Jednocześnie biskupi, chcąc uspokoić mnichów-pustelników (eremitów), wyrazili uznanie dla ich posługi i roli w Kościele oraz podkreślili znaczenie tego rodzaju monastycyzmu dla całego chrześcijaństwa. Mimo to znawcy życia kościelnego w Grecji liczą się z wybuchem niezadowolenia i z negatywnymi reakcjami zakonników na dotyczące ich najnowsze regulacje prawne.
Instytucja klasztorów pustelniczych, czyli hezyhastyrionów, sięga swymi początkami pierwszych wieków chrześcijaństwa i narodziła się na Synaju, skąd szybko upowszechniła się na pustyniach egipskich i w Ziemi Świętej, a następnie w innych częściach Kościoła wschodniego, w mniejszym stopniu na Zachodzie. Główną jego cechą było wyciszenie i milczenie, a mnisi zakładali swe skity w miejscach trudno dostępnych, zwykle na pustyniach, w górach, jaskiniach itp.
W prawosławiu greckim, a częściowo też na innych ziemiach placówki te były zawsze całkowicie niezależne od miejscowego biskupa. Greckie prawodawstwo kościelne rozróżnia nawet dwa rodzaje klasztorów: monastery i hezyhastyria, zwane też „monasterami własnymi”, mającymi własne prawo.
Za: deon.pl.