Abp Galbas SAC: warto przyjechać na Jasną Górę, by modlić się za Ojca Świętego

Już w najbliższy weekend rozpocznie się V edycja inicjatywy „Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego”, której celem jest modlitwa za Ojca Świętego. Centralne wydarzenia w ramach tej inicjatywy odbędą się 19 marca, w rocznicę inauguracji pontyfikatu Franciszka na Jasnej Górze. Do udziału w modlitwie zaprasza abp Adrian Galbas.

Kl. Rafał Orzechowski (RO): W ubiegłym roku brał Ksiądz Arcybiskup udział w wizycie ad limina, w programie której było również spotkanie z Ojcem Świętym. Jakie wrażenie wywarł na księdzu papież?

Abp Adrian Galbas SAC (AG): To było bardzo piękne i duchowe spotkanie! Był przy nas papież, który stworzył klimat do spokojnej i inspirującej rozmowy. Zadawaliśmy pytania, a Ojciec Święty słuchał ich uważnie i dokładnie na każde z nich odpowiadał. Posługiwał się konkretnymi obrazami lub historiami – najczęściej wziętymi z własnego życia. W tym spotkaniu odczuwałem, że papieżowi na nim po prostu zależy. Ujęła mnie ogromna troska o nas i o Kościół w Polsce.

RO: W jakich 3 słowach mógłby Ksiądz Arcybiskup scharakteryzować papieża Franciszka?

AG: Pierwsze słowo to „brat”. Papież nie tylko mówi, że pasterz powinien być tam gdzie trzeba, czyli czasem, iść z przodu, czasem z tyłu, a kiedy indziej pomiędzy owcami, ale również to robi. Jego obecność w Kościele ma różnorodny charakter. Nieraz możemy zauważyć, jak zdecydowanie przewodzi z przodu, innym razem jest bardzo blisko ludzi – czuje ich zapach, natomiast jest również tym, który idąc z tyłu pomaga najsłabszym. To jest piękny wyraz braterstwa Papież nie tylko pisze „fratelli tutti”, ale rzeczywiście chce być bratem wszystkich. Drugie słowo to „odwaga”. Papież uważa, że Kościołem rządzi Duch Święty a nie święty spokój. Ma odwagę podejmować trudne sprawy, tematy, inicjować nowe procesy. Nie zgadza się z tym, aby sprawy w Kościele szły według zasady „zawsze tak było i dlatego tak musi być nadal’’ albo „nigdy tak nie było i dlatego tak nie może być teraz”. On jest po prostu odważny, a odwaga jest zawsze znakiem otwartości na Ducha Świętego i pewności że Chrystus Pan jest zwycięzcą świata.

„Pokora” – to trzecie słowo, którym mógłbym scharakteryzować papieża. Nie zwraca uwagi na siebie, wręcz przeciwnie, stara się siebie zasłonić, by tym bardziej pokazać, że on jest tylko skromnym sługą i namiestnikiem Chrystusa.

RO: Dlaczego trzeba się modlić za Ojca Świętego?

AG: Podobają mi się słowa papieża Benedykta XVI na temat modlitwy wstawienniczej. Mówił, że jest ona wyrazem miłości do Boga, jak również konkretnego człowieka, za którego się modlimy. Uwielbiamy Stwórcę, wierzymy w jego wszechmoc, ale również kochamy naszego bliźniego, wiemy że pierwszym co możemy mu zaoferować to nasza modlitwa. Niektórzy mówią „Co ja mogę zrobić, najwyżej się pomodlić”- tak jakby modlitwa była czymś nieważnym, nieskutecznym. Jako ludzie wierzący pierwsze, co powinniśmy to właśnie modlić się, w tym przypadku za Ojca Świętego. Miejmy świadomość, że diabeł najbardziej atakuje tych, którzy są blisko Kościoła, którzy dużo przyczyniają się do jego świętości, a więc również papieża. To jest właśnie powód, dlaczego w sposób szczególny powinniśmy modlić się za Ojca Świętego.

RO: Czy włączy się Ksiądz w inicjatywę modlitwy za Ojca Świętego – Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego?

AG: Jak najbardziej! Pierwszym powodem jest zwykła sprawiedliwość. Skoro papież modli się za mnie i za Kościół to jestem to Ojcu Świętemu winien! Naturalnie, że taka modlitwa jest stale obecna podczas Mszy Świętej i Liturgii Godzin, jednak ta inicjatywa jest wspaniałą okazją by świadomie objąć Go naszą modlitwę.

RO: Bardzo często widzimy, że nawet ludzie wierzący są podzieleni. Czy właśnie modlitwa za papieża może być jednym z kroków do zacieśnienia naszych relacji?

AG: To zrozumiałe, że ludzie często są podzieleni – jest to spowodowane różnym przeżywaniem wielu spraw. Problem pojawia się wtedy, jeśli to powoduje spory czy walki między chrześcijanami. Zdarzają się różnice w spojrzeniu na niektóre propozycje Ojca Świętego, natomiast one absolutnie nie powinny powstrzymywać nas przed wspólną modlitwą w jego intencji, która tak jak powiedziałem jest nie tylko wyrazem szacunku wobec papieża, ale naszej miłości wobec następcy Świętego Piotra.

RO: Czy i dlaczego warto 19 marca przyjechać na Jasną Górę, aby wziąć udział w V edycji „Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego”?

AG: Oczywiście że warto! Tym bardziej, że dzieje się to 19 marca na Jasnej Górze.

To w ogóle przepiękny dzień na tę okazję. Po pierwsze w tym miejscu zawsze czuć szczególną obecność Matki Bożej, a uroczystość św. Józefa jest świetną okazją do tego, aby pomodlić się razem za naszego papieża. Franciszek w swojej posłudze pokazuje nam te dwie postaci, chociażby przez zawierzenie Matce Bożej i jego miłość do św. Józefa, którą wyraził poprzez niedawno zakończony rok św. Józefa oraz piękny list „Patris corde”.

W ramach inicjatywy „Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego” 19 marca na Jasnej Górze w Kaplicy Matki Bożej o godz. 14.30 sprawowana będzie Eucharystia. 20 marca grupy oraz osoby indywidualne w całej Polsce będą modliły się w intencji Ojca Świętego.

Więcej informacji na stronie www.wszyscyza1.pl

Link zgłoszeniowy: https://bit.ly/3I5epEh

Rafał Orzechowski / Jasna Góra
KAI

Wpisy powiązane

Kapituła warszawskich redemptorystów m.in. o statutach prowincjalnych i atakach na Radio Maryja

Dążenia Sługi Bożego o. Anzelma Gądka OCD do wyniesienia na ołtarze św. Rafała Kalinowskiego

Kokotek: prawie 100 uczestników Zakonnego Forum Duszpasterstwa Młodzieży