Nagrobny napis N.N. wbrew swojemu znaczeniu (łac. nomen nescio – imienia nie znam) mówi wiele – samotna nagła śmierć, życie w opuszczeniu, brak domu, pomocnej ręki. Ludzie pochowani w grobie bez imienia mają swoją historię, bo przecież mieli swoje życie. I choć zapomniała o nich rodzina czy przyjaciele, to pamiętają o nich inni – Ci, którzy mają świadomość podobnego losu. Bezdomni.
Każdego roku na Cmentarzu Komunalnym Południowym w Warszawie pojawia się około 20 nowych grobów bez imienia. Pochowani cicho, bez uroczystości, bez pożegnania z kimkolwiek. Zostawieni. To właśnie dla nich 19 października rozpocznie się trwająca cały dzień akcja „Bezdomni dla bezimiennych”. Będzie w nią zaangażowanych 18 osób: 10 bezdomnych, 3 współpracowników fundacji i 5 wolontariuszy, pracowników firmy CEMEX Polska. „Ci ostatni już pod raz drugi, w ramach wolontariatu pracowniczego, pomagają w działaniach naszej fundacji” – mówi Anna Niepiekło, rzecznik prasowy Fundacji Kapucyńskiej. W ciągu 6 godzin grupa zamierza posprzątać około 100-150 grobów. Poprzez udział w konkursie grantowym Fundacji CEMEX wolontariusze uzyskali środki na transport, zakup niezbędnych narzędzi oraz posiłek.
Akcja „Bezdomni dla bezimiennych” związana jest ze stałym przedsięwzięciem fundacji – „Nieśmiertelnikami”. Od 2011 r. w ramach tego projektu rozdano około 800 nieśmiertelników, czyli tabliczek z danymi bezdomnego i adresem Fundacji Kapucyńskiej. W przypadku nagłej śmierci bezdomnego, nieśmiertelnik pozwoli ustalić jego tożsamość, dzięki czemu nie zostanie on pochowany bezimiennie. Te niewielkie blaszki są również formą przypomnienia o nieśmiertelności, nadzieją na nowe, lepsze życie.