35 proc. Polaków ma pozytywny stosunek do Kościoła, a 32 proc. negatywny; 31 proc. ocenia go jako neutralny – wynika z sondażu przeprowadzonego przez IBRiS dla poniedziałkowej „Rzeczpospolitej”.
„To dzwonek alarmowy, który powinien wywołać poważną dyskusję na temat tego, w jakim kierunku Kościół w Polsce powinien iść. Ta debata nie może odbywać się tylko między biskupami, ale muszą w nią zostać włączeni świeccy. Jesteśmy na zakręcie historii” – tak wyniki sondażu IBRiS dla „Rzeczpospolitej” skomentował Marcin Przeciszewski, szef Katolickiej Agencji Informacyjnej.
W sondażu zapytano także Polaków jak oceniają kard. Stanisława Dziwisza. W skali całego kraju aż 58 proc. respondentów ocenia go źle. Dobrze tylko 20 proc, a 22 wybrało odpowiedź „trudno powiedzieć”. Jak podaje dziennik, zdecydowanie gorzej kardynał wypada w województwie małopolskim, w którego obrębie znajduje się archidiecezja krakowska, którą 11 lat kierował. Aż 72 proc. mieszkańców województwa ocenia go źle, a tylko 12 proc. dobrze. 16 proc. pytanych wybrało opcję „trudno powiedzieć”.
Badanie przeprowadzono w dniach 13-14 listopada 2020 r. na ogólnopolskiej, reprezentatywnej próbie 1100 dorosłych osób metodą wspomaganych komputerowo wywiadów telefonicznych CATI.
Tomasz Terlikowski pytany o komentarz do wyników dot. stosunku ankietowanych do Kościoła, mówi: „Nie jest to specjalnie zaskakujące. Kościół od dłuższego czasu traci autorytet, ale teraz widać to naprawdę wyraźnie”. Zaznacza, że ponad 30 proc. osób określa go jako neutralny – jego zdaniem to o te osoby powinni zabiegać biskupi i duszpasterze. Przyznaje, że dużym problemem jest to, że Kościół nie wie, jak do takich osób wyjść.
Sondaż wśród „osób neutralnych” wymienia:
- deklarujące się jako wierzące, ale praktykujące nieregularnie – 47 proc.
- wierzące, ale niepraktykujące – 31 proc.
Za: www.deon.pl