Mówił tam m.in. o potrzebie zakorzenienia dialogu międzyreligijnego bardziej w teologii niż dyplomacji. Zwrócił też uwagę na trudności związane z dialogiem ekumenicznym na terenie Bliskiego Wschodu, który z konieczności musi mieć wielu partnerów, podzielonych także między sobą w kwestiach dotyczących jedności Kościoła. Zaznaczył przy tym, że o ile protestanci są katolikom bliżsi kulturowo, to z prawosławnymi dzielimy te same fundamenty wiary.
tc, kb/ rv