„To dla nas świąteczny dzień, który spędzamy bardzo uroczyście” – mówi przeorysza tutejszego klasztoru, s. Dominika Sokołowska.
Siostry uczestniczyły w swojej klasztornej kaplicy w dziękczynnej mszy świętej, którą odprawił dla nich dominikanin o. Grzegorz Chrzanowski. „Dziękowałyśmy Panu Bogu za przybicie w to miejsce, za to, że tu jesteśmy, że nie wymarłyśmy i za wszystkie nasze dzieła” – mówi przeorysza.
Do oddalonego o 35 kilometrów od Jasnej Góry klasztoru w Świętej Annie mniszki przybyły 30 sierpnia 1869 roku ze skasowanego przez władze carskie w ramach represji po Powstaniu Styczniowym domu macierzystego w Piotrkowie Trybunalskim. Siostry były skazane na „wymarcie” i miały zakaz przyjmowania nowych kandydatek do klasztoru.
Na początku XX wieku zakaz cofnięto i w Świętej Annie pojawiły się pierwsze nowicjuszki. Obecnie w klasztorze modli się i pracuje 29 mniszek. Siostry zajmują się m.in. haftowaniem, szyciem, pszczołami oraz gotowaniem dla pielgrzymów przybywających do tutejszego sanktuarium Świętej Anny Samotrzeciej.
Dominikanki modlą się również w intencjach, o które proszą ich ludzie. „Babcie proszą o pomyślność wnuków, uzależnieni o wyzwolenie z nałogów. Od 7 lat koresponduję listownie z więźniem, prowadząc rozmowy religijne. Drugi rok modlę się za skazanego za morderstwo. Jeden z »moich« więźniów już wyszedł i przyjechał z rodziną podziękować za modlitwę. Uznaję, że każdy z nich jest szczery, obdarzam ich zaufaniem” – opowiadała niedawno w wywiadzie dla „Gościa Niedzielnego” s. Sokołowska.
Mniszki Zakonu Kaznodziejskiego założył w 1206 roku Święty Dominik Guzman – 10 lat przed powstaniem męskiej gałęzi Zakonu. W Polsce mają trzy klasztory: w Krakowie, Świętej Annie i Radoniach pod Warszawą.
sz, dominikanie.pl / swanna.mniszki.dominikanie.pl / kn