„Uważam, że byłoby super, żeby episkopat ją podjął” – powiedział. Wyjaśnił także czego dotyczyła rozmowa i jak wyglądała.
Dominikanin wyjaśnił, że to było spotkanie i rozmowa: „Nie było żadnego dywanika, korygowania, stawiania do pionu”. Podczas rozmowy przeprosił księdza arcybiskupa za sposób, w który wyraził się w wywiadzie, ponieważ nie było w nim szacunku i był wulgarny. Wytłumaczył także, skąd się wziął. W filmie przeprosił także tych, których to dotknęło.
Zaznaczył, że potem porozmawiali o różnych kwestiach, w tym: sytuacji związanej z aferami pedofilskimi, traktowaniu tych spraw przez Kościół, przepraszaniu, przyznawaniu się, wynagradzaniu, właściwym traktowaniu osób pokrzywdzonych, o apostazjach i o tym, jak Kościół na nie reaguje. Oprócz tego rozmawiali także o sposobie sprawowania władzy przez biskupów.
Jak sam przyznał, mają dwa różne obrazy tego, w jaki sposób Kościół w aktualnej sytuacji powinien się zachować oraz podejścia do tego, co jest możliwe, a co nie.
„Niektóre rzeczy rozumiem i chociaż z nimi się nie zgadzam, to jest to dla mnie inne podejście. Niektóre budzą mój sprzeciw oczywiście, bo uważam, że są nieadekwatne do aktualnej sytuacji. Występujemy z dwóch różnych perspektyw” – powiedział.
Za: deon.pl