Bp Pindel: Bóg nieustannie posyła charyzmatycznych dobrych pasterzy

„Bóg troszczy się o zagubionych i posyła takich jak św. Jan Bosko, z jego nowym sposobem wychowania młodego człowieka” – podkreślił bp Roman Pindel, który 29 stycznia przewodniczył sumie odpustowej w salezjańskim sanktuarium w Oświęcimiu z okazji uroczystości ku czci św. Jana Bosko, patrona młodzieży i wychowawców. Oświęcim jako jedyne miasto w Polsce ma za patrona tego wybitnego wychowawcę urodzonego ponad 200 lat temu.

W oświęcimskim sanktuarium Matki Bożej Wspomożycielki Wiernych, miejscu, w którym salezjanie rozpoczynali swe dzieło w Polsce, gdy przybyli do miasta nad Sołą w 1898 roku, biskup bielsko-żywiecki sprawował uroczystą Eucharystię z udziałem księży salezjanów i kapłanów diecezjalnych z dekanatu oświęcimskiego. Przy ołtarzu wystawiono relikwie św. Jana Bosko.

Ordynariusz diecezji zachęcił, by odpowiedzi na pytanie, co robić w czasach przełomu kulturowego, gdy mimo wysiłków rodziców, dzieci odchodzą od przekazanych wartości, poszukać w słowie Bożym oraz w dziejach zbawienia.

Wskazując na przeczytane fragmenty Księgi Ezechiela o dobrym pasterzu, biskup podkreślił, że Bóg zawsze przychodzi do tych, którzy się zagubili i, zgodnie z tym, co zapowiada starotestamentowy autor, idealnym Pasterzem, posłanym od Boga, potomkiem Dawida jest Jezus Chrystus.

„Sam mówi w Ewangelii: <<Ja jestem dobrym pasterzem. Ja daję życie moje za owce, aby miały życie >> To są słowa najbardziej pocieszające dla kogoś, kto żyje w rozterce: nie mogę sobie poradzić z dzieckiem, nie wiem, co dalej będzie, wyczerpałem już wszelkie możliwe środki, a dziecko schodzi na złe drogi” – dodał kaznodzieja.

Biskup zwrócił uwagę, że Bóg nie tylko posyła swojego Syna dla zbawienia świata, ale nieustannie troszczy się, posyłając charyzmatycznych, uzdolnionych, niezwykle skutecznych pasterzy, którzy docierają do zagubionych, niekiedy zniewolonych młodych ludzi.

„Bóg posyła takich jak Jan Bosko. Przychodzi on – św. Jan – w czas wielkich przełomów społecznych, z nowym sposobem wychowania młodego człowieka, z nowymi instytucjami, ale także z taką myślą, którą podejmują choćby salezjanie, kontynuujący to dzieło” – zauważył.

Duchowny zachęcił do dziękczynienia za innych posłanych przez Boga dobrych pasterzy, którzy w nowy sposób głosili wiarę dającą zbawienie w konkretnym czasie. Biskup wspomniał w tym kontekście twórcę Ruchu Światło-Życie, ks. Franciszka Blachnickiego, inicjatora spotkań w Lednicy o. Jana Górę OP.

Biskup nawiązał też, do niedawnej śmierci 25-letniej Heleny Kmieć, świeckiej wolontariuszki z Libiąża, która zginęła w Boliwii od ciosów nożem. Przyznał, że znał mamę, która wychowywała dziewczynę. „Jako dorosła osoba po studiach, prowadząca życie zawodowe, studiowała teologię w Krakowie, gdy zaczynałem pracę na uczelni” – wspominał, przypominając o świadectwie, jakie przyniosło zaangażowanie młodej wolontariuszki.

Na koniec biskup wezwał do modlitwy za pośrednictwem św. Jana Bosko w intencji wychowawców i odpowiedzialnych za kształtowanie młodych ludzi.

W świątyni modlili się m.in.: dzieci i młodzież, reprezentanci różnych organizacji i stowarzyszeń z pocztami sztandarowymi, a także przedstawiciele władz miasta.

Salezjanie – księża, których charyzmatem jest przede wszystkim ewangelizacja młodzieży biednej, opuszczonej i zagrożonej – przybyli na ziemie polskie pod koniec XIX w. Od początku zakładali szkoły i prowadzili domy dziecka. 15 sierpnia 1898 pierwsi salezjanie przybyli do Oświęcimia i przejęli ruiny podominikańskiego klasztoru. Wkrótce wybudowali szkołę z internatem i podnieśli z ruin dawny kościół pw. św. Krzyża, obecnie sanktuarium Matki Bożej Wspomożenia Wiernych.

Działający od 1901 r. Zakład Salezjański w Oświęcimiu, jako jedyna tego typu szkoła kościelna, przetrwał czasy komunistyczne. Dziś placówka prowadzi koedukacyjne gimnazjum, liceum ogólnokształcące, szkołę zawodową oraz technikum mechaniczne i drzewne.

Oświęcim od sierpnia 2013 r., jako jedyne miasto w Polsce, ma za patrona św. Jana Bosko.

Jan Bosko urodził się 16 sierpnia 1815 r. w Becchi (obecnie Castelnuovo Don Bosco) w północnych Włoszech. W wieku 14 lat rozpoczął naukę u charyzmatycznego kapłana, ks. Józefa Calosso. Ukończył szkołę podstawową i średnią pracując na swoje utrzymanie. Potem ukończył wyższe seminarium duchowne w Turynie, gdzie 5 czerwca 1841 r. przyjął święcenia kapłańskie.

Wkrótce ks. Bosko rozpoczął działalność polegającą na niesieniu wszechstronnej pomocy młodzieży. Zaczął organizować specjalne domy. Bezdomną i zagubioną młodzież wspierał nie tylko duchowo, ale również i materialnie. Tak powstawały oratoria i szkoły.

W 1859 r. założył Towarzystwo św. Franciszka Salezego, a w 1872 Zgromadzenie Córek Maryi Wspomożycielki Wiernych. Otwierając nowe placówki w Europie, wysyłał jednocześnie swoich duchowych synów na misje do Ameryki Południowej. Dzisiaj salezjanie pracują na wszystkich kontynentach.

Ks. Bosko zmarł 31 stycznia 1888 r. Został beatyfikowany w 1929 r., 1 kwietnia 1934 ogłoszony świętym Kościoła katolickiego.

Za: www.diecezja.bielsko.pl

Wpisy powiązane

Dominikanie komentują przeszukanie lubelskiego klasztoru

Generał Paulinów na Pasterce: narodzony Bóg-Człowiek przypomina o pięknie i godności naszego człowieczeństwa

REKOLEKCJE: ODCINEK 5 „Jak zadbać o dziś”I ks. Piotr Pawlukiewicz & ks. Jerzy Jastrzębski