Dla wielu spośród nas – współbraci w życiu zakonnym – O. Tymoteusz Hułas odszedł dość niespodziewanie, jakby nagle w tym nieustannym biegu swej posługi zakonnej i duszpasterskiej.
Wspólnotowa Msza św. pogrzebowa za śp. o. Tymoteusza Hułasa odbędzie się w bazylice jasnogórskiej pod przewodnictwem J.E. ks. abpa Stanisława Nowaka, metropolity częstochowskiego w sobotę, 5 marca 2011 r. o godz. 11.00.
Niech Bóg miłosierny przyjmie śp. o. Tymoteusza do swej chwały! Jasnogórska Maryjo, wstaw się za oddanym sługą Twoim!
o. Stanisław Tomoń
CURRICULUM VITAE Ojca Tymoteusza Ryszarda Hułasa
(03.09.1936 – 02.03.2011)
Ryszard Hułas, w Zakonie o. Tymoteusz, urodził się 3 września 1936 roku w Sahryniu w powiecie hrubieszowskim z rodziców Jana i Marianny z domu Stangret. Miał dwóch młodszych braci. 29 grudnia 1936 r. został ochrzczony w kościele parafialnym w Sahryniu pw. św. Cyryla i Metodego.
Do 1943 roku mieszkał w Sahryniu, następnie po wysiedleniu przez okupanta i Ukraińców, wraz z rodzicami przeniósł się do Biszczy, gdzie mieszkał u swoich dziadków. W czasie akcji przesiedleńczej we wsi Biszcza w dniu 2 sierpnia 1943 roku został wraz rodzicami i młodszym bratem wywieziony do obozu przejściowego w Zwierzyńcu w powiecie biłgorajskim, a po trzech dniach do obozu koncentracyjnego w Majdanku, gdzie przebywał do 10 października 1943 r. Z Majdanka wywieziono go wraz z rodzicami do pracy w folwarku barona Szmitd do Niemiec do wsi Bejtz. Pobyt w Niemczech trwał do czasu wyzwolenia – do 11 maja 1945 r. Po wojnie w połowie czerwca 1945 roku wrócił wraz z rodzicami i braćmi do Zamościa, skąd skierowano ich do Hrubieszowa Polskiego. Ich zabudowania w Sahryniu zostały spalone przez Ukraińców, nie mieli zameldowania, dodatkowe zagrożenie stanowiły napady band ukraińskich na Polaków, dlatego wyjechali w dniu 28 sierpnia 1945 roku na ziemie odzyskane i zamieszkali na stałe w Kwidzyniu. Jego ojciec podjął pracę na kolei wąskotorowej w Kwidzyniu, a matka prowadziła gospodarstwo domowe i zajmowała się wychowaniem trzech synów.
W latach 1945-1952 uczęszczał do Publicznej Szkoły Podstawowej nr 1 w Kwidzyniu, a następnie podjął naukę w Technikum Budowlanym w Gdańsku-Wrzeszczu. Z dniem 1 sierpnia 1956 r. po uzyskaniu zawodu technika budowlanego podjął pracę w Przedsiębiorstwie Budowy Urządzeń Wentylacyjnych „Klimat" w Warszawie. Od 6 grudnia 1956 r. do 30 października 1958 r. odbył zasadniczą służbę wojskową uzyskują stopień kaprala. Następnie wrócił do pracy w Przedsiębiorstwie „Klimat" w Warszawie na stanowisku starszego technika budowy Grupy Robót Śląsk. Podczas pobytu w Częstochowie przez cały rok 1961 codziennie przychodził na Jasną Górę na Mszę św. oraz uczestniczył w rekolekcjach. Następnie pracował w Myszkowie.
30 sierpnia 1962 r. zwolnił się z pracy, by wstąpić do Zakonu Paulinów. Prośbę o przyjęcie do Zakonu motywował tym, iż pragnie „służyć Panu Bogu przez Maryję – Matkę Bożą, głosząc Ewangelię".
Nowicjat w Leśnej Podlaskiej rozpoczął 16 września 1962 r. przyjmując pauliński habit zakonny oraz imię Tymoteusz.
I profesję złożył w dniu 19 września 1956 r. na ręce o. Wawrzyńca Kościeleckiego. Następnie w latach 1963-1970 odbył studia filozoficzno-teologiczne w Wyższym Seminarium Duchownym Zakonu Paulinów w Krakowie na Skałce.
Profesję wieczystą złożył w dniu 28 sierpnia 1969 r. na Jasnej Górze na ręce o. Generała Jerzego Tomzińskiego. Sakrament kapłaństwa otrzymał w Bazylice Jasnogórskiej dnia 13 czerwca 1970 r. z rąk ks. bpa Stefana Bareły.
Po święceniach podjął pracę jako rektor Domu Wypoczynkowego i Kaplicy MB Częstochowskiej na Bachledówce do dnia 20 kwietnia 1972 r. Jak wspominają jego uczniowie, którzy później wstąpili do naszego Zakonu, był zawsze pogodny i wraz z uczniami śmiał się z dowcipów i kawałów, które mu robili.
Następnie podejmował obowiązki zlecane mu przez przełożonego generalnego: praca duszpasterska w Leśniowie w od kwietnia do czerwca 1972 roku, praca duszpasterska i katechetyczna w Biechowie w latach 1972-1974, praca duszpasterska na Jasnej Górze w latach 1975-1976, obowiązki administratora klasztoru w Krakowie na Skałce w latach 1975-1977, praca duszpasterska na Jasnej Górze w latach 1977-1978, w tym czasie przez 10 miesięcy pełnił urząd administratora klasztoru, obowiązki administratora klasztoru w Leśniowie w latach 1978-1984, obowiązki administratora klasztoru w Brdowie w latach 1984-1986, praca duszpasterska i katechetyczna Oporowie w latach 1986-1989, praca duszpasterska na Jasnej Górze w latach 1989-1990, następnie pełnił funkcję administratora klasztoru w Leśniowie od 12 maja 1990 r. do 18 kwietnia 2002 r., kiedy to został przeniesiony na Jasną Górę. Jako administrator księgi prowadził z niezwykłą dokładnością i starannością.
Na Jasnej Górze gorliwie podejmował obowiązki spowiednika, poświęcał dewocjonalia, posługiwał wiernym modlitwą wstawienniczą, ludzi chorych w szpitalach zaopatrywał w sakramenty święte oraz literaturę religijną niosąc pociechę i nadzieję. W zakrystii jasnogórskiej pomagał siostrom w utrzymaniu porządku i czystości szat liturgicznych. Był zawsze chętny do zastępstw i pomocy współbraciom. Odznaczał się wielką usłużnością wobec wszystkich, którzy go prosili o naprawienie czy zreperowanie czegoś. Siostry z naszych domów w Gdyni czy Zakopanego czekały, by przyjechał i dokonał drobnych napraw.
Pomagał kolejnym Dyrektorom Jasnogórskiej Rodziny Różańcowej – o. Bronisławowi Matyszczykowi w prowadzeniu sekretariatu, prowadzeniu rekolekcji dla Rodziny Różańcowej, o. Bogumiłowi Schabowi przywoził materiały duszpasterskie i liturgiczne. Odznaczał się wrażliwością ewangelizacyjną – bardzo często w Radiu „Jasna Góra" kopiował, a następnie wiernym rozdawał materiały homiletyczne i duszpasterskie
W niedzielę 27 lutego 2011 r. pojechał do szpitala w Zabrzu na zabieg urologiczny. Po udanym zabiegu zaczęły się kłopoty z sercem. Mimo wysiłków lekarzy o. Tymoteusz Hułas zmarł w dniu 2 marca 2011 r. o godz. 18.43.
Przeżył 74 lata, z tego 48 lat w Zakonie Paulinów i 40 lat w kapłaństwie.
Traktował wszystkie zasady życia zakonnego bardzo poważnie i odpowiedzialnie będąc przykładem ofiarnej służby i miłości dla współbraci. Znany był ze swojej pobożności, należałoby w tym miejscu przypomnieć jego długie chwile dziękczynienia po Mszy św. Dużo godzin spędzał na osobistej modlitwie w kaplicy zakonnej odprawiając naznaczone sobie nabożeństwa.
Codziennie prywatnie adorował Najświętszy Sakrament, zaś w dniach wyznaczonej adoracji trwał przed Panem Jezusem w Eucharystii do końca, do godz. 24.00. Gorliwie uczestniczył w Apelu Jasnogórskim w ukryciu za ołtarzem, by nie można go było zobaczyć w telewizji. Był wielkim czcicielem Matki Bożej Niepokalanej, dużo modlił się na Różańcu. Okazywał serce i dobroć wobec ludzi biednych i potrzebujących. Zawsze cichy i skromny zakonnik i kapłan.
Niech Pani Jasnogórska, Boża Rodzicielka, którą od swej młodości umiłował i której całe życie służył, zaprowadzi go przed Oblicze Boga Ojca po nagrodę życia wiecznego.
o. Jan Berny, sekretarz generalny Zakonu Paulinów