Dnia 8 maja, obok Pustelni św. Jana z Dukli na górze Zaśpit, Stowarzyszenie Eksploracyjno-Historyczne „Galicja” wraz z Prywatnym Muzeum Podkarpackich Pól Bitewnych dokonało niezwykłego odkrycia. Odnaleziono dzwon z kościoła Pustelni św. Jana, który został zakopany w ziemi 80 lat temu w czasie niemieckiej okupacji.
Dzwon wyprodukowany został ze spiżu (stopu miedzi z cyną, cynkiem i ołowiem) w 1933 r. Nie jest znane miejsce jego produkcji. Posiada on napis: W 200-TNĄ ROCZNICĘ BEATYFIKACJI R. 1933 OFIARUJĄ BŁ. JANOWI Z DUKLI ŚLĄZACY I WIELKOPOLANIE. Na drugiej stronie dzwonu znajduje się postać św. Franciszka z Asyżu i napis: ŚW. FRANCISZKU MÓDL SIĘ ZA NAMI. Oprócz dzwonu zachowało się mocowanie dzwonu wraz z ramieniem i przeciwwagą do jego kołysania. Cały zabytek waży ok. 150 kilogramów.
Na trop, gdzie dzwon mógł zostać ukryty natrafił właściciel Prywatnego Muzeum Podkarpackich Pól Bitewnych – Lesław Wilk. O tym, dlaczego dzwon został zakopany, opowiada Bartłomiej Stój, redaktor portalu zwiadowcahistorii.pl:
Miejsce, gdzie zaczyna się cała historia to pustelnia św. Jana z Dukli w miejscowości Trzciana na Podkarpaciu. Właśnie tam w 1941 roku, na zboczu góry Zaśpit zakonnik Józef Ubas zapewne z pomocą kogoś zaufanego ukrywa przed Niemcami dzwon. Zrobił to nie bez powodu, gdyż Niemcy prowadzili akcję mającą na celu konfiskatę wszelkich dzwonów i pomników, chcąc uzupełnić ogromne zapotrzebowanie na niedobór surowców.
W poszukiwaniach brała udział również ekipa programu telewizyjnego Było… nie minęło wraz z redaktorem prowadzącym Adamem Sikorskim z TVP Historia.
Źródło: zwiadowcahistorii.pl