70 rocznica wyzwolenia KZ Dachau: zakonnicy wśród więźniów

W 70-tą rocznicą wyzwolenia KZ Dachau, 29 kwietnia 2015 r., w pielgrzymce do obozu przybędzie ok. 40 polskich biskupów, ponad 100 księży i ok. 600 osób z Polski. Z Niemiec przybędzie 25 polskich kapłanów i 200 przedstawicieli Polonii. Oddadzą cześć byłym więźniom, będą modlić się na miejscu ofiary i kaźni polskiego duchowieństwa w czasie II wojny światowej. Uroczystościom przewodniczyć będą: ks. kard. Reinhard Marx, przewodniczący Konferencji Biskupów Niemieckich i ks. abp Stanisław Gądecki, przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski.

Uroczystości organizuje Konferencja Episkopatu Polski i Polka Misja Katolicka w Niemczech, przy współudziale Polskiej Parafii Katolickiej w Monachium. Udział w nich biorą delegacje poszczególnych polskich diecezji. Polskie duchowieństwo zakonne reprezentuje o. Janusz Sok CSsR, Przewodniczący Konferencji Wyższych Przełożonych Zakonów Męskich w Polsce.

Polscy zakonnicy w KZ Dachau

W obozie, posród innych kapłanów, przebywało także 576 zakonników (jezuici – 103, franciszkanie – 87, kapucyni – 47, werbiści – 43, oblaci – 33, salezjanie – 32, pallotyni – 22, misjonarze św. Wincentego a Paulo– 16, misjonarze św. Rodziny – 14, albertyni – 13, dominikanie – 10, redemptoryści – 10). Wśród zamordowanych polskich kapłanów zakonnikami było 110.

Wśród 10 redemptorystów osadzonych w Dachau, 3 było Polakami – o. Wacław Pilarczyk (1909 – 1996, po wojnie wyjechał do Argentyny), o. Tadeusz Tybor (1911 – 1947, po wyzwoleniu pracował w duszpasterstwie w Niemczech, zginął w wypadku samochodowym), o. Jan Szymaszek (1901- 1989, po 1945 r. wyjechał do pracy w Danii). Zachowało się ich świadectwo, że następnego dnia po wyzwoleniu przez armię amerykańską zostali wezwani do komendantury obozu, by uzupełnić swoje dane. Oficerem, który je spisywał okazał się niejaki o. Miller (w randze pułkownika lub innego wysokiego oficera), także redemptorysta, tyle, że Amerykanin, który w tym czasie pełnił służbę jako kapelan US Army.

KZ Dachau 

Obóz ten założony został przez NSDAP w 1933 r., zaraz po przystąpieniu do władzy Hitlera i jego służb pomocniczych, jako obóz, początkowo dla niemieckich komunistów i homoseksualistów. Przez 12 lat istnienia przez KL Dachau i jego obozy filialne przeszło około 250 tys. więźniów z 40 krajów okupowanych przez Niemców. Dnia wyzwolenia doczekało około 33 tys. z nich, w tym prawie 15 tys. Polaków (była to najliczniejsza grupa narodowościowa). Od 1940 przebywali tam księża z obozów: Sachsenhausen, Mauthausen-Gusen i Oranienburga. W Dachau uwięziono 2720 księży katolickich, najwięcej Polaków – 1780, z czego zmarło 868 księży. Szacuje się, że w sumie zamordowano tam 148 802 więźniów, w tym około 28 tys. Polaków i 13 tys. Żydów (wg niektórych źródeł niemieckich ofiar było ok. 50 tys.) Dokładna liczba więźniów i ofiar nie jest znana, gdyż w spisach obozowych nie uwzględniono osób skierowanych do obozu przez gestapo w celu wykonania egzekucji.

Pod koniec wojny umierało dziennie od 300 do 400 osób, nie wszystkie zwłoki udawało się spalić, przed krematorium składano stosy ludzkich ciał przeznaczonych na spalenie. Obóz został wyzwolony przez żołnierzy amerykańskich 29 kwietnia 1945 r.

Polscy kapłani w KZ Dachau

Kiedy trwała wojna i uwięzionych zostało tam także wielu niemieckich księży, Watykan upominał się o ich uwolnienie, a dla uwięzionych o humanitarne warunki. Złośliwym efektem i odpowiedzią hitlerowskich nacjonalistów na tę petycję było uwięzienie następnych księży. Do obozu skierowano od 1941 r. nowe grupy duchownych z okupowanych terenów polskich. Obóz w Dachau był obozem wychowawczym, z którego nie było wyjścia. Warunki pobytu księży były ciężkie: brakowało nie tylko środków żywnościowych, ale fizycznie i psychicznie znęcano się nad duchownymi. Polscy księża nie mieli przez dwa lata możliwości odprawiania Mszy św., nie posiadali brewiarza ani Pisma świętego, Spowiedź, odmawianie różańca i wspólna modlitwa były surowo karane i kończyły się często pobiciem, a nawet śmiercią. 

KZ Dachau jest „Golgotą polskiego duchowieństwa”. Tu oddało swoje życie 90 proc. wszystkich polskich księży, którzy zginęli podczas II wojny światowej na zachodzie Europy. Dla porównania drugą liczebnie grupę stanowi kapłani niemieccy – 447, a trzecią duchowni pochodzący z Francji – 156, następnie grupy z Czech, Holandii, Belgii i inne.

Na polskich księżach przeprowadzano szczególnie bolesne w skutkach doświadczenioa pseudomedyczne, wszczepano im choroby jak malarię, tyfus, flegmonę i inne. Pomimo, że w obozie byli duchowni innych narodowości i innych wyznań chrześcijańskich, najwięcej wycierpieli polscy kapłani.

W uznaniu heroiczności życia z liczby zamordowanych w Dachau 55 księży zostało przez Ojca św. ogłoszonych błogosławionymi. Nie tylko oni, ale i bardzo wielu innych, których proces beatyfikacyjny jest jeszcze w Polsce aktualnie prowadzony, zginęło oddając swoje życie za wiarę w Boga i składając swoją postawą heroiczne świadectwo.

Duchowni byli pełni ofiary i poświęcenia dla bliźnich. Bardziej nieszczęśliwym, ojcom rodzin itd. oddawali swoje racje żywnościowe, aby mogli przetrwać obóz i powrócić do domu, zgłaszali się dobrowolnie do opieki nad chorymi i zmarłymi, a ich praca często kończyła się zarażeniem i śmiercią.

Cudowne wyzwolenie obozu – opieka św. Józefa

Na kilka dni przed wejściem armii amerykańskiej do obozu, kapłani rozpoczęli 9-dniową nowennę do św. Józefa, ufni w jego potężne wstawiennictwo. Św. Józef opiekował się małym Jezusem, teraz oni prosili go o opiekę nad ich losem. Z tej ufności zrodziła się myśl oddania się w szczególniejszą opiekę św. Józefowi – ułożyli do niego specjalną modlitwę i odmawiali ją codziennie. W dniu 29 kwietnia, kiedy już ze wszystkich stron słychać było przelatujące samoloty, a nocami bombardowania i ostrzeliwanie Monachium, kończyli nowennę.

Rozkaz Himmlera brzmiał: „Żaden żywy więzień nie może dostać się w ręce wroga”. Armia amerykańska miała zastać jedynie zgliszcza, SS-mani otrzymali rozkaz wymordowania więźniów i spalenia baraków tego dnia o godz. 20.00. Po południu ok. godz 17.00 wjechał pierwszy czołg i do obozu weszła bardzo niewielka grupa żołnierzy amerykańskich.

Swoje uwolnienie a nade wszystko uchronienie obozu przed kompleksowym zniszczeniem i spaleniem więźniów wraz z barakami, wyzwoleni przypisywali nadzwyczajnej interwencji Bożej. Za to cudowne ocalenie, kapłani wyrażali z głębi ich serca wdzięczność, że do końca swego życia spotykać się będą na specjalnym nabożeństwie w sanktuarium św. Józefa w Kaliszu. Z tych kapłanów nie żyje już ani jeden.

Po wojnie – odnowa duszpasterstwa polskiego w Niemczech

Ponad 500 tych księży jeszcze z początkiem maja 1945 r. i w następnych miesiącach podjęła pracę duszpasterską wśród Polaków, którzy byli na robotach przymusowych lub w innych obozach koncentracyjnych. Bardzo wielu z tych ludzi było chorych, bez sił do życia, ale z nadzieją patrzyli w przyszłość. Szacuje się, że w momencie zakończenia wojny na terenach ówczesnych, powojennych Niemiec pozostało ok. 2 miliony Polaków. Księża wyjeżdzali w teren, na północ Niemiec, nad Ren, do Alzacji i Lotaryngii, do Karyntii i innych części Austrii, tam gdzie byli Polacy, aby im służyć swoją pomocą, radą, spowiadać, udzielać ślubów, nieść nadzieję, budować utraconą miłość i zaufanie do człowieka. Księża przez kilka miesięcy, tak jak i świeccy, ubrani byli jeszcze w obozowe pasiaki, gdyż brakowało cywilnych ubrań. Oni kładali podwaliny pod zorganizowaną i systematyczną pracę duszpasterską w wielu miejscowościach na terenie Niemiec, którą dziś kontynuowana jest w Polskiej Misji Katolickiej w Niemczech.

Pamięć o męczeństwie Polaków w KZ Dachau 

Obywatelsce polscy byli najliczniejszą grupą więźniów KZ Dachau. Każdego roku, w Uroczystość Wszystkich Świętych, Polska Parafia Katolicka w Monachium modli się za nich i wszystkie ofiary na teranie obozu, w kaplicy przylegającego do niego klasztoru Sióstr Karmelitanek oraz na na okolicznych cmentarzach, gdzie spoczywa część zamordowanych polskich więźniów. Bierze także widoczny udział we wszystkich ważniejszych kościelnych i państwowych uroczystościach, rocznicach, otwarciach wystaw i wspomnieniach na terenie obozu. Imię bł. bpa Michała Kozala nosi jedna z Polskich Szkół Przedmiotów Ojczystych w tej polskiej parafii (Monachium – Neuperlach).

Niestety, kilkudziesięcioletnie starania Polonii w Monachium o odpowiednie do liczby polskich więźniów upamiętnienie ich w j. polskim na głównym miejcu pamięci w obozie nie znalazły dotychczas zrozumienia w Międzynarodowym Komitecie Dachauowskim sprawującym pieczę nad obozem, ani mocnego poparcia u polskich władz i służb dyplomatycznych.

Jedynym większym znakiem w j. polskim na terenie obozu jest tablica umieszczona w 1972 r. na tylnej ścianie katolickiej kaplicy Śmiertelnego Lęku Chrystusa. Uroczyście odsłonili ją wtedy ks. kard. Karol Wojtyła, metropolita krakowski oraz ks. kard. Juliusz Döpfner, arcybiskup Monachium – Freising. Napis przypomina, że co trzeci z zamęczonych w Dachau więźniów był Polakiem, a co drugi polski ksiądz przetrzymywany w obozie oddał tu życie.

W piątek, 1 maja 2015 r., o godz. 20.00 w budynku Polskiej Parafii Katolickiej w Monachium (Heßstr. 24), dr Anna Jagodzińska, z IPN w Warszawie, wygłosi prelekcję „Dachau – niemiecki obóz koncentracyjny miejscem eksterminacji duchowieństawa polskiego w latach 1939 – 45. Kapłani w pasiakach”.

Błogosławieni męczennicy obozu koncenctracyjnego Dachau

Błogosławieni polscy duchowni

bp Michał Kozal (25.09.1893- 26.01.1943), ks. Adam Bargielski (1903-1942), ks. Maksymilian Binkiewicz (1908-1942), br. Feliks Chojnacki (1906-1942), ks. Jan Nepomucen Chrzan (1885-1942), ks. Józef Czempiel (1883-1942), ks. Franciszek Dachtera (1910-1944), ks. Edward Detkens (1885-1942), ks. Franciszek Drzewiecki (1908-1942), kl. Tadeusz Dulny, seminarzysta (1914-1942), ks. Stefan Frelichowski (1913-1945), ks. Ludwik Roch Gietyngier (1904-1941), o. Krystyn Gondek OFM (1909-1942), ks. Kazimierz Gostyński (1884-1942), ks. Kazimierz Grelewski (1907-1942), ks. Stefan Grelewski (1899-1941), ks. Edward Grzymała (1906-1942), o. Hilary Paweł Januszewski OCarm (1907–1945), ks. Dominik Jędrzejewski (1886-1942), ks. Henryk Kaczorowski (1888-1942), ks. Marian Konopiński (1907-1943), kl. Bronisław Kostkowski (1915-1942), o. Jόzef Krzysztofik (1908-1942), ks. Stanisław Kubski (1876-1942), ks. Józef Kut (1905-1942), o. Alojzy Liguda SVD (1898-1942), ks. Władysław Mączkowski (1911-1942), ks. Władysław Miegoń (1892-1942), ks. Stanisław Mysakowski (1896-1942),br. Marcin Oprządek OFM (1884-1942), ks. Michał Oziębłowski (1900-1942),o. Anastazy Jakub Pankiewicz OFM (1882-1942), ks. Józef Pawłowski (1890-1942), ks. Narcyz Putz (1877-1942), ks. Antoni Rewera (1868-1942), ks. Franciszek Rosłaniec (1889-1941), ks. Aleksy Sobaszek (1895-1942), o. Florian Stępniak OFMCap (1912-1942), ks. Józef Straszewski (1885-1942), ks. Antoni Świadek (1909-1945), ks. Emil Szramek (1887-1943), o. Narcyz Turchan OFM (1879-1942), ks. Michał Woźniak (1875-1942), br. Józef Zapłata (1904-1945), ks. Antoni Zawistowski (1882-1942), br. Brunon Zembol (1905-1942).

Błogosławieni niemieccy duchowni:

Ks. Alojs Andritzki (1914 – 1943), ks. Georg Häfner (1900-1942), ks. Gerhard Hirschfelder (1907-1942), ks. Karl Leisner, przyjął święcenia kapłańskie jako jedyny kleryk w obozie Dachau (1915-1945).

Z Austrii: bł. ks. Carl Lampert (1894 – 1944, zamord. w Halle, czasowo w Dachau w 1940 r.), bł. ks. Otto Neururer (1882 – 1940), zamord. w Buchenwaldzie, czasowo w Dachau w 1939 r.) 

Z Holandii: bł. o. Titus Brandsma O.Carm. (1881 – 1942)

Z Włoch: o. Giuseppe Girotti OP (1905 – 1945)

oprac. Mariusz Mazurkiewicz CSsR – na podst. listu duszp. ks. Stanisława Budynia, Rektora PMK w Niemczech, materiałów KAI i materiałów Polskiej Parafii Katolickiej w Monachium

Wpisy powiązane

Dominikanie komentują przeszukanie lubelskiego klasztoru

Generał Paulinów na Pasterce: narodzony Bóg-Człowiek przypomina o pięknie i godności naszego człowieczeństwa

REKOLEKCJE: ODCINEK 5 „Jak zadbać o dziś”I ks. Piotr Pawlukiewicz & ks. Jerzy Jastrzębski