Dotąd Chorwaci mogli czytać „Dzienniczek” przetłumaczony z języka niemieckiego.
– Przekład ten miał trochę błędów. Wiele zdań i słów nie udało się dobrze oddać; to samo było z modlitwami, które w nowym wydaniu zostały ujednolicone – opowiada ks. Wośko, sercanin pracujący od wielu lat w Chorwacji.
Wspomina, że myśl o nowym tłumaczeniu dzieła z języka oryginalnego została przedstawiona podczas jednego ze spotkań w Łagiewnikach z s. Elżbietą Siepak, długoletnią rzeczniczką Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia. W spotkaniu tym uczestniczyła animatorka muzyczna sercańskiej parafii w Zagrzebiu Jelena Vuković, która wyraziła pragnienie podjęcia się tej niełatwej pracy. Wtedy usłyszała od siostry znamienne słowa: „Będzie ci bardzo ciężko w czasie tłumaczenia. Może nawet być tak, że ci się odechce tej pracy, ale proś świętą a ona na pewno ci pomoże”.
– Jelena wzięła się za tłumaczenie „Dzienniczka” z kilku powodów. Widząc, że w dotychczasowym tłumaczeniu jest wiele nieścisłości, zdecydowała, że trzeba coś z tym zrobić dla Jezusa Miłosiernego i dla siostry Faustyny, która jest jej imienniczką od chrztu świętego. Poza tym jest osobą mocno zaangażowaną w parafii, w której żywy jest kult Bożego Miłosierdzia. W kościele znajduje się duża płaskorzeźba Jezusa Miłosiernego i świętej Faustyny, a od roku również jej relikwie i świętego Jana Pawła II – objaśnia ks. Wośko, dodając, że relikwie otrzymał 3 lata temu w siedzibie kurii krakowskiej z rąk kard. Dziwisza.
Innym motywem do pracy nad tłumaczeniem był fakt, że wiele osób w Chorwacji zajmujących się szerzeniem Koronki do Bożego Miłosierdzia, czyniło to po swojemu i w rezultacie w poszczególnych parafiach inaczej ją odmawiano.
– Byliśmy kiedyś z pielgrzymką w Łagiewnikach i spotkaliśmy również grupy pielgrzymów z innych części Chorwacji. Zauważyłem, że nie tak samo odmawiamy Koronkę do Bożego Miłosierdzia. Tymczasem jedną wersję dało się słyszeć w języku niemieckim, włoskim czy słowackim. Wtedy postanowiliśmy, że to naprawimy, by także Koronka po chorwacku była właściwie odmawiana – wyjaśnia ks. Andrzej.
Jelena Vuković w swoim dorobku ma przekłady kilkunastu książek, m.in. wydaną dwa lata temu przez kard. Stanisława Dziwisza pozycję pt.: „Jestem bardzo w rękach Boga”, związaną z postacią papieża Jana Pawła II. Miała też okazję wręczenia egzemplarza byłemu metropolicie krakowskiemu. Z kolei przetłumaczony przez nią w 2016 r. „Dzienniczek” wręczyła kardynałowi w ubiegłym roku, gdy ten niespodziewanie odwiedził parafię prowadzoną przez sercanów w Zagrzebiu pw. NMP Matki Kościoła i św. Maksymiliana Kolbe. Jej innymi pracami jako tłumacza jest także „Biografia św. Faustyny” autorstwa Ewy Czaczkowskiej oraz książka pt. „Śladami ojca Leona Jana Dehona”, która zdaniem ks. Wośki jest bardzo pomocna w poznaniu przez Chorwatów, szczególnie młodzież, osoby i charyzmatu Założyciela sercanów oraz Zgromadzenia.
W marcu 2016 r. Jelena z ks. Andrzejem zjawili się w sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie z owocem swej pracy – nowym przekładem „Dzienniczka”, którego kilka egzemplarzy przekazali s. Siepak. Usłyszeli słowa gratulacji i podziękowania za ogromny trud związany z tłumaczeniem. Była to także pielgrzymka dziękczynna za łaski otrzymane podczas pracy nad wydaniem tego wyjątkowego pamiętnika, uznawanego przez wielu za arcydzieło literatury mistycznej.
Do wydanego przez sercanów z Dystryktu Austriacko-Chorwackiego „Dzienniczka” przedmowę napisał przewodniczący Episkopatu Chorwacji, abp Żelimir Puljiću, a imprimatur udzielił bp Ivan Šaško z Zagrzebia. Prezentacja nowego przekładu odbyła w kościele w Zagrzebiu 15 marca ubr., w 85. rocznicę objawień Jezusa Miłosiernego siostrze Faustynie oraz w trwającym Roku Miłosierdzia.
W Chorwacji kult Bożego Miłosierdzia jest niezwykle żywy. W sercańskiej parafii w Zagrzebiu Trnovčici przed Niedzielą Bożego Miłosierdzia trwa nowenna, w którą włączają się m.in. księża diecezjalni i codziennie można przystąpić do spowiedzi św. Wielu parafian odmawia Koronkę codziennie w domu albo w kościele i widzi w nabożeństwie do Bożego Miłosierdzia źródło łask oraz nadziei dla siebie i swoich bliskich.
Ks. Andrzej Sawulski SCJ
Za: Redakcja.