W obchodzoną w czwartek 50. rocznicę otwarcia Soboru Watykańskiego II Benedykt XVI zainaugurował uroczyście Rok Wiary w Kościele. Podczas mszy w Watykanie papież mówił o potrzebie pielęgnowania dziedzictwa nauczania soborowego na obecnej duchowej pustyni.
Na Mszę na Placu świętego Piotra przybyli ekumeniczny patriarcha Konstantynopola, formalny zwierzchnik prawosławia Bartłomiej I i zwierzchnik wspólnoty anglikańskiej, arcybiskup Canterbury Rowan Williams.
Dla upamiętnienia Soboru ceremonię uzupełniono o kilka nawiązujących do niego gestów i obrzędów. Mszę rozpoczęła procesja, przypominająca wejście ojców soborowych do bazyliki watykańskiej 11 października 1962 roku. Odbyła się też intronizacja kopii ewangeliarza, którego używano pół wieku temu.
W homilii Benedykt XVI powiedział, że rozpoczynający się Rok Wiary jest konsekwentnie związany z całą drogą Kościoła w minionych 50 latach – “od Soboru, poprzez Magisterium Sługi Bożego Pawła VI, który ogłosił Rok Wiary w 1967 roku, aż do Wielkiego Jubileuszu roku 2000, poprzez który błogosławiony Jan Paweł II zaproponował całej ludzkości na nowo Jezusa Chrystusa jako jedynego Zbawiciela, wczoraj, dziś i na wieki”.
Zauważył, że Sobór Watykański II był “ożywiany świadomością i pragnieniem konieczności” zaproponowania współczesnemu człowiekowi chrześcijańskiego misterium.
Papież, który na Soborze był ekspertem teologicznym, wspomniał, że osobiście przekonał się, iż dominowało wówczas “poruszające dążenie” do tego, by “zajaśniała prawda i piękno wiary w naszym dniu dzisiejszym, nie podporządkowując jej wymogom chwili obecnej ani też nie krępując przeszłością”.
Przypominając o konieczności “powrotu do litery Soboru”, a więc dziedzictwa jego nauczania, Benedykt XVI stwierdził: “Rzeczą najważniejszą, szczególnie przy tak znaczącej okazji, jak obecna, byłoby rozniecenie w całym Kościele tego pozytywnego napięcia, tego pragnienia, aby głosić ponownie Chrystusa współczesnemu człowiekowi”.
– Jednak, aby ten wewnętrzny impuls do nowej ewangelizacji nie pozostał jedynie ideałem i nie grzeszył zamętem, trzeba, aby opierał się na konkretnej i precyzyjnej podstawie, a są nią dokumenty Soboru Watykańskiego II – dodał.
– Odniesienie się do dokumentów chroni przed skrajnościami anachronicznych nostalgii i gonienia do przodu, i pozwala na uchwycenie nowości w ciągłości. Sobór nie wymyślił nic nowego jako przedmiotu wiary ani też nie chciał zastępować tego, co stare. Raczej troszczył się o to, aby ta sama wiara nadal była przeżywana w dniu dzisiejszym, nadal była wiarą żywą w zmieniającym się świecie – wyjaśnił.
Papież mówił, że ojcowie soborowi chcieli przedstawić wiarę na nowo w sposób skuteczny i z ufnością otworzyli się na dialog ze współczesnym światem.
– Jeśli dzisiaj Kościół proponuje nowy Rok Wiary i nową ewangelizację, nie robi tego aby uczcić jakąś rocznicę, ale ponieważ jest to konieczne nawet bardziej niż przed 50 laty! – wskazał z naciskiem, zwracając uwagę na zjawisko powiększającej się duchowej “pustyni” w minionych dziesięcioleciach.
– Rozprzestrzeniła się pustka. Ale właśnie wychodząc od doświadczenia tej pustyni, od tej pustki, możemy odkryć na nowo radość wiary, jej życiowe znaczenie dla nas, mężczyzn i kobiet. Na pustyni odkrywa się wartość tego, co jest niezbędne do życia; w ten sposób we współczesnym świecie istnieją niezliczone znaki pragnienia Boga, ostatecznego sensu życia, często wyrażane w formie ukrytej czy negatywnej – podkreślił papież, nawiązując do zadania nowej ewangelizacji, która jest tematem trwającego w Watykanie synodu biskupów.
Zdaniem papieża “na pustyni trzeba nade wszystko ludzi wiary, którzy swym własnym życiem wskazują drogą ku ziemi obiecanej”.
Rok Wiary porównał do pielgrzymki “po pustyniach współczesnego świata”, w której nie trzeba “ani laski, ani torby podróżnej, ani chleba, ani pieniędzy ani dwóch sukien”, ale Ewangelii i wiary Kościoła, której “jaśniejącym wyrazem” są dokumenty Soboru i opublikowany przed dwudziestu laty Katechizm Kościoła Katolickiego.
Tekst papieskiej homilii
Czcigodni Bracia,
Drodzy Bracia i Siostry!
Z wielką radością dziś, 50 lat od rozpoczęcia Powszechnego Soboru Watykańskiego II inaugurujemy Rok Wiary. Z radością pozdrawiam was wszystkich, a zwłaszcza Jego Świątobliwość Bartłomieja I, patriarchę Konstantynopola, oraz Jego Eminencję, Rowana Williamsa, arcybiskupa Canterbury. Kieruję szczególną myśl ku patriarchom i arcybiskupom większym Katolickich Kościołów Wschodnich oraz przewodniczących Konferencji Biskupich. Aby upamiętnić Sobór, który niektórzy z nas tutaj obecnych – a których pozdrawiam ze szczególną miłością – mieli łaskę przeżywania osobiście, uroczystość ta została wzbogacona o niektóre szczególne znaki: procesja na wejście, która miała przypomnieć ową pamiętną procesję ojców soborowych, gdy uroczyście wkraczali do tej bazyliki; intronizacja ewangeliarza – tego samego, którego używano podczas Soboru; przekazanie siedmiu orędzi końcowych Soboru i Katechizmu Kościoła Katolickiego, co uczynię na końcu, przed błogosławieństwem. Znaki te, nie tylko skłaniają nas do wspomnień, lecz także przedstawiają nam perspektywę, aby wyjść poza wspomnienie. Zachęcają nas do wejścia głębiej w poruszenie duchowe, które cechowało Vaticanum II, abyśmy je przyjęli za swoje i nieśli je dalej, w jego prawdziwym znaczeniu. A to znaczenie nadawała i nadaje nadal wiara w Chrystusa, wiara apostolska, ożywiana wewnętrznym impulsem, by przekazywać Chrystusa każdemu człowiekowi i wszystkim ludziom w pielgrzymowaniu Kościoła na drogach dziejów.
Rozpoczynający się dziś Rok wiary jest konsekwentnie związany z całą drogą Kościoła w minionych 50 latach: od Soboru, poprzez Magisterium Sługi Bożego Pawła VI, który ogłosił Rok wiary w 1967 roku, aż do Wielkiego Jubileuszu roku 2000, poprzez który błogosławiony Jan Paweł II zaproponował całej ludzkości na nowo Jezusa Chrystusa jako jedynego Zbawiciela, wczoraj, dziś i na wieki. Pomiędzy tymi dwoma pontyfikatami, Pawła VI i Jana Pawła II istnieje głęboka i pełna zbieżność właśnie w Chrystusie jako centrum kosmosu i historii, oraz w apostolskim pragnieniu głoszenia Go światu. Jezus jest centrum wiary chrześcijańskiej. Chrześcijanin wierzy w Boga za pośrednictwem Jezusa Chrystusa, który objawił Jego oblicze. On jest wypełnieniem Pisma Świętego i jego ostatecznym interpretatorem. Jezus Chrystus jest nie tylko przedmiotem wiary, ale, jak mówi List do Hebrajczyków jest tym, “który nam w wierze przewodzi i ją wydoskonala” (Hbr 12,2).
Dzisiejsza Ewangelia mówi nam, że Jezus Chrystus, namaszczony przez Ojca w Duchu Świętym jest prawdziwym i wiecznym podmiotem ewangelizacji. “Duch Pański spoczywa na Mnie, ponieważ Mnie namaścił i posłał Mnie, abym ubogim niósł dobrą nowinę”(Łk 4,18). Ta misja Chrystusa, to Jego poruszenie trwa nadal w przestrzeni i czasie, przemierza wieki i kontynenty. Jest to ruch, który wychodzi od Ojca i mocą Ducha Świętego ma nieść dobrą nowinę ubogim każdego czasu w sensie materialnym i duchowym. Kościół jest pierwszym i niezbędnym narzędziem tego dzieła Chrystusa, ponieważ jest z Nim zjednoczony, jak ciało z głową. “Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam” (J 20,21). Tak powiedział uczniom Zmartwychwstały i tchnąc na nich dodał “Weźmijcie Ducha Świętego!” (w. 22). To Bóg jest głównym podmiotem ewangelizacji świata, przez Jezusa Chrystusa; ale sam Chrystus chciał przekazać Kościołowi swoją misję. Uczynił to i czyni nadal aż do końca czasów, wzbudzając w uczniach Ducha Świętego, tego samego Ducha, który spoczął na Nim i pozostał w Nim podczas całego życia ziemskiego, dając Mu moc by “więźniom głosić wolność, a niewidomym przejrzenie”, by “uciśnionych odsyłać wolnymi” i “obwoływać rok łaski od Pana” (Łk 4,18-19).
Sobór Watykański II, nie zamierzał sprecyzować tematu wiary w jakimś specjalnym dokumencie. A mimo to był on w pełni ożywiany świadomością i pragnieniem konieczności, że tak powiem, ponownego zanurzenia się w misterium chrześcijańskim, aby można je było skutecznie na nowo zaproponować współczesnemu człowiekowi. Tak na ten temat mówił Sługa Boży Paweł VI dwa lata po zakończeniu obrad soborowych: “Jeśli Sobór nie mówi wprost o wierze, to mówi o niej na każdej stronie, uznaje jej żywotny i nadprzyrodzony charakter, zakłada, że jest ona integralna i mocna i buduje na niej swoje nauczanie. Wystarczy przypomnieć niektóre stwierdzenia soborowe […], aby zdać sobie sprawę z zasadniczego znaczenia, jakie Sobór, zgodnie z tradycją doktrynalną Kościoła przypisuje wierze, prawdziwej wierze, której źródłem jest Chrystus, a drogą Magisterium Kościoła” (Katecheza podczas audiencji ogólnej, 8 marca 1967 r.). Tak mówił Paweł VI.
Musimy teraz powrócić do tego, który zwołał Sobór Watykański II i go zainaugurował: bł. Jana XXIII. W przemówieniu na jego otwarcie przedstawił on główny cel Soboru tymi słowami: “Do obowiązku Soboru Powszechnego należy przede wszystkim strzeżenie świętego depozytu nauki chrześcijańskiej i podawanie go w jak najbardziej skutecznej formie […] Punctum saliens tego soboru nie jest więc dyskusja nad którymś z artykułów podstawowej doktryny Kościoła… Nie dlatego więc Sobór był potrzebny… Trzeba, aby ta nauka pewna i niezmienna, która musi być wiernie przestrzegana, została pogłębiona i przedstawiona w sposób odpowiadający wymogom naszych czasów” (AAS 54 [1962], 790.791-792).
W świetle tych słów możemy zrozumieć, to czego ja sam mogłem wówczas doświadczyć: podczas Soboru było poruszające dążenie odnośnie do wspólnego zadania, sprawienia żeby zajaśniała prawda i piękno wiary w naszym dniu dzisiejszym, nie podporządkowując jej wymogom chwili obecnej, ani też nie krępując przeszłością: w wierze rozbrzmiewa nieustannie obecna wieczność Boga, który przekracza czas i mimo to może być przez nas przyjęty jedynie w naszym niepowtarzalnym dziś. Dlatego uważam, że rzeczą najważniejszą, szczególnie przy tak znaczącej okazji, jak obecna, byłoby rozniecenie w całym Kościele tego pozytywnego napięcia, tego pragnienia, aby głosić ponownie Chrystusa współczesnemu człowiekowi. Jednak, aby ten wewnętrzny impuls do nowej ewangelizacji nie pozostał jedynie ideałem i nie grzeszył zamętem, trzeba, aby opierał się na konkretnej i precyzyjnej podstawie, a są nią dokumenty Soboru Watykańskiego II, w których znalazł on swój wyraz. Z tego względu wielokrotnie podkreślałem konieczność powrotu, by tak powiedzieć, do “litery” Soboru – to znaczy do jego tekstów – aby w nich znaleźć także autentycznego ducha i powtarzałem, że znajduje się w nich prawdziwe dziedzictwo Vaticanum II. Odniesienie się do dokumentów chroni przed skrajnościami anachronicznych nostalgii i gonienia do przodu, i pozwala na uchwycenie nowości w ciągłości. Sobór nie wymyślił nic nowego jako przedmiotu wiary ani też nie chciał zastępować, tego co stare. Raczej troszczył się o to, aby ta sama wiara nadal była przeżywana w dniu dzisiejszym, nadal była wiarą żywą w zmieniającym się świecie.
Jeśli będziemy zgodni z autentycznym usytuowaniem, w jakim bł. Jan XXIII chciał umieścić Vaticanum II, będziemy mogli uobecniać go w ciągu tego Roku wiary, w obrębie jedynej drogi Kościoła, który nieustannie pragnie pogłębiać powierzony mu przez Chrystusa depozyt wiary. Ojcowie soborowi chcieli przedstawić wiarę na nowo w sposób skuteczny; z ufnością otwarli się na dialog ze współczesnym światem, właśnie dlatego, że byli pewni swojej wiary, mocnej skały na której budowali. Natomiast w latach następnych, wielu bez rozeznania przyjęło dominującą mentalność, poddając w wątpliwość same podstawy depositum fidei, których niestety nie odczuwali już w ich prawdzie jako swoje własne.
Jeśli dzisiaj Kościół proponuje nowy Rok wiary i nową ewangelizację, nie robi tego aby uczcić jakąś rocznicę, ale ponieważ jest to konieczne nawet bardziej niż przed 50 laty! A odpowiedź, jaką należy dać na tę potrzebę, jest ta sama, jaką zechcieli dać Papieże i Ojcowie Soboru, a która zawarta jest w jego dokumentach. Także inicjatywa utworzenia Papieskiej Rady, której celem jest krzewienie nowej ewangelizacji, a której dziękuję za szczególne zaangażowanie w Rok wiary, mieści się w tej perspektywie. W minionych dziesięcioleciach rozwinęło się duchowe “pustynnienie”. Co mogłoby oznaczać życie, świat bez Boga, w czasach Soboru można było już poznać z pewnych tragicznych kart historii, ale niestety obecnie widzimy to każdego dnia wokół nas. Rozprzestrzeniła się pustka. Ale właśnie wychodząc od doświadczenia tej pustyni, od tej pustki, możemy odkryć na nowo radość wiary, jej życiowe znaczenie dla nas, mężczyzn i kobiet. Na pustyni odkrywa się wartość tego, co jest niezbędne do życia; w ten sposób we współczesnym świecie istnieją niezliczone znaki pragnienia Boga, ostatecznego sensu życia, często wyrażane w formie ukrytej czy negatywnej. Na pustyni trzeba nade wszystko ludzi wiary, którzy swym własnym życiem wskazują drogą ku Ziemi obiecanej i w ten sposób uobecniają nadzieję. Żywa wiara otwiera serce na Łaskę Boga, która uwalnia od pesymizmu. Dziś bardziej niż kiedykolwiek ewangelizowanie oznacza bycie świadkiem nowego życia, przemienionego przez Boga, i w ten sposób wskazywanie drogi. Pierwsze czytanie mówiło nam o mądrości podróżnika (por. Syr 34, 9-13): podróż jest metaforą życia, a mądry podróżnik to ten, który nauczył się sztuki życia i może dzielić się nią z braćmi – jak to się dzieje w przypadku pielgrzymów na szlaku Camino de Santiago, lub na innych trasach, które nieprzypadkowo są znów w tych latach w modzie. Dlaczego tak wielu ludzi czuje dzisiaj potrzebę odbycia tych pielgrzymek? Czyż nie dlatego, że znajdują tam, albo przynajmniej wyczuwają, sens naszego istnienia w świecie? W ten więc sposób możemy przedstawić sobie ten Rok wiary: pielgrzymka na pustyniach współczesnego świata, w której trzeba nieść tylko to, co istotne: ani laski, ani torby podróżnej, ani chleba, ani pieniędzy ani dwóch sukien – jak mówi Pan apostołom posyłając ich na misję (por. Łk 9,3), lecz Ewangelia i wiara Kościoła, której jaśniejącym wyrazem są dokumenty II Powszechnego Soboru Watykańskiego, podobnie jak też nim jest opublikowany przed dwudziestu laty Katechizm Kościoła Katolickiego.
Czcigodni i drodzy bracia, 11 października 1962 r. obchodzono święto Świętej Bożej Rodzicielki Maryi. Jej zawierzamy Rok wiary, tak jak to uczyniłem przed tygodniem udając się jako pielgrzym do Loreto. Panna Maryja niech zawsze świeci jak gwiazda na drodze nowej ewangelizacji. Niech nam pomoże realizować w praktyce zachętę apostoła Pawła: “Słowo Chrystusa niech w was przebywa z [całym swym] bogactwem: z wszelką mądrością nauczajcie i napominajcie samych siebie… I wszystko, cokolwiek działacie słowem lub czynem, wszystko [czyńcie] w imię Pana Jezusa, dziękując Bogu Ojcu przez Niego” (Kol 3,16-17). Amen.
Więcej (video) na: www.deon.pl
Otwarcie Roku Wiary – 11 X 2012 r.
Benedykt XVI zapowiedział, że 11 października 2012 r. rozpocznie się w całym Kościele katolickim Rok Wiary.
Będzie on związany z 50. rocznicą otwarcia II Soboru Watykańskiego i zakończy się 24 listopada 2013, w uroczystość Chrystusa Króla.
W kazaniu podczas Mszy św. w bazylice św. Piotra na zakończenie międzynarodowego spotkania zorganizowanego przez Papieską Radę Krzewienia Nowej Ewangelizacji Ojciec Święty podkreślił również konieczność kompleksowego spojrzenia na świat, jak to ujmowały dokumenty soborowe.
Porta fidei czyli “Podwoje wiary” – taki tytuł nosi list apostolski Benedykta XVI w formie motu proprio, ogłaszający w Kościele “Rok Wiary”. O wydanym dziś dokumencie Papież wspomniał już wczoraj, zapowiadając na zakończenie kongresu nowej ewangelizacji tę duszpasterską inicjatywę. Jak wyjaśnia sam Ojciec Święty, od początku pontyfikatu zależało mu na tym, aby Kościół odnalazł na nowo drogi wiary i rozniecił w sobie “radość i odnowiony entuzjazm spotkania z Chrystusem”.
Po co nam Rok Wiary? Czyż o wiarę nie należy dbać na co dzień, a nie tylko przy szczególnych okazjach? Niewątpliwie tak, ale jest też prawdą, że potrzebujemy rocznic, świąt, uroczyście ogłoszonych okresów, by przypomnieć sobie i ożywić to, o czym powinniśmy pamiętać każdego dnia. Taka jest po prostu ludzka natura. Dlatego jest powodem do radości i zaangażowania to, że Papież Benedykt XVI ogłosił Rok Wiary. List apostolski Porta fidei opublikowany z tej okazji, to tekst, który powinien stać się przedmiotem osobistej i wspólnotowej refleksji i modlitwy. Papież po raz kolejny potwierdza, iż rzeczywiście jest wielkim nauczycielem wiary.
Mówi się, że czasy dla Kościoła są trudne: mamy do czynienia z agresywną laicyzacją, a nawet z tym, co Benedykt XVI nazwał chrystofobią. Inna sprawa, że tak naprawdę Kościół od 2 tys. lat żyje w trudnych czasach… A trudności czasów współczesnych nie są większe od tych, z którymi konfrontowały się minione pokolenia. W każdym razie nasuwa się ewangeliczne “Cóż mamy czynić?”. Papież zauważa, że znamy odpowiedź Jezusa na to pytanie: “Na tym polega dzieło zamierzone przez Boga, abyście uwierzyli w tego, którego On posłał” (J 6,29). A zatem jesteśmy wezwani, by “na nowo odkryć smak karmienia się Słowem Bożym, wiernie przekazywanym przez Kościół i Chlebem życia, danymi jako wsparcie tym, którzy są Jego uczniami” (nr 3).
Rok Wiary rozpocznie się 11 października 2012 roku, czyli w 50-tą rocznicę otwarcia obrad Soboru Watykańskiego II. Benedykt XVI pisze w swym liście, że sądzi, iż ta właśnie zbieżność “może być dobrą okazją, aby zrozumieć teksty pozostawione przez ojców soborowych, które zdaniem błogosławionego Jana Pawła II “nie tracą wartości ani blasku” (nr 5). Sobór był dobrodziejstwem dla Kościoła nie tylko w XX wieku. Jest nim nadal, ale jego dziedzictwo nie w pełni zostało wszędzie przyjęte. Co gorsza, tu i ówdzie zostało zafałszowane różnymi interpretacjami. Dlatego trzeba nam wracać do soborowych dokumentów, z których możemy się uczyć autentycznej wiary.
Dzień rozpoczęcia Roku Wiary, to także 20. rocznica opublikowania Katechizmu Kościoła Katolickiego. Benedykt XVI stwierdza, że właśnie Katechizm jest jednym z najważniejszych owoców Soboru watykańskiego II. Papież przypomina słowa swego błogosławionego poprzednika, który wyraził nadzieję, że “Katechizm przyczyni się w znacznym stopniu do odnowy całego życia kościelnego”. “Właśnie w tej perspektywie Rok wiary powinien – pisze w swym liście Benedykt XVI – wyrazić wspólne zobowiązanie do ponownego odkrycia i studium podstawowych treści wiary, które znajdują w Katechizmie Kościoła Katolickiego swą systematyczną i organiczną syntezę. Staje się tutaj faktycznie widoczne bogactwo nauczania, jakie Kościół przyjął, strzegł i oferował na przestrzeni dwóch tysiącleci swej historii” (nr 11).
Papież wyraża oczekiwanie, że Rok Wiary “rozbudzi w każdym wierzącym aspirację do wyznawania wiary w jej pełni”. Wiara ułomną bowiem, a właściwie jej brakiem, jest postawa wybierania sobie z dziedzictwa wiary Kościoła tego, co mi subiektywnie pasuje i tworzenia sobie jakiejś wiary w Boga na własny wzór i podobieństwo.
Lektura Katechizmu Kościoła może pomóc nam odnowić, przypomnieć sobie całą treść wiary. Wszak trudno mówić o wierze lub niewierze, jeśli nie wie się, w co wierzymy lub nie wierzymy. Odnowa wiary potrzebuje zatem zgłębienia tego, w co wierzy Kościół. Ale to nie wystarczy. Benedykt XVI podkreśla, że “znajomość treści, w które należy wierzyć nie wystarcza, jeżeli następnie to serce, autentyczne sanktuarium człowieka, nie jest otwarte na łaskę, która pozwala mieć oczy, aby spoglądać na głębię i zrozumieć, że to, co zostało przepowiedziane jest Słowem Bożym” (nr 10). Wiara jest przede wszystkim osobowym spotkaniem z Bogiem, Ojcem, Synem i Duchem Świętym, którzy – jak poucza nas o tym sama Ewangelia – chcą zamieszkiwać w sercu człowieka.
Intymne doświadczenie Boga we własnym wnętrzu nie może jednak zamknąć się w sobie. Czytamy w liście Papieża, że “wiara oznacza zaangażowanie i publiczne świadectwo. Chrześcijanin nigdy nie może myśleć, że wiara jest sprawą prywatną” (nr 10). Wiara wymaga odpowiedzialności w wymiarze społecznym i Kościół – tak jak w dniu Pięćdziesiątnicy – ukazuje z całą oczywistością ów wymiar publiczny wiary i głoszenia bez lęku swej wiary każdej osobie. “Jest to – podkreśla papież – dar Ducha Świętego, który uzdalnia do misji i umacnia nasze świadectwo, czyniąc je śmiałym i odważnym”. Perspektywa Roku Wiary jest także zaproszeniem do większej obecności katolików w życiu społeczno-politycznym.
Benedykt XVI pisze w swoim liście Porta fidei, że w Roku Wiary będzie także ważne “przypomnienie historii naszej wiary, w której przeplatają się niezgłębiona tajemnica świętości i niestety także obecność grzechu. Podczas, gdy pierwsza z nich ujawnia ogromny wkład, jaki wnieśli mężczyźni i kobiety we wzrost i rozwój wspólnoty poprzez świadectwo swego życia, to druga musi prowokować w każdym szczere i trwałe dzieło nawrócenia, by doświadczyć miłosierdzia Ojca, który wychodzi na spotkanie każdego człowieka”. Nie chodzi tutaj o jakieś nieustanne oskarżanie się i samobiczowanie, w co chciałyby wpędzić Kościół niektóre środowiska, ale o prawdę, która nie ukrywa tego, co w członkach Kościoła domaga się dogłębnej reformy, ale zarazem jest świadoma wielkości i świętości Chrystusowej Wspólnoty.
“Rok Wiary będzie również – stwierdza Benedykt XVI – okazją do wzmocnienia świadectwa miłosierdzia” (nr 14). Wszak wiara bez uczynków miłości jest martwa, czyli w gruncie rzeczy jej nie ma. Słowa Jezusa: “Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili” (Mt 25,40), są dla chrześcijan ostrzeżeniem, a zarazem nieustannym wezwaniem, aby ponownie ofiarować tę miłość, którą On troszczy się o nas.
Dla nas Polaków Rok Wiary i czas przygotowania do niego są okazja, by przypomnieć sobie słowa, jakie skierował do nas Benedykt XVI podczas swej wizyty w Polsce. A mówił do nas właśnie o wierze, zachęcał nas, byśmy trwali mocni w wierze.
Przypomnijmy, że w homilii podczas Mszy św. w Warszawie Benedykt XVI wskazał na “związek, jaki istnieje między wiarą i wyznawaniem Bożej prawdy, między wiarą i całkowitym poświęceniem się Jezusowi w miłości, między wiarą i życiem według przykazań Bożych”. W ten sposób Papież uwypuklił trzy wymiary wiary: intelektualne przylgnięcie do prawd podawanych przez Kościół do wierzenia, praktyczne życie zgodne z przykazaniami oraz osobista, intymna relacja z Jezusem Chrystusem. Który z tych wymiarów jest najważniejszy? Benedykt XVI udzielił na to pytanie jednoznacznej odpowiedzi: “Ważne jest, w co wierzymy, ale jeszcze ważniejsze, komu wierzymy. […] Wierzyć – to znaczy nawiązać głęboko osobistą więź z naszym Stwórcą i Odkupicielem w mocy Ducha Świętego” (28 maja, Msza św. na Błoniach krakowskich). Wiary nie można zredukować do jakiejś filozofii Boga, początku i końca świata, ani też do systemu moralnego; wiara jest przede wszystkim relacją z Osobą, w zaufaniu do której buduje się własne życie.
Oby Rok Wiary, ogłoszony przez Benedykta XVI, był dla nas szczególnym czasem osobistej relacji z Jezusem, która z kolei pozwoli nam, być jego świadkami w życiu publicznym.
Dariusz Kowalczyk SJ
List Apostolski PORTA FIDEI papieża Benedykta XVI OGŁASZAJĄCY ROK WIARY
Rozpoczynamy Rok Wiary
Rok Wiary ma obudzić nasze myślenie na temat wiary – podkreśla abp Józef Michalik. Dodaje, że spełni on swoją rolę, jeśli każdy z nas postawi sobie pytanie, czym jest wiara w jego życiu.
Przewodniczący Episkopatu dodaje, że sukces Roku Wiary mierzyć się będzie miarą współpracy pojedynczego człowieka z łaską Bożą i otwarcia na Boże działanie. Podkreśla też, że na drodze wiary niezmiernie ważny jest wymiar kontaktu z drugim człowiekiem, wymiar wspólnoty Kościoła.
Dziś w Watykanie papież Benedykt XVI uroczyście zainauguruje Rok Wiary. Przewodniczący Konferencji Episkopatów będą koncelebrować Mszę św. z Ojcem Świętym o godz. 10.00 na Placu św. Piotra.
We wszystkich katedrach w Polsce odbędą się dziś uroczystości otwarcia Roku Wiary z procesyjnym wniesieniem dokumentów Soboru Watykańskiego II i Katechizmu Kościoła Katolickiego. Rok Wiary nawiązuje bowiem do 50. rocznicy obrad soborowych i 20-lecia wydania Katechizmu.
Ojciec Święty rozpoczął podczas audiencji środowych cykl katechez poświęconych znaczeniu Soboru Watykańskiego II. Wczoraj mówił m.in. o tym, że bł. Jan Paweł II postrzegał Sobór jako wielkie dobrodziejstwo dla Kościoła XX w., jako busolę, wskazującą drogę na progu nowego tysiąclecia.
Rok Wiary łączy się z możliwością uzyskania odpustu zupełnego. Będzie go można uzyskać m.in. za nawiedzenie miejsca własnego chrztu i odnowienie przyrzeczeń chrzcielnych. Inną okazją jest udział w wykładach o dokumentach Soboru Watykańskiego II czy Katechizmie Kościoła Katolickiego.
Zapowiedziany przez Benedykt XVI Rok Wiary potrwa od 11 października 2012 r. do uroczystości Chrystusa Króla, 24 listopada 2013 r. W liście apostolskim „Porta fidei” Papież podkreślił, że od początku swojej posługi Następcy Piotra przypomina o potrzebie odnalezienia drogi wiary. „Nie możemy zgodzić się na to, aby sól utraciła smak, a światło było umieszczone pod korcem (por. Mt 5, 13-16). Także współczesny człowiek może na nowo odczuć potrzebę, by — jak Samarytanka — pójść do studni i słuchać Jezusa, który zachęca do wiary w Niego i czerpania z Jego źródła, tryskającego wodą żywą (por. J 4, 14)” – podkreślił Benedykt XVI.
md © Biuro Prasowe KEP 2012
Kalendarium Roku Wiary
W polskich kościołach przez rok na jednym z bocznych ołtarzy wyłożony będzie zdobny egzemplarz dokumentów Soboru Watykańskiego oraz Katechizm Kościoła Katolickiego – informuje abp Stanisław Gądecki, przewodniczący Komisji Episkopatu ds. Duszpasterstwa. A poszczególne grupy wiernych w wybranych momentach roku składać będą uroczyście wyznanie wiary. Biskupi diecezjalni zgromadzeni na Jasnej Górze przyjęli ogólnopolskie kalendarium obchodów Roku Wiary.
11 października wieczorem w każdej polskiej katedrze i w wielu parafiach odprawiona zostanie uroczysta Msza Święta wraz z nieszporami na otwarcie Roku Wiary. Podczas liturgii ma być procesjonalnie wniesiony ozdobny egzemplarz dokumentów Soboru Watykańskiego II oraz Katechizmu Kościoła Katolickiego. Księgi te, których specjalne wydanie przygotowuje “Pallotinum”, zostaną złożone na jednym z bocznych ołtarzy. Przez cały okres Roku Wiary przypominać będą wiernym o znaczeniu tych dokumentów, stanowiących swego rodzaju busole dla współczesnego chrześcijaństwa i zachęcać do ich lektury.
Rozpoczęcie Roku Wiary zbiega się bowiem z pełnym wdzięczności upamiętnieniem w całym Kościele powszechnym dwóch wielkich wydarzeń, które ukształtowały oblicze Kościoła naszych dni: pięćdziesiątą rocznicą otwarcia Soboru Watykańskiego II, który zwołał błogosławiony Jan XXIII (11 października 1962 r.), i dwudziestą rocznicą ogłoszenia Katechizmu Kościoła Katolickiego, ofiarowanego Kościołowi przez błogosławionego Jana Pawła II (11 października 1992 r.).
Celem Roku Wiary w świetle założeń papieskiej Rady ds. Nowej Ewangelizacji jest także uczynienie wyznania wiary codzienną modlitwą. Rada Papieska ds. nowej Ewangelizacji proponuje nawet druk obrazka dla każdego z wizerunkiem Jezusa i tekstem modlitwy Credo, który będzie mógł nosić przy sobie.
“Wyznanie wiary” (Professio fidei) młodzieży polskiej złożone zostanie przez tych jej przedstawicieli, którzy udadzą się do Rzymu na Europejskie Spotkanie Młodych, organizowane przez Wspólnotę z Taize od 28 grudnia do 1 stycznia 2013 r. W jego ramach zostanie zorganizowana specjalna liturgia nieszporów dla Polaków połączona z wyznaniem wiary.
Niezależnie od tego, wszystkie pielgrzymki młodzieży udające się podczas Roku Wiary na Jasną Górę, będą składać wyznanie wiary w tym sanktuarium.
25 stycznia 2013 r. we wszystkich katedrach w Polsce zostaną odprawione w łączności z Ojcem Świętym Benedyktem XVI nabożeństwa ekumeniczne wraz z przedstawicielami innych wyznań chrześcijańskich.
2 lutego nastąpi “professio fidei” przedstawicieli życia konsekrowanego w ramach światowego dnia im poświęconego.
20 lutego w święto Katedry Świętego Piotra zorganizowany zostanie dzień pracowników nauki, w ramach którego pracownicy uczelni: państwowych i prywatnych wezmą udział w różnego rodzaju spotkaniach na temat relacji między wiarą a nauką.
24 marca w Niedzielę Palmową w ramach przygotowania do Światowego Dnia Młodzieży zbierze się na modlitwie młodzież we wszystkich diecezjach.
Od 15 do 17 kwietnia odbędą się dni seminariów duchownych diecezjalnych i zakonnych.
2 czerwca przy okazji uroczystości Bożego Ciała nastąpią odbędą się we wszystkich świątyniach specjalne adoracje eucharystyczne z okazji Roku Wiary.
Od 23 do 28 lipca przedstawiciele młodzieży udadzą się na Światowe Dni Młodzieży do Rio de Janeiro.
29 września odbędzie się Dzień Katechetów w 20 rocznicę publikacji Katechizmu Kościoła Katolickiego. Wszystkie polskie wydziały teologiczne zorganizują w tym czasie sympozja dotyczące katechizmu.
Zakończenie Roku Wiary przewidziane jest w uroczystość Chrystusa Króla 24 listopada 2013 r. będzie celebrowana w każdej parafii i każdej katedrze.
Kierowana przez abp. Gądeckiego Rada Episkopatu ds. Duszpasterstwa przygotowała też szczegółowe materiały nt. Roku Wiary dla każdej diecezji i każdej parafii w Polsce. Zostaną one przekazane niebawem za pośrednictwem biskupów diecezjalnych. “Chcemy dać impuls do każdej parafii, aby zostały poważnie potraktowane dokumenty Soboru Watykańskiego II i Katechizm Kościoła Katolickiego” – zapowiada abp Gądecki.
Więcej na: www.jasnagora.com
Zobacz również www.rokwiary.kapucyni.pl