Paulini znani są w Polsce przede wszystkim z duszpasterstwa prowadzonego na Jasnej Górze, ale pracują również w wielu innych ośrodkach duszpasterskich w kraju i zagranicą.
Paweł z Teb żył w Egipcie 113 lat, z czego ponad 90 spędził na pustyni. W historii Kościoła uznawany jest za pierwszego pustelnika. Znalazł licznych naśladowców, przyczyniając się do rozwoju życia eremickiego i pustelniczego w całym basenie Morza Śródziemnego.
– Paweł Pustelnik to dla paulinów nie tylko ważna i historyczna postać – przypomniał o. Arnold Chrapkowski, generał Zakonu Paulinów. „To nasz duchowy patriarcha, ojciec wskazujący drogę duchowego życia Zakonu. Z przykładu jego życia oddanego całkowicie Bogu, my paulini mamy czerpać inspiracje do podejmowania wyzwań, które niesie współczesny świat, człowiek i Kościół” – podkreślił o. Chrapkowski.
Generał Zakonu Paulinów zauważył, że choć Paweł przez wiele lat żył na pustyni, to zawsze pozostawał blisko człowieka i to jest największym wyzwaniem także dla współczesnych mnichów. – Paweł chociaż żył sam, to nie odsunął się od człowieka, jego losu i trosk codziennych. I to właśnie stanowi wyzwanie dla paulinów, żyć dla drugiego człowieka, szukać go i podprowadzać do Boga – powiedział przełożony generalny paulińskiej wspólnoty.
O. Generał przypomniał także, że Paweł Pustelnik jest doskonałym wzorem życia również dla osób świeckich. – Żyjemy w ciągłym pośpiechu, hałasie. Każdemu z nas trzeba chwili ciszy, pewnego dystansu, zatrzymania się, trzeba Pawłowego „sam na sam z Bogiem” – zauważył zakonnik.
O 11.00 jasnogórska wspólnota przeżywała Mszę św. w Kaplicy Matki Bożej pod przewodnictwem bp. Łukasza Buzuna, paulina, który od ponad pół roku pełni posługę biskupa pomocniczego diecezji kaliskiej.
„Chcemy ze św. Pawłem I Pustelnikiem wchodzić w głęboką zażyłość z Bogiem, nie szczędzić czasu i naszego wysiłku, by nasze powołanie było wciąż i najpierw «sam na sam z Bogiem». Z tego bogactwa pustyni Pawłowej chcemy czerpać siły do bycia z człowiekiem, z każdym, komu przychodzi nam służyć na drodze naszego powołania” – powiedział przeor Jasnej Góry, o. Marian Waligóra witając współbraci i licznie zgromadzonych pielgrzymów.
W kazaniu bp Buzun mówił, że wszyscy wierzący, nie tylko zakonnicy, są wezwani do porzucania dóbr materialnych i podejmowania na nowo formacji wewnętrznej. – Współczesny człowiek traci wnętrze, traci wrażliwość. Dobra materialne stoją na pierwszym miejscu i zabijają w człowieku sumienie, zabijają ducha i odbierają mu przestrzeń, która jest tak bardzo cenna i która powinna być zarezerwowana dla Miłości – zauważył biskup kaliski.
Przypomniał, że w każdym człowieku istnieje potrzeba ciągłego dorastania, „potrzeba, by każdy w życiu miał przestrzeń na modlitwę, czas na spotkanie z drugim człowiekiem, czas na spotkanie z Bogiem, przede wszystkim w sakramentach”. Kaznodzieja zwracał, byśmy „wzrok naszej duszy kierowali ku Najświętszej Maryi Pannie, która jest Królową Pustelników”. – Niech Maryja przybliża nam tę tajemnicę życia z Chrystusem na drodze naszego powołania. Niech też będzie dla nas zawsze Ucieczką, która wiemy, że jest niezastąpioną i wielką pomocą na drodze każdego powołania – powiedział bp Buzun.
Podczas Mszy św. ojcowie i bracia ponowili swoje śluby zakonne. Bp Łukasz Buzun świętuje dzisiaj jubileusz 25-lecia profesji zakonnej.
Przeżywane dziś przez paulinów święto ma wymiar wewnętrzny, tzw. zewnętrzne obchody ku czci Pierwszego Pustelnika odbędą się na Jasnej Górze w najbliższą niedzielę 18 stycznia i połączone będą z uroczystym błogosławieństwem dzieci, bowiem św. Paweł z Teb uznawany jest za ich opiekuna.
Nabożeństwem poświęconym Pawłowi Pustelnikowi są tzw. „Pawełki”. Nowenna przeżywana na Jasnej Górze nie ma sobie równych. Uczestniczy w niej wielu wiernych, którzy podkreślają, że św. Paweł wciąż może być wzorem dla współczesnego człowieka. „Pawełki” na Jasnej Górze rozpoczynają się o godz. 18.00.
Do scen z życia św. Pawła nawiązuje herb zakonu. Jest na nim palma, która dostarczała św. Pawłowi owoców i liści na szatę, kruk przynoszący mu chleb oraz dwa lwy, z którymi żył w przyjaźni, a które po jego śmierci miały wygrzebać dół na grób. Herb paulinów umieszczony jest m.in. na pierwszej bramie wejściowej na Jasną Górę.
Paulini znani są w Polsce przede wszystkim z duszpasterstwa prowadzonego na Jasnej Górze, ale pracują również w wielu innych ośrodkach duszpasterskich w Polsce i poza granicami. W sumie w 17 krajach na czterech kontynentach posługuje ponad pół tysiąca białych mnichów.
Zakon Pauliński powstał na ziemi węgierskiej. Pierwszą paulińską wspólnotę zgromadził, z rozproszonych po lasach i grotach skalnych pustelników, Bartłomiej, biskup Peczu. Dla niej w 1225 r. wybudował konwent i kościół pod wezwaniem św. Jakuba na górze Patacs i nadał pierwszą regułę ustalającą styl życia klasztornego. Jednakże za ojca i założyciela zakonu paulińskiego uważa się bł. Euzebiusza z Ostrzyhomia, który pod wpływem objawienia przedstawiającego wiele małych płomieni, łączących się w jeden wielki płomień, razem z pierwszymi swymi uczniami – Stefanem i Benedyktem założył na górze Pilis klasztor Św. Krzyża, gdzie od razu zaczęli żyć według wzoru św. Pawła Pierwszego Pustelnika, kultywując szczególnie nabożeństwo do Matki Bożej.
W 1250 r. oba klasztory połączyły się pod przewodnictwem bł. Euzebiusza. Nowo utworzona społeczność zakonna od 1263 r. przyjęła nazwę „Braci Świętego Pawła Pierwszego Pustelnika”. W 1308 r. kard. Gentilis, legat papieża Klemensa V, nadał zakonowi w imieniu stolicy Apostolskiej regułę św. Augustyna i oficjalnie zatwierdził Zakon Św. Pawła Pierwszego Pustelnika. Rok później zostają zatwierdzone pierwsze konstytucje zakonne. Zakon rozprzestrzenił się na Węgrzech i Półwyspie Bałkańskim, w Polsce, Austrii i Niemczech, znany był także we Włoszech, Francji, Hiszpanii i Portugalii, skąd dotarł do Ameryki Południowej wraz z pierwszymi pionierami chrześcijaństwa.
Specyfika paulinów zawiera się dość szerokiej grupie cech, które stanowią o charyzmacie zakonu. Są to: kontemplacja Boga w samotności, umiłowanie modlitwy liturgicznej i pokuty, kult maryjny, działalność duszpasterska jako służba pielgrzymującemu ludowi Bożemu.
Za: www.deon.pl.