrocławskim germanistykę i historię. Od 1912 r. studiowała w Getyndze pod kierunkiem słynnego fenomenologa Edmunda Husserla. Obroniła u niego rozprawę doktorską „O zagadnieniu wczucia”.
Dzięki spotkaniu z niemieckim filozofem, Maxem Schelerem, zaczęła się interesować katolicyzmem. Kolejne doświadczenia, w tym śmierć znajomego Adolfa Reinacha, sprawiły, że Stein przeżyła nawrócenie. Prawdziwą inspirację stanowiła też lektura autobiografii hiszpańskiej mistyczki św. Teresy z Avila.
1 stycznia 1922 r. przyjęła chrzest w Kościele katolickim. 14 października 1933 r. wstąpiła do Karmelu w Kolonii i przyjęła imię Teresa Benedykta od Krzyża. Jako karmelitanka bosa napisała pracę poświęconą św. Janowi od Krzyża pt. „Wiedza Krzyża”.
W obliczu narastających prześladowań Żydów na przełomie 1938 i 1939 roku została przeniesiona do Holandii. W 1942 r. podczas masowego aresztowania holenderskich Żydów nie ominięty został także klasztor sióstr karmelitanek w Echt. Edyta Stein została aresztowana. Miała wtedy powiedzieć swojej siostrze Róży: „Chodź, idziemy cierpieć za swój lud”. Prawdopodobnie 9 sierpnia została zagazowana w Auschwitz. Jej ciało zostało spalone.
Jan Paweł II ogłosił Edytę Stein błogosławioną w czasie swej pielgrzymki do Niemiec 1 maja 1987 r. w Kolonii, a świętą – 11 października 1998 r. w Rzymie. Rok później ogłosił ją współpatronką Europy. W Lublińcu, który był jej ukochanym miastem, znajduje się Muzeum św. Edyty Stein oraz kościół pod jej wezwaniem.
Kamilla Frysztacka