Droga z Wadowic do Rzymu prowadziła przez Kalwarię
– Dziękuję za tę myśl, aby tu rozpocząć dziękczynienie z okazji czterdziestej rocznicy wyboru Jana Pawła II na Stolice Piotrową. Przecież zanim tam dotarł, tu przychodził. Jego droga z Wadowic do Krakowa, a potem do Rzymu prowadziła przez Kalwarię. – mówił kard. Stanisław Dziwisz podczas głównych uroczystości dziękczynnych za pontyfikat św. Jana Pawła II w Sanktuarium Pasyjno – Maryjnym w Kalwarii Zebrzydowskiej.
W homilii kardynał odniósł się do czytań mszalnych. Przywołując słowa Księgi Rodzaju przypomniał, że człowiek jest powołany z miłości i do miłości, jako mężczyzna i kobieta, jako dwie osobne i jednocześnie równe istoty. Choć są to rzeczy fundamentalne, zdaniem hierarchy, potrzeba ich przypominania jest nadal aktualna ze względu na coraz mocniej dochodzącą do głosu kulturę relatywizmu.
– W Ewangelii Jezus staje w obronie nierozerwalności związku małżeńskiego. Taki był i jest pierwotny zamysł Stwórcy (…) Co więcej, Jezus podniósł małżeństwo chrześcijańskie do rangi sakramentu, aby swoją obecnością i łaską umacniać miłość, wierność i jedność małżonków.
Dalej kardynał odniósł się do sytuacji wielu rodzin, które przeżywają kryzys. Cytując fragment encykliki św. Jana Pawła II Familiaris consortio zaznaczył, że zarówno Kościół jak i Święty Papież zawsze z największą troską traktował rodzinę.
– Przez podejmowane decyzje, przez tworzenie odpowiednich struktur na poziomie centralnym Kościoła, a także przez swoje niezwykle bogate nauczanie, wpłynął poważnie na postawę całej wspólnoty Kościoła wobec problemów małżeństwa i rodziny, a także formacji młodych ludzi.
Kardynał przypomniał również znaczenie pontyfikatu Papieża Polaka dla Kościoła i świata.
– Papież pochodzący z Polski, noszący w sobie doświadczenie Kościoła zmagającego się z bezbożną ideologią komunistyczną, wlał w ludzkie serca nadzieję, przywrócił ludziom poczucie godności, pomógł nam odzyskać polityczną i wewnętrzną wolność.
Następnie hierarcha odniósł się do pobytów Jana Pawła II w Kalwarii, gdzie przybywał od najmłodszych lat. Stwierdził, że modlitwa w tym sanktuarium dodawała Mu siły oraz rozwiązywała trudne sprawy, za co papież hojnie odwdzięczał się Kalwarii i Matce Bożej.
– Wzrusza mnie zawsze pamięć ludzi, środowisk, wspólnot i miast, do których dotarł jako pasterz kardynał Karol Wojtyła – Jan Paweł II. Tu, w Sanktuarium Matki Bożej Kalwaryjskiej zdajemy sobie sprawę, jak bardzo Kalwaria Zebrzydowska wpisała się w życie świętego Papieża. Wpisała się już w jego dzieciństwo, a potem w jego służbę Kościołowi Krakowskiemu.
Na koniec zachęcił pielgrzymów, by widzieli w Janie Pawle II przyjaciela i nauczyciela służby Bogu i człowiekowi.
– Jan Paweł II zachęcał nas, byśmy nie bali się kroczyć drogą prowadzącą do świętości, czyli do coraz większej miłości i coraz głębszego zjednoczenia z Bogiem, tak by wypełniał On przestrzeń naszego serca, był w jego centrum.
Kardynała Stanisława Dziwisza przywitał w sanktuarium o. Konrad Cholewa OFM, kustosz.
Po mszy świętej wierni udali się na umiłowane przez Ojca Świętego Dróżki Kalwaryjskie. Modlitwa była dziękczynieniem Bogu za życie i świętość papieża z Wadowic.
W sanktuarium zainaugurowano także wystawę „Tutaj moje serce zostało na zawsze”, która prezentuje fotografie z pobytów papieża w Kalwarii, pamiątki i dary papieskie. Wystawa znajduje się w baszcie im. Mikołaja Zebrzydowskiego na dziedzińcu arkadowym i będzie ją można oglądać do końca października.
o. Tarsycjusz Bukowski OFM / Biuro Prasowe Sanktuarium
Fot. o. Franciszek Salezy owak OFM / Biuro Prasowe Sanktuarium
Fot. br. Zacheusz Rąpała OFM
Za: kalwaria.eu