Abp Jędraszewski w Tyńcu: Maryja jest opiekunką, obroną i matką

Abp Marek Jędraszewski ukoronował obraz Matki Bożej Śnieżnej w opactwie benedyktynów w Tyńcu. Wizerunek Maryi był czczony w tym miejscu już w XVII wieku, a 2017 r. ponownie powrócił do tynieckiej świątyni.

Na początku Mszy św. opat klasztoru benedyktynów w Tyńcu, o. Szymon Hiżycki OSB, powiedział, że gdy Matka Boża miała opuścić świat widzialny i udać się do swego Syna, przy jej łożu w cudowny sposób zgromadzili się apostołowie. – Tak samo my dziś gromadzimy się wokół Matki naszego Pana – Pocieszycielki Strapionych, żeby koronować Jej wizerunek, który w Tyńcu czczony jest od ponad 300 lat – podkreślił i powitał arcybiskupa oraz wszystkich zebranych.

W homilii metropolita przypomniał, że św. Mateusz na początku Ewangelii zaprezentował rodowód Jezusa, który zawarty był w trzech odsłonach. W oryginalnym przykładzie zostało podkreślone, że Syn Boży narodził się z Maryi jako człowiek mocą Ducha Świętego.

Arcybiskup wskazał na czytania z liturgii słowa, w których jest potwierdzone królewskie pochodzenie św. Józefa. Anioł Pański powiedział Józefowi jednoznacznie, że Chrystus zbawi swój lud od jego grzechu. Dzięki Zbawicielowi znów zostały nawiązane święte więzy, łączące ludzi z Bogiem. Św. Mateusz wspominał także, że Chrystus począł się z Ducha Świętego i było to wypełnieniem proroctwa Izajasza.

W Ewangelii zawarto także przesłanie do wiernych. „Józefie, synu Dawida, nie bój się wziąć do siebie Maryi, twej Małżonki; albowiem z Ducha Świętego jest to, co się w Niej poczęło” – powiedział Anioł do św. Józefa. Te słowa są skierowane także do tych, którzy otaczają czcią obraz Matki Bożej Śnieżnej. Nie powinni się oni bać przyjąć i ukoronować wizerunek Maryi.

Arcybiskup przypomniał historię obrazu Matki Bożej Śnieżnej. 5 sierpnia 305 r. papież Liberiusz miał sen o konieczności zbudowania świątyni poświęconej Matce Bożej w miejscu, gdzie ujrzy śnieg, czyli na Wzgórzach Eskwilińskich. Nowy kościół został wzniesiony przez papieża Sykstusa III w 432 r., w związku z ogłoszeniem dogmatu o Theotokos – Bożej Rodzicielce. Niewiele później w tym miejscu znalazła się wspaniała ikona, przed którą chrześcijanie modlili się do Matki Bożej o pomoc w trudnościach. W 590 r., gdy wybuchła w Rzymie straszliwa epidemia, papież Grzegorz Wielki rozkazał, by ikona była noszona ulicami miast. Stał się cud, choroba ustąpiła, a od tej pory wizerunek nosi tytuł „Ocalenie Ludu Rzymskiego”. Dopiero w XVI w papież Pius V pozwolił na uczynienie jego kopii, dzięki czemu kult Matki Bożej Śnieżnej rozszerzył się na cały świat.

Kopie obrazu dotarły do Polski, a w 1620 r. podczas bitwy pod Chocimiem doszło do zawarcia zwycięskiego pokoju za wstawiennictwem Maryi, czczonej w wizerunku Salus Populi Romani. Ikona trafiła także do Tyńca jako dar oparta z Mogilna, Andrzeja Wilczyńskiego. W Publikacji „Klejnoty stołecznego miasta Krakowa” wspominano, że przed tym obrazem modlono się o zbawienie wieczne dla dusz. „Obraz ten jaśnieje jako sławny niebiańskimi łaskami. Chorzy dostępują tu darów uzdrowienia, strapieni – rozmaitego daru pociechy. Dzięki jej zadziwiającej obronie klasztor tyniecki nie został dotknięty żadna zarazą, ilekroć w obliczu groźby powietrza, ciesząc się łaskami, uciekał do tejże Dziewicy w uroczystych wezwaniach” – pisał w swoim dziele o. Benignus Buchowski. Ten wizerunek przetrwał, a pieczę nad nim sprawował cech garbarzy ze Skotnik. W 1939 r. cudowny obraz zapomniano, ponieważ wiele razy go przemalowano i uznano, że nie jest wartościowy. Odkryto go dopiero w 2016 r., a wraz z nim figury św. Benedykta i św. Piotra Damiani. Arcybiskup wspomniał, że sam poświecił ten obraz w 2017 r. – Nie bójmy się ukoronować ten obraz koronami biskupimi. Nie bójmy się oddawać Matce Bożej cześć i chwałę w tym obrazie Matki Bożej Śnieżnej – podkreślił.

Przypomniał, że w Adwencie szczególną cześć oddaje się Bogurodzicy, a koronacja zostanie dokonana zaledwie tydzień przed świętami Bożego Narodzenia, które mówią także o niezwykłym wyniesieniu Maryi.

Na zakończenie homilii arcybiskup przywołał słowa ody na cześć Matki Bożej czczonej w Tyńcu, autorstwa o. Benignusa Buchowskiego. – Maryja składa swe dziewicze, a zarazem matczyne ręce i wskazuje na Syna. My, koronując Jej postać i postać Jej Bożego Dzieciątka, obiecujemy że będziemy składać często przed Jej obliczem ręce, by była nam Opiekunką, Obroną i zawsze – Matką – dodał.


Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

Wpisy powiązane

Salezjanie: Nowy przełożony Inspektorii Krakowskiej

Spotkanie Konsulty Żeńskiej z Księdzem Nuncjuszem

Żywa Szopka przy Franciszkańskiej w Krakowie