Zaduszki artystyczne w Warszawie

Wokalistka grupy "Sistars", lider zespołu "De Mono", poeta Ernest Bryll i aktorzy wspominali swoich zmarłych kolegów-artystów, mistrzów i ważne postaci świata kultury i sztuki podczas koncertu zaduszkowego w kościele dominikanów na Starym Mieście w Warszawie. Zaduszki artystów odbyły się już po raz czwarty 3 listopada wieczorem.

Tradycyjnie "Zaduszki artystów" rozpoczęła Msza św., której przewodniczył o. Błażej Matusiak, przeor klasztoru na Freta. Eucharystię uświetniła schola dominikańska wraz z gośćmi – instrumentalistami jazzowymi.

W homilii przeor mówił o modlitwie za zmarłych – Schodzimy się, żeby pamiętać o pewnym obrzędzie religijnym, o spotkaniach przyjaciół. Chrystus zaprasza nas, byśmy w krzątaninie, w zabieganiu usiedli przy jednym stole – powiedział i dodał, że wspominając mękę Chrystusa, wspominamy Jego Zmartwychwstanie i tam właśnie odnajdujemy obietnicę życia wiecznego.

Koncert rozpoczął aktor Przemysław Predygier, grając utwór "Ave Maria" na katarynce, która już na stałe wpisała się w klimat Zaduszek. Podczas ponad trzygodzinnego muzykowania artyści wspominali bliskich – rodzinę, przyjaciół i współpracowników. Natalia Przybysz, jedna z wokalistek nieistniejącego już zespołu Sistars wspominała artystki – gwiazdy jazzu. Małgorzata Szarek, wokalistka jazzowa utwór "Okruszek" ze słowami Agaty Osieckiej zadedykowała zmarłej w ubiegłym roku Agacie Mróz, młodej, utalentowanej siatkarce. Andrzej Krzywy, lider grupy De Mono, największy przebój zespołu "Kochać inaczej" zaśpiewał dla swoich rodziców.

Nie zabrakło także lirycznego wspominania poetów. Ernest Bryll wspominał swoich kolegów – wielkich poetów, m.in. Edwarda Stachurę, Jerzego Harasymowicza, Stanisława Grochowiaka, Krzysztofa Kamila
Baczyńskiego.

Ponadto w koncercie wystąpili Kaśka Zielińska i Wojciech Zieliński, Mateusz i Matylda Damięccy z Modestem Rucińskim, Karimsky Club, Zygmunt Muniek Staszczyk, Igor Strojecki z Anią Woźnicą, Adam Krylik i Jacek Wąsowski, Tomasz Kamiński, Siewcy Lednicy, Wojtek Klich i Bardzo Orkiestra.

Na "Zaduszki artystów" przybyło około 200 osób, w tym liczna grupa braci studentów z klasztoru dominikanów na Służewie.

Wspominanie zmarłych ludzi kultury, sztuki, mediów i sportu zakończyło się o godz. 22.30 wspólnym wykonaniem utworu "Gdy kiedyś Pan powróci tu".

za www.niedziela.pl

Wpisy powiązane

Niepokalanów: XXX Międzynarodowy Katolicki Festiwal Filmów i Multimediów

Piknik kapucyński w Stalowej Woli

Dziękczynienie za pontyfikat u franciszkanów w Krakowie