Abp Skworc o zakonnicy zmarłej na Covid-19: Byłaś naszą Matką Teresą

– Byłaś naszą Matką Teresą – mówił w dniu pogrzebu siostry Margit MC Gieszer abp Wiktor Skworc. W katedrze Chrystusa Króla przewodniczył on Mszy żałobnej w intencji pochodzącej z Węgier zakonnicy, która zmarła wskutek zakażenia indyjskim wariantem koronawirusa. Liturgię koncelebrowali kapłani posługujący w domu sióstr Misjonarek Miłości w Katowicach i związani ze wspólnotą sióstr.

– W imieniu archidiecezji katowickiej wypowiadam słowa wdzięczności pod adresem zmarłej siostry Margit ze zgromadzenia Sióstr Misjonarek Miłości do którego należła w pełni od 1992 roku, kiedy złożyła śluby wieczyste i rozpoczęła posługę Misjonarki Miłości – mówił podczas liturgii abp Wiktor Skworc. – W swoim zakonnym życiu siostra Margit (…) czyniła z siebie wielkoduszny dar – dodał. Podkreślił, że Katowice stały się ostatnią stacją Jej ofiarnej posługi.

– Jest moją powinnością jako pasterza Kościoła katowickiego, podziękować siostrze Margit Eucharystią i słowami; wypowiedzieć szczere Bóg zapłać za wielkoduszne ofiarowanie swego życia Chrystusowi, który jest z nami, który identyfikuje się z najmniejszymi tego świata; z biednymi, opuszczonymi, bezdomnymi naszego miasta, naszej archidiecezji – dziękował metropolita katowicki.

Dodał, że śp. S. Margit „stała się miłującym obliczem samego Boga, Jego ojcowskim i macierzyńskim sercem”. – Siostra Margit wiedziała, co w realizowaniu powołania jest najważniejsze – podkreślił. Zaznaczył, że jej ojczyzną był człowiek ubogi, zmarginalizowany, człowiek potrzebujący Boga i człowieka, aby podał rekę i wspomógł. – Razem ze współsiostrami, czyniła wiarygodnym oblicze katowickiego Kościoła, budowanego na fundamencie diakonii – kontynuował.

– Choroba osaczyła ciebie, ostatecznie medycyna pomóc już nie mogła – mówił abp Skworc. – W tym odejściu byłaś solidarna z tymi, których zabrała pandemia – dodał.

Homilię w języku angielskim wygłosił ks. dr Witold Kania, jeden z kapłanów regularnie posługujących w domu Sióstr Misjonarek Miłości w Katowicach. Zwrócił uwagę na wielką dobroć i życzliwość Siostry Margit, zwłaszcza względem ubogich i bezdomnych, najbiedniejszych z biednych. Siostra Margit posługiwała im z wielkim oddaniem i poświęceniem. Duchowny mówił, że osiągnęła już cel życia i jest z Chrystusem.

O zjednoczeniu siostry Margit z Ukrzyżowanym i Zmartwychwstałym Oblubieńcem mówiła również w podziękowaniu matka prowincjalna Sióstr Misjonarek Miłości. Podkreślała jej wielką miłość do Boga, Matki Najświętszej i każdego człowieka. Zaznaczyła, że powierzone jej odpowiedzialne funkcje pełniła zawsze z wielką pokorą i prostotą i że spalała się do końca nie szczędząc własnego życia.

– Miasto Katowice i archidiecezja katowicka o Tobie nie zapomną, bo byłaś naszą Matką Teresą, matką mobilizującą swoją obecnością, świadectwem i misją, do braterstwa, do naśladowania samarytańskiej postawy i kroczenia za Jezusem, który życie dał – zapewniał abp Skworc.

Siostra Margit MC Gieszer pochodziła z Węgier. Po wykryciu indyjskiej mutacji koronawirusa w domu Sióstr Misjonarek Miłości w Katowicach, którego była przełożoną trafiła do szpitala. Zmarła 30 kwietnia. Pozostałe siostry z katowickiej wspólnoty, zakażone indyjskim wariantem koronawirusa, oraz ich podopieczni decyzją Sanepidu wczoraj zakończyli kwarantannę.

ks. rs/Radio eM

KAI

Wpisy powiązane

Kraków: podopieczni Dzieła Pomocy św. Ojca Pio potrzebują zimowej odzieży

Halina Frąckowiak gościem specjalnym tegorocznej Żywej Szopki w Krakowie

Pola Lednickie: 9. rocznica śmierci o. Jana Góry OP