We wtorek, 22 stycznia o godz. 20.00 w bazylice jasnogórskiej została odprawiona Msza św., której przewodniczył bp Jan Wątroba, biskup pomocniczy arch. częstochowskiej. Oprawę muzyczną liturgii przygotował Chór działający przy II LO im. R. Traugutta pod dyrekcją Anny Gołębiowskiej.
Przed Eucharystią o. Zachariasz Jabłoński, definitor generalny Zakonu Paulinów przypomniał wydarzenia z przed 150 lat. Podkreślił, że patriotyzm, to jest pojecie, które jest nam, Polakom szczególnie bliskie. „Zestawiamy je z naszą narodowością, tożsamością, z honorem i odnosi się ono nie tylko do walki zbrojnej w obliczu zagrożenia, jest także umiłowaniem i pielęgnowaniem narodowej tradycji, kultury czy języka – dodał o. Jabłoński
Zgromadzonych na Eucharystii w jasnogórskiej bazylice powitał przeor klasztoru o. Roman Majewski. „Ówczesny poeta pisał: ‘jeżeli powstanie potrwa, udział w nim wezmę, powołania wielkiego do kariery powstańczej nie czuję, ani mnie nie pociąga ten rodzaj wojny, ale dobrej wymówki nie mam i wymawiać się też nie myślę, zobowiązań na siebie nie brałem, a jednak po imieniu rachują mnie do tych, co iść mogą i iść powinni’ – zacytował przeor
„Modlimy się o nasz Naród, tu u Królowej Polski, aby był jedno, bo wśród naszego szlachectwa dużo i warcholstwa, przez które to Polska niepodległość traciła. To co nas może zachować, to jedność narodowa, to jedność w prawdzie, to jedność w służbie, to jedność również w miłości do Boga i drugiego człowieka” – zaznaczył o. Majewski.
„Po powstaniu zaczęto konfiskować kościelne dobra, aresztowano duchownych, rozwiązano 129 klasztorów, skasowano zakony – przypomniał w homilii bp Jan Wątroba
„Jak chyba w żadnym innym okresie naszych dziejów nastąpiło niezwykłe ożywienie duchowe i religijne –kontynuował biskup – Zacisze domowe zdominowane przez mądre matki stało się prawdziwą szkołą patriotyzmu, religijności, ludzkich i ewangelicznych cnót, przygotowując i hartując młode pokolenia do kolejnych zadań. Powstańcze szeregi wyłoniły i ukazały światu takie piękne i święte postacie jak św. brat Albert Chmielowski, św. Rafał Kalinowski, św. abp Zygmunt Szczęsny-Feliński czy sługa Boży Romuald Traugutt, ostatni dyktator powstania. Bóg ich doświadczył i znalazł ich godnymi siebie (…) Ten rozkwit życia zakonnego, a wraz z nim podnoszenie poziomu życia religijnego i budzenie sumień, to najbardziej przekonujący owoc Powstania Styczniowego, to plon obwity wyrosły z ziarna rzuconego w ojczystą ziemię”.
Rozważania Apelu Jasnogórskiego poprowadził o. Eustachy Rakoczy
Po Apelu na placu przed Szczytem oddany został „świetlny” wiwat na cześć bohaterów narodowych.
O 150. rocznicy Powstania Styczniowego na Jasnej Górze przypominają reprodukcje grafik i malarstwa, nawiązujące do wydarzeń Powstania Styczniowego, umieszczone przy Bramie Lubomirskich.
Więcej na: www.jasnagora.com