W kościele pw. NMP Królowej Polski w Bielsku-Białej tegoroczny tydzień misyjny poświęcony był modlitwie za tych, którzy poświęcili się misjom oraz rozbudzaniu ofiarności na rzecz ich działań.
Zakończył się spotkaniem parafian z Mariolą Kaźmierską – przedstawicielką Fundacji im. Heleny Kmieć – świeckiej misjonarki, która została zamordowana w boliwijskim mieście Cochabamba. Fundacja ta działa w Trzebini. Została założona przy współpracy Polskiej Prowincji Salwatorianów, rodziny zamordowanej misjonarki oraz wszystkich ludzi dobrej woli, którzy pragną kontynuować jej dzieło poprzez wsparcie materialne i modlitewne. Fundacja ma na celu zjednoczyć wszystkich ludzi gotowych nieść pomoc potrzebującym w każdy możliwy sposób, tak jak to czyniła śp. Helena Kmieć – dając im nadzieję na lepsze jutro.
Przedstawicielka Fundacji – Mariola Kaźmierska – podczas każdej Mszy Świętej w niedzielę 31 października br., przybliżała parafianom życie i działalność śp. Heleny Kmieć. Helenka urodziła się 9 lutego 1991 r. w Krakowie, a zmarła 24 stycznia 2017 r. w Boliwii. Działała jako świecka misjonarka w ramach Wolontariatu Misyjnego Salvator – działającego przy zgromadzeniu zakonnym salwatorianów. Szkołę ukończyła w Libiążu, a studia na Politechnice Śląskiej w Gliwicach, uzyskując stopień magistra inżyniera. Również w Gliwicach ukończyła Szkołę Muzyczną I i II stopnia. W 2014 r rozpoczęła pracę jako stewardesa linii lotniczych. Miała wiele marzeń i życiowych celów. Jednym z nich była chęć niesienia pomocy innym i dlatego chętnie angażowała się w różne działania wspierające potrzebujących. W 2012 r. znalazła swoje miejsce w Wolontariacie Misyjnym „Salvator”. W ramach wolontariatu była wysłana do Węgier i Rumunii, gdzie pomagała w salwatoriańskich parafiach prowadzić półkolonie dla dzieci. W 2013 r. pojechała na misje do Zambii, gdzie pracowała z dziećmi z ulicy, ucząc je czytania i pisania w j. angielskim i matematyki oraz towarzyszyła im w codziennym życiu w Ośrodku Salvation Home w stolicy Zambii. 8 stycznia 2017 r. rozpoczęła służbę w placówce sióstr służebniczek dębickich w Cochabambie, w środkowej Boliwii. 24 stycznia nad ranem, w wyniku napadu na ochronkę dla dzieci, w której Helenka przebywała z drugą wolontariuszką, wielokrotnie ugodzona nożem zmarła.
Śp. Helena Kmieć miała rozległe zainteresowania i talenty, pokaźne grono przyjaciół i znajomych. Dla wielu pozostanie wzorem postępowania, inspiracją do czynienia dobra i całkowitego zawierzenia Bogu.
Kończąc swoje wystąpienie Mariola Kaźmierska zapoznała zebranych z celami grupy Wolontariatu Misyjnego Salvator. – To grupa młodych ludzi – powiedziała – którzy pragną żyć wiarą w Jezusa Chrystusa. Realizują to przez pomaganie potrzebującym w różny sposób, odpowiadając na wezwanie założyciela salwatorianów – błogosławionego o. Franciszka Jordana:
„Dopóki żyje na świecie choćby jeden tylko człowiek, który nie zna i nie kocha Jezusa Chrystusa – Zbawiciela świata, nie wolno Ci spocząć”.
Grupa działa w Trzebini pod adresem:
Wolontariat Misyjny Salvator,
ul. B. Głowackiego 3,
32-540 Trzebinia
adres: wmsalvator@gmail.com
Więcej informacji jest dostępnych na stronie internetowej: www.wms.sds.pl
Wszyscy chętni są zaproszeni do współpracy.
Po każdej Mszy św. była okazja do rozmowy oraz nabycia różnych pamiątek związanych z Helenką, które wyeksponowano na przygotowanym kiermaszu misyjnym. Znajdowały się tam m.in. książki, płyty, różańce, folderki, a także misyjna kawa. Można też było oglądnąć wystawę plenerową poświęconą zmarłej misjonarce.
Zdjęcia z uroczystej Mszy św. można oglądnąć TUTAJ
Za: www.sds.pl