Jezuita jest także specjalistą w sprawach Bliskiego Wschodu i założył kilka organizacji zajmujących się działalnością na rzecz tej części świata. Nowy wikariusz apostolski przypomniał, że Kościół w Turcji jest bardzo mały, ale silny wiarą, mimo niełatwych warunków, w jakich przyszło mu żyć:
– Turcja ma wielkie tradycje tolerancji i pluralizmu religijnego. Można powiedzieć, że to kraj ,w którym spotykały się różne religie i gdzie miała miejsce wymiana między cywilizacjami Zachodu i Wschodu. Dlatego mam nadzieję, że jest możliwe stworzyć mosty między wspólnotami chrześcijańskimi żyjącymi tutaj, a tymi, które są w Turcji. Tak jak to robił św. Paweł, który łączył tak różne wspólnoty kościelne Wschodu i Zachodu. Przede wszystkim powinniśmy prosić jedynego Boga, aby ustrzegł nas od podziałów, wojen i fundamentalizmu. Jestem przekonany, że przeważająca część ludzkości nie zgadza się ani na przemoc, ani na fundamentalizm – powiedział o. Paolo Bizzeti.
Dodajmy, że o. Bizzetti jest bezpośrednim następcą zamordowanego 5 lat temu przez muzułmańskiego kierowcę bp. Luigiego Padovese. Przez cały ten czas wikariatem apostolskim Anatolii zarządzał administrator apostolski.
Za: www.deon.pl.