słowa: „Uczyńcie ten obraz znanym na całym świecie” wypowiedział co prawda Ojciec św. Pius IX, ale wyrażały one pragnienie Maryi, by być blisko swych dzieci z nieustającą pomocą. Co pozostało uczynić redemptorystom? – odpowiedzieć zaufaniem na zaufanie.
Do zaufania Maryi przygotował nas założyciel, św. Alfons de Liguori. Przecież to on pisał że Wszelkie dobro, wszelka pomoc, wszelka łaska jaką ludzie od Boga otrzymali i do końca świata otrzymywać będą, dokonało się i dokona przez przyczynę i pośrednictwo Maryi („Dzieła ascetyczne”). A we wstępie do „Wysławiania Maryi” wyznał: Innym pisarzom pozostawiam opis wielorakich cnót Maryi, a ja w mojej książeczce o Niej, zdecydowałem się pisać przede wszystkim o Jej ogromnym miłosierdziu i potężnym wstawiennictwie. W takim duchu formowanym przez Świętego Założyciela Redemptorystom łatwo było zaufać, że z pomocą „Nieustającej Pomocy” dokonają tego, co ludzkimi siłami było niewykonalne.
Tak rozpoczął się pochód Maryi w Jej Cudownym Obrazie Nieustającej Pomocy przez kościoły, kaplice i domy świata, by spełniło się polecenie Ojca św. i pragnienie Maryi. Po drodze rozwijał się kult w formie „Bractwa MBNP”, „Straży Honorowej MBNP”, aż po nabożeństwo „Nieustannej Nowenny”, które ujawniło obejmujące cały świat zaufanie Matce, która „Nieustannie Pomaga”.
Do Polski obraz Matki Bożej Nieustającej Pomocy przywędrował wraz z Redemptorystami. Przywiózł go do Mościsk sługa Boży o. Bernard Łubieński. Obraz nie tylko zakrólował w kościołach redemptorystów, ale też towarzyszył im w czasie prac, apostolskich podejmowanych po parafiach, by Matka Boża otwierała serca i umysły na przyjęcie głoszonego słowa. To była droga Obrazu na ołtarze polskich kościołów.
Pierwszą w Polsce Nowennę Nieustanną założył o. Stanisław Szczurek w kościele Redemptorystów w Gliwicach w 1951 roku. Głosząc przygotowawcze rekolekcje, potrafił swoje redemptorystowskie zaufanie do Maryi przekazać słuchaczom, a reszty dokonała Maryja, nagradzając zaufanie ludu nieustającą pomocą tak obficie, że trzeba było trzykrotnie w ciągu dnia odprawiać nabożeństwo tak obficie, że trzeba było trzykrotnie w ciągu dnia odprawiać nabożeństwo Nieustannej Nowenny, by dać możliwość uczestniczenia wszystkim chętnym. Następne lata to już praca wielu misjonarzy, bo parafii pragnących mieć u siebie Nowennę Nieustanną przybywało, by ostatecznie osiągnąć liczbę ponad dwóch tysięcy.
W prowadzonym przez o. Stanisława Solarza nowicjacie w Braniewie działała w latach 50-tych nielegalna „powielaczowa poligrafia”, drukująca kazania, modlitwy i pieśni o Matce Bożej Nieustającej Pomocy. Kazania pisali zaprzyjaźnieni kapłani, teksty pieśni układali bracia klerycy (m.in. br. Jan Byczkowski), a melodie kompozytorzy (m.in. o. Alfons Klaman). A gdy przyszła polityczna odwilż 1956 roku, ukazała się broszurka o wielotysięcznym nakładzie, pachnąca świeżą farbą drukarską, chociaż data druku wskazywała na rok 1937. W ten sposób uczestnicy Nieustannej Nowenny mieli z czego modlić się i śpiewać. Spod ręki o. Eugeniusza Karpiela wyszło setki kopii ikony Matki Bożej Nieustającej Pomocy, spotykanych w kościołach, kaplicach i prywatnych domach na całym świecie. Zaufanie, jakie potrzebujący pomocy okazywali Matce Bożej Nieustającej Pomocy na całym świecie zaowocowało tylu, często cudownymi łaskami, że wiele kościołów w różnych częściach świata uznanych zostało jako miejsca, które Maryja wybrała na spotkania ze swoimi dziećmi. Papieskimi koronami ozdobiono obrazy MBNP w naszych kościołach w Toruniu, Krakowie i w Gliwicach.
A wszystko zaczęło się 150 lat temu, gdy Maryja zaufała Redemptorystom, a Redemptoryści Maryi. A nam dziś pozostaje pamiętać, że Maryja swego zaufania do nas, Redemptorystów nie cofnęła.
O Pani i Matko nasza, bądź zawsze opiekunką Zgromadzenia, które jest Twoim od początku. Wypraszaj nam nowe powołania, aby nie brakowało odważnych głosicieli Dobrej Nowiny i świadków obfitego Odkupienia!
O. Prowincjał Janusz Sok CSsR, Warszawa
Za: www.redemptor.pl