Siódmy już dzień odpustu przywitał pielgrzymów piękną, słoneczną pogodą. Hasłem przewodnim dnia były słowa: „Przebaczenie i pojednanie buduje pokój w rodzinie”. Ta myśl kierowała serca ku obrzędowi Komunii Świętej. Poprzez rozważanie tej tajemnicy wierni byli zachęcani do pobudzenia w sobie głodu Eucharystii oraz częstego przystępowania do sakramentu pokuty i pojednania.
Kolejny dzień Wielkiego Odpustu Tuchowskiego tradycyjnie rozpoczął się odsłonięciem Cudownego Obrazu Matki Bożej Tuchowskiej w tuchowskiej bazylice. Od razu rozpoczęła się Msza Święta, sprawowana o 6:00 przez o. Zbigniewa Małolepszego CSsR, misjonarza z Brazylii. Po Eucharystii wierni uczcili Maryję, śpiewając Godzinki ku czci Jej Niepokalanego Poczęcia przy akompaniamencie urokliwych treli ptaków.
Po tradycyjnej modlitwie maryjnej rozpoczęła się kolejna Msza Święta. Przewodniczył jej o. Jerzy Krupa CSsR – przełożony domu zakonnego w Głogowie. Główny celebrans był również kaznodzieją. Na początku homilii podkreślił, że dzisiejszy świat nie może nam dać prawdziwego pokoju. Dlatego Boga przez ręce Maryi musimy gorąco prosić o pokój dla naszych sąsiadów na Ukrainie, jak i na całym świecie. Ogromną rolę w szerzeniu pokoju odgrywa Eucharystia, ponieważ po każdej Mszy św. jesteśmy posyłani w pokoju Chrystusa. Sam Pan Jezus posyła nas, abyśmy nieśli pokój do naszych rodzin czy umacniali go w naszych środowiskach.
Kaznodzieja, nawiązując do hasła dnia, przypomniał, że tylko przez przebaczenie i pojednanie z drugim człowiekiem możemy zbudować pokój. Pomimo grzechu pierworodnego, który zepsuł naturę ludzką, człowiek i tak pragnie pokoju. Musimy pamiętać, że to budowanie pokoju trzeba zacząć od siebie i od naszych rodzin, ale koniecznie w oparciu o Ewangelię i Jezusa. Chrystus poucza nas w Ewangelii, jak wielkie znaczenie ma przebaczenie i pojednanie. Kaznodzieja uświadomił nam, że jeśli chcemy Bożego przebaczenia, to musimy najpierw przebaczyć swoim najbliższym, ponieważ Pan Jezus mówi, że to jest jedyny sposób budowania pokoju. Kaznodzieja zakończył kazanie modlitwą do Matki Bożej Tuchowskiej, prosił Ją o umiejętność budowania i umacniania pokoju w naszych rodzinach.
O godzinie 8:40, tak jak w poprzednie dni, poprowadzona została modlitwa o powołania kapłańskie, zakonne i misyjne. W tym dniu prowadziły je siostry ze Zgromadzenia Sióstr św. Dominika z Białej Niżnej.
Msza Święta wotywna o godzinie 9:00 zgromadziła na dziedzińcu sanktuaryjnym członków grup modlitewnych św. Ojca Pio i pokaźną grupę Jego czcicieli. Najświętszej Ofierze przewodniczył i słowo Boże wygłosił ks. prałat Andrzej Liszka – proboszcz z Krynicy-Zdroju i diecezjalny koordynator pielgrzymującej grupy modlitewnej. Na początku, powołując się na słowa św. Łucji, podkreślił mocno, że decydująca konfrontacja pomiędzy Królestwem Bożym a Szatanem w naszych czasach rozgrywa się na płaszczyźnie małżeństwa i rodziny. Jeśli człowiek będzie potrafił przebaczyć bliskiej osobie, to zregeneruje się duchowo. Dzięki przebaczeniu uwalniamy się od przytłaczającego poczucia krzywdy. Kaznodzieja przytoczył również słowa papieża Franciszka, który kilka tygodni temu, na środowych katechezach, powiedział, że przebaczenie jest bardzo ważne, ponieważ leczy każdą ranę. A przebaczenie wypływa z Bożej łaski i uzdrawia całą rodzinę. Ksiądz Andrzej podkreślił także, że przebaczenie to wyjątkowy uczynek miłosierny co do duszy bliźniego. Nie przychodzi nam ono łatwo, nieraz rodzi się w bólu samozaparcia. Dlatego musi być ktoś mądrzejszy, kto pierwszy wyciągnie rękę i pokaże nam, jak osiągnąć pokój serca. Kaznodzieja zauważył też, że to rodzina ma być „areną przebaczenia, nauczycielem tej trudnej sztuki i wychowawcą do życia w pokoju. Przypomniał, że jeśli my sami nie nauczymy się przebaczyć drugiemu człowiekowi, to będziemy wrogiem samych siebie. Na koniec kazania ksiądz Andrzej postawił nam parę pytań do przemyślenia w temacie naszego postępowania, jeśli chodzi o przebaczenie drugiemu człowiekowi.
Eucharystia, rozpoczynającą się o godzinie 11:00, poprzedzona została modlitwą sióstr dominikanek o powołania. Suma odpustowa tego dnia zgromadziła pielgrzymujących do Matki Bożej Tuchowskiej księży jubilatów, obchodzących 50-lecie kapłaństwa, księży seniorów oraz kapłanów z Dekanatu Tuchowskiego. Wśród grona celebransów należy wyróżnić księdza prałata Franciszka Kuczka – proboszcza z Ryglic oraz dziekana Dekanatu Tuchowskiego, który przewodniczył Mszy Świętej. Kazanie wygłosił złoty jubilat, ksiądz prałat Antoni Mikrut, który podkreślał, jak bardzo ważny jest pokój w rodzinie. Kaznodzieja zastanawiał się, czy prawdziwy pokój może istnieć w rodzinie, pomimo różnych temperamentów i zainteresowań. Udzielił oczywiście odpowiedzi twierdzącej, ale podkreślając, że warunkiem pokoju rodzinnego jest tylko zdrowe serce każdego, serce przy Bogu i pozostawanie w żywej relacji z Bogiem. Pokój będzie prawdziwy, jeśli człowiek będzie żył w łasce uświęcającej. Ksiądz Antoni zwrócił się również do księży jubilatów oraz kapłanów z mniejszym stażem święceń, przypominając, że są posłani w pokoju Chrystusa, by nieśli światu Dobrą Nowinę. Pielgrzymka, w której uczestniczą, to wyraz wdzięczności za powołanie i za możliwość dawania pokoju spotkanym w swoich parafiach rodzinom. Na koniec podziękował Matce Bożej Tuchowskiej za każde dobro wyświadczone diecezji tarnowskiej i za Jej opiekę.
Siostry dominikanki, odpowiedzialne dziś za animowanie modlitw, poprowadziły o godzinie 14:45 Koronkę do Bożego Miłosierdzia, a następnie miała miejsce Msza Święta, której przewodniczył o. Tomasz Jarosz CSsR. Kaznodzieją ponownie był o. Jerzy Krupa CSsR.
Po Mszy Świętej równo o godzinie 16:30 na dróżki różańcowe ruszyła spod bazyliki procesja wiernych, aby razem z siostrami dominikankami odmówić różaniec.
Po powrocie z nabożeństwa różańcowego, o godzinie 17:15, na dziedzińcu sanktuaryjnym rozpoczęła się droga krzyżowa, przygotowana i poprowadzona również przez siostry dominikanki.
O godzinie 18:00 neoprezbiter, o. Grzegorz Pruś CSsR, przewodził uroczystym nieszporom, odśpiewanym razem z sanktuaryjnym chórem mieszanym na placu sanktuaryjnym.
Celebracji Mszy Świętej o godz. 18:30 przewodniczył o. Bogusław Augustowski CSsR. Eucharystia zgromadziła pielgrzymki Stowarzyszenia Rodzin Katolickich, Kręgów Domowego Kościoła, Poradnictwa Rodzinnego oraz małżonków – jubilatów. Jak na poprzednich Mszach św. o godzinie 7:00 i 15:00 kazanie wygłosił o. Jerzy Krupa CSsR. Zwrócił w tym kazaniu uwagę na to, że bez pełnego udziału w Eucharystii nie da się trwać przy Jezusie Chrystusie. Dzięki Komunii Świętej mamy podstawę, fundament, by przebaczać, by budować pokój w naszych rodzinach. Podkreślił, że jeśli małżonkowie będą przychodzić razem na Eucharystię, to w tej rodzinie będzie miłość oraz przebaczenie, którego źródłem będzie sam Chrystus. Kaznodzieja przypomniał również o wspólnej modlitwie w rodzinie czy w małżeństwie. Niestety, jest ona coraz częściej pomijana, lecz modlitwa pozwala nam trwać przy Jezusie Chrystusie. Na końcu zaznaczył, że przebaczenie i pojednanie jest jedyną drogą do umacniania pokoju w naszych rodzinach.
Po uroczystym zasłonięciu wizerunku Pani Tuchowskiej odbył się koncert zespołu „Pokolenia” z Tuchowa.
Br. Karol Rzeźnik